Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Corn

Dlaczego to zrobiłem...

Polecane posty

Gość Corn

Hej, potrzebuje mądrej rady;) Otóż rozstałem się z dziewczyną - teraz już wiem, że to była moja pierwsza miłość. Spędzając razem czas było mi bardzo dobrze, non stop się śmialiśmy wygłupialiśmy. Wszystko zaczęło się psuć gdy mnie oszukała. Spędzaliśmy ze sobą bardzo dużo czasu. Niemal codziennie się ze sobą rozmawialiśmy. A ona mi nie powiedziała. Nie powiedziała że ma chłopaka. Przez ten cały okres czasu (3-4 miesiące). Ona wiedziała że mi się bardzo podoba - powiedziałem jej to... Po 3-4 miesiącach powiedziała że się rozstała z chłopakiem!! I wszystko się zmieni. Czułem się na tyle oszukany że straciłem do niej zaufanie. Bardzo często od tamtego czasu się kłóciliśmy. Przed wakacjami powiedziała że chce być ze mną - zgodziłem się. W wakacje gdy chciałem się z nią spotkać - odmawiała. Znajomi mi mówili że spotyka się z pewnym chłopakiem. Postanowiłem że się z nią rozstane (już jej nie ufałem). Teraz się do siebie nie odzywamy. Jak przyjechałem do miasta w którym studiuje prawie codziennie się spotykam z dziewczynami. Nawet z tymi które mi się nie podobają, na imprezach poznaje dziewczyny. Bardzo dobrze się z nimi bawie. I teraz jest problem... Kiedyś właśnie przed poznaniem tej dziewczyny (która zawiodła moje zaufanie) byłem właśnie taki, że z wieloma dziewczynami tworzyłem wolny związek. Umawialiśmy się na imprezy, do klubów, do kina i mi było z tym bardzo dobrze. Teraz tak nie potrafie!!! Na imprezie jak się przytulam z jakąś dziewczyną myśle o tej jednej. Wiem że to już jest koniec i nie możemy do siebie wrócić. Ale inne dziewczyny nie dają mi tyle szczęścia co ona. Co mam robić?? mam 22 lata. Z jednej strony chciałbym być taki jak kiedyś. A z drugiej chciałbym odzyskać moje szczęście. Jak mam się stać takim jakim byłem??. Imprezy mnie kiedyś bardzo cieszyły - a teraz są mi obojętne. Jak jakaś dziewczyna do mnie pisze to nawet nie mam zamiaru do niej odpisywać. Co się ze mną dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kasia*
a jak ona zareagowala, kiedy jej powiedziales, ze Ci sie podoba...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kasia*
bo wiesz, pewnie mozna bylo tego wszystkiego uniknac... fakt, nie zagrala zbyt fair nie mowiac Ci o tym, ze ma chlopaka... ale moze ona traktowala Wasza znajomosc jako przyjazn i nie widziala nawet takiej opcji, zebys razem z nia pare tworzyl... jak dla mnie masz trzy opcje: albo mimo ze na razie nie wychodzi, starasz sie o niej zapomniec i wyrywasz inne dziewczyny, albo probujesz jej zaufac jeszcze raz i starasz sie reaktywowac ta znajomosc, albo bedziesz ciagle myslal o tym wszystkim i uzalal sie nad soba. trzecia opcja jest bez sensu, bo do niczego nie prowadzi, wiec pozostaja tylko dwie ;p wiec zastanow sie, co jest dla Ciebie najlepsze i dzialaj ;) powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kasia*
a jak ona zareagowala, kiedy jej powiedziales, ze Ci sie podoba...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corn
Jak jej powiedziałem że mi się podoba odpowiedziała że ona nie chce się z niczym śpieszyć, że za mało się znamy i za szybko to wszystko idzie. Wiem że to jest rozpamiętywanie, ale tylko tutaj w pewnym sensie mogę się wyżalić, bo z nikim innym o tym nie rozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apocalypse
przejebane stary:) typowa baba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corn
Wiem że do siebie wrócić nie możemy i dlatego próbuje szybko zapomnieć. Przynajmniej ja nie mogę jej powiedzieć aby do mnie wróciła i wiem, że ona też do mnie nie powie abyśmy sobie ufali i byli razem... I dlatego pytam o radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kasia*
