Czemu on niechce u mnie spac??????

Ja mieszkam sama, on z rodzicami i z bratem w pokoju.Mamy po 25 lat.Zwykle w kazdy weekend u mnie nocuje.Chcialam zeby dzis został u mnie na noc, nie chce.Nierozumie jego.Pojechał juz dzis o 18 a ja siedze sama.

Piszesz jak wieśniara :O

zaprowadziłom juz krowy do obórki, pszecież z nim nieśpiem

Może gdybyś go uprzedziła to by sie przygotował a tak to jak, ani ubrań na zmianę ani nic

Dlaczego twierdzisz ze pisze jak wiesniara.ZAstanawia mnie tylko to ze u mnie jest luz, swoboda a on woli spac u siebie.

a może miesiączkę miał :D

On ma u mnie swoje rzeczy.Jak mu sie zachce to zostanie.

Nierozumie jego. :O

bo napisalas wieśniaro "nie rozumie " a pisze sie nie rozumiem . ja jestem ze wsi ale wiem jak sie poprawnie wyrażać a nie rozumie i nie umie razi mnie po uszach jak diabli

a moze mial inne plany? moze chcial sie z kims spotkac? moze jego mamie przeszkadza takie cos? moze mu głupio u Ciebie ciagle siedziec? dokłada sie do jedzenia, kolacji? moze w tym tkwi problem?

przeciez sa dzisiaj mecze i on moze wolal ten dzien spedzic z kumplami przy piwie niz z toba na migdaleniu sie....

Facet ma 25 lat.On meczy nie oglada , nie lubi.Wczoraj był ze znajomymi na piwie.

to ma inna na boku

Mowil ze cos mi strzela w kole w samochodzie i jedzie zobaczyc na kanał.I ze chce pogadac z matka.Mowil dzis ze ma jakiegos stresa i nie moze usiedziec w domu.i poeszdl.

ale czy on pracuje? moze faktycznie bedzie spedzał czas z kimś innym, nie koniecznie z kolegami. Jak dla mnie to on powinien spędzac z Toba jak najwiecej czasu zwłaszcza ze mieszkasz sama i nie musicie sie ukrywac... a skoro woli wracac do domu niz siedziec z ukochana...

Może chrapiesz? :P

bo w obórce nie posprzątałaś :P albo ma już dosyć seksu bo ile można

"e koniecznie z kolegami. Jak dla mnie to on powinien spędzac z Toba jak najwiecej czasu zwłaszcza ze mieszkasz sama i nie musicie sie ukrywac." czy wszystkie kobiety są tak nudne że nie mają własnych zainteresowań i życia a tylko FACET FACET FACET? :o a ona oczywiście nie spytała go "czemu nie możess zostać?" bo jeszcze by sie okazało ża ma posprzątrać/umyć podłogę/umówił sięz kumplem tydzien temu/musi nauczyć sięna jutro wiersza/itd :P

Widujemy sie codzienie popoludniu tak 3 h.CZasami w tyg. u mnie nocuje,Ale w kazdy weeknd.Wczoraj mial spac poszedl o 18 na piwo mial byc o 20 .Napisal ze bedzie o 21.NIeprzyszedl tylko napisal sms dobranoc kochanie do jutra".3 ostatnie soboty spedzilam sama, bo impreza zakladowa, a to kolege zawiesc i wsiakl na noc.

czy wszystkie kobiety są tak nudne że nie mają własnych zainteresowań i życia a tylko FACET FACET FACET? chodzi mi o to, ze jesli para sie kocha, jest ze soba długi czas, nie maja 12 lat to dlaczego by razem nie zamieszkac? oni nie sa młodzi, jesli sa ze soba kilka lat to dlaczego maja ciągnąc związek na odległośc? a czy mieszkajac ze soba nie mozna sie spotykac ze znajomymi? mozna. No chyba ze koles na kogos innego na boku. Moze woli kumpli, moze chce odpoczac? zapytaj sie go.

a gdzie ona napisała że są długi czsas?

nigdzie wiec pisze ze jesli sa ze soba długi czas... to niech ona mu zaproponuje wspolne mieszkanie - i wtedy zobaczy jego reakcje... jesli sa ze soba mało czasu to jak wiadomo kazdy ma swoje zycie i moze robic co chce.

no to jesli widujecie sie codziennie a on czasem nocuje w tyg to w czym problem? gdybyscie ze soba zamieszkali a on chciałby gdzies wyjsc zamiast siedziec z Toba to tez byłabys zła? ;> ok on idzie gdzies z kumplami wiec dlaczego Ty nie wyszłaś?? nie musisz siedziec przeciez w domu!

chyba go nudzi twoja osoba

A najlepsze jest to ze on nigdy wieczorem jak odemnie jedzie nie odzywa sie.Juz jest zero kontaktu.

naprawdę ogromny. A nie pytałaś go czemu nie może zostać? Co do spędzania jak najwięcej czasu ze swoimi połówkami: każdy ma inne podejście. Ja ze swoim spędzam tylko sobotnie wieczory i całe niedziele i czasem, rzadko ale jednak, marzę żeby jak najszybciej pojechał :P a czasem przyjeżdża już w pt i zostaje do pon. a dla mie to mało :P więc zależy od dnia ;) mi to wystarcza ale znam pary, które widują się codziennie 2,3 godz, różnie i im mało.

Jestesmy ze soba 4 miesiace.

albo Mama mu nie pozwala, znałam takiego Maminsynka

1. ma inna 2. jego rodzice nie wiedzą, że ze sobą sypiacie 3. raz na tydzień to max ile może z siebie dać :)