no wlasnie... "baba" typowa, prawdziwe kobiety nie zachowuja sie w ten sposob ;p skoro wiesz, ze nic z tego nie bedzie, nie zadreczaj sie nia. chamsko z Toba zagrala i dlatego nie marnuj czasu na myslenie o niej. wiem ze to latwo mowic i tak dalej, ale popatrz na to z innej strony... dobrze, ze pokazala, ze jest nie warta Twojego zaufania po stosunkowo krotkiej znajomosci, nie bedziesz marnowal swojego cennego czasu na nia, ani na nadzieje, ze moze kiedys cos z tego bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corn
Dzięki Kasiu, wiem że nadal będę się bawił, imprezował a nóż trafię na kobietę która mnie zainteresuje - na prawdziwą kobiętę. Bo jak do tej pory to chyba były same gówniary;) Kasiu a skąd sie bierze Twoja mądrość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kasia*
oj tam, od razu madrosc ;) po prostu staram sie na podstawie tego co widze wyciagac obiektywne wnioski i tlumaczyc sobie zachowanie roznych ludzi ;p a poniewaz wiekszosc z nich jest raczej nieskomplikowana, to jakos mi to idzie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corn
hmmm Kasiu to powiedz mi, czy pomimo tego że mnie oszukała a ja jej ponownie próbowałem zaufać - to ona nie powinna tego docenić?? Myśle że powinna i tym udowodniła że jest nie warta mojego zainteresowania. Prawdziwa kobieta powinna pomóc odbudować zaufanie. Naprawdę dużo dziewczyn już poznałem i dużo dziewczyn mogła mi coś takiego zrobić:P Ale ból mogła mi spowodować tylko jedna:P Dziewczyny zrozumcie facetów którzy szukają dziewczyn na chwilę, w głębi serca, w podświadomości boimy się rozczarowań i bólu, bo nie możemy znieść że ktoś nas mógł tak potraktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kasia*
jasne ze powinna docenic... ale ona to chyba egzemplarz wybitnie egoistyczny, nie widzacy niczego poza soba. szkoda, ze takie dziewczyny jak ona psuja opinie innym - normalnym - dziewczynom... no ale... a biorac pod uwage to jak zchowales sie w calej tej sytuacji, to ona jest po prostu glupia, skoro Cie ze swoich rak wypuscila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tylko powiem
trafila kosa na kamien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiu ale z ciebie idiotka
:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna_taka_mala
Corn, nie martw sie. po prostu byles dobrym czlowiekiem, zaangazowales sie i dostales po dupie, dlatego teraz czujesz to, co czujesz... tak bywa, nic na to nie poradzisz, jak widac faceci tez maja uczucia. a ona niech spada. co prawda krecila jak wiekszosc, ale co robic... moze kiesy zmadrzeje, ale ty sie nia nie martw. i nic dziwnego, ze teraz cie nic nie cieszy. daj sobie troche czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga istotko wypowiadajaca sie na moj temat, nie znasz mnie, wiec nie Tobie jest dane oceniac to, czy jestem idiotka, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem Ci jedno
Jesteś frajer i tyle! Szukałeś sobie panny do pukania to znalazłeś taką samą jak ty! I tak powinno właśnie na świecie być! Co to k*rwa znaczy wolny związek? W wolnych związkach gdzie pukasz kilka panieniek naraz rozplenia się AIDS i te wszystkie inne zakały ludzkości! A może panna wiedziała jaki jestes naprawdę? Może też słyszała do życzliwych, że na jedenj imprezie wkładasz jednej jęzora do ust a na drugiej wkładasz drugiej? Pewnie była na tyle mądra żeby potraktować cie dokładnie tak samo i to TY nie byłeś jej wart! Szlag mnie trafia jak czytam żale "imprezowiczów", którzy się dziwnią że panny je zostawiają! Może jak się zmienisz i zaczniesz myśleć głową na szyi to zrozumiesz dlaczego cie tak potraktowała. Mąrda panna była bo w społeczności akademickiej WIE SIĘ WSZYSTKO! I kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda27_czarna
corn, tu nie trzeba byc wcale madrym... to normalne, zeby sobie niewlasciwymi osobami nie zawracac glowy. wszyscy to wiedza. poza tym tutaj na forum kazdy ma problem, a ci, ktorzy je rozwiazuja, sa szczesliwsi, bo dzialaja zgodnie z sumieniem, a nie z dobrymi radami, ktore sa moze i podnoszace na duchu, ale nie zawsze trafne,. my tajk naprawde nie wiemy, co sie dzialo, wiec z twojej wypowiedzi tyle mozna wywnioskowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszek85
Do autora tematu :P Pytasz, czy dobrze zrobiles? Moim zdaniem bardzo dobrze, skoro panna nie byla godna zaufania, to naprawde nie warto w to brnac, lepiej o niej zapomnij, bo nic dobrego znajoosc z nia Ci dobrego nie przyniesie. Pisze tak, bo bylem w takiej sytuacji wiec mysle, ze wiem co pisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca_biala
wolny zwiazek, roznie bywa... co innego miec kolezanke, z ktora mozna isc na piwo, a co innego taka, z ktora tez sie do lozka lata... no coz, nie wiemy, jak dokladnie to bylo u autora... :///// ale w sumie on nie mial dziewczyny na stale, wiec troche inaczej wyglada niz ona... no ale i tak durne to wszystko, sciemy, a nie powazne traktowanie drugiego czlowieka..... bywa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samochoduuuz
zaufanie to podstawa. no ale tobie nie dane bylo zaufac jej... trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka28_iza
aha, czyli tobie dobrze, jak sobie macasz jedna i druga... spoko, a one tez takie sa, ze lubia z toba sobie imprezowac i wiedza tez o sobie nawzajem, ze masz takich pelno do zabawy? na to jakos nikt uwagi ci nie zwrocil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak nie możesz zapomnieć
to do niej wróć... Na próbę... Jak nie wrócisz się nie dowiesz jak mogłoby być. A trafisz w życiu na gorszą sukę i będziesz żałował, że nie spróbowałeś. Ja dałem dziewczynie szansę i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi, bo nie sztuką jest odwrócić się do kogoś plecami, bo to każdy potrafi, tylko dać szansę. Skoro o niej myślisz znaczy, że coś jest na rzeczy a próbować zawsze warto. Chocby dla świętego spokoju. A wolny związek to jak ktoś wyżej napisał: dobrej opinii sobie nie robisz. Przynajmniej u tej na której ci zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem Ci jedno
Jak to nie ja zwróciłem uwagę! Nienawidzę taki cwaniaczków, którzy myślą że im wolno macać się z wieloma panienkami, szlajać się po imprezkach, spijac browarki, tu jedna dupcia tam druga. Na bank panna wiedziała, że taki jesteś! I bardzo dobrze zrobiła, że cie olała. Nie zasługujesz na nic więcej! A spałeś z nią? Czy to było "tylko przytulanie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mowie tak
atak wogóle to o co chodzi wam z tymi wolnymi zwiazkami? zwiazek to zwiazek, seks, jakies tam blizsze relacje, ale bez zobowiazan. a jak ktos idzie tylko na piwo, czy na spacer pogadac, czy wpadnie do domu przy okazji pogadac, to zwykle kolezenstwo, czyste i niewienne... a jak autor mowi o zwiazku, to cos tu jest nie tak albo cos ukrywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez przez te wolne zwiazki nikomu sie krzywda nie stala, no nie? nikt nic nikomu nie obiecywal, zadnych zobowiazan i tak dalej. wiec to wypominanie jest raczej bez sensu, szczegolnie, ze to bylo jeszcze przed ta panna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhh/
a moze ona faktycznie mogla sie tak poczuc, jak "kolejna" do zabawy mimo ze ty sie na serio wkreciles... mowiles jej, jaki jestes i jak lubisz spedzac czas? a moze ona cos o tobie wiedziala od kogos wlasnie? w szkole wszywscy wszystko o sobie wiedza, wiec moze i ktos jej cos na ciebie powiedzial, a ona tylko sprawdzala... moze to ona tobie nie uwierzyla i trzymala cie daleko, zeby sie nie spieszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to wyobraź sobie
czy chciałabyś mieć mądralo faceta z przebiegiem 50 imprezowych lasek? Dla takiego człowieka nie ma czegos takiego jak związek i biedna byłaby ta panna, gdyby zauważyła na imprezie jego zierzęcy wzrok gapiący się na inne! Chłopak widocznie sam się zgubił w swoim wolnych związkach i się zwyczajnie zakochał i tyle. I ma nauczkę! Kto mieczem wojuje od miecza ginie. A może skoro on żąglował sobie dzieczynami ona też tak robiła? A jej rzekomy chłopak to też był jeden z wielu? Wiesz o czym świadczą wolne związki? U facetów totalną niedojrzałością a u kobiet permanentnym swędzeniema macicy czyli ku**wieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×