Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ankaaaaa_87

Obroniłam wczoraj licencjat, mimo że maturę zdałam dzięki amnestii Giertycha

Polecane posty

Gość kosmochuam
do alkocholiczki.... jestes ekonomistka? buahaha. wiesz ilu jest takich ekonomistow jak ty? na morgi :D poza tym w zadnej porzadnej pracy cie nie zatrudnia bo przeklinasz jak "ludzie ulicy". widac ,ze nie jestes wyksztalcona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam, ze nie ma sie czym chwalic. z giertychowska matura jedyne co moglas zrobic to licencjat. zadna porzadna uczelnia ich nie akceptuje. czyli wspielas sie na wyzyny swoich mozliwosci i tego ci gratuluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na gospochę domową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy na amantową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkowprzepisowymterminie
Gratuluje widać matura nie byla ci potrzebna :) napisz tylko jaki kierunek studiowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rzeczywiscie czym sie chwalic:O Amnestia giertychowska była w 2007 roku. A licencjat mozna zdac z palcem w dupie. To tylko formalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zdałem normalnie maturę tyle że podstawową tak jestem rocznik 87 i zdawałem w 2006 roku i dobrze że matmy nie zdawałem bo nwm czy bym zdał ale się udało. Dodam że papierek z matury nie świadczy o jakości człowieka. Miałem na roku kolesia co zdał maturę giertychowską w 2007 i ma on lepiej ode mnie. Też był z 87 roku a spotkaliśmy się razem bo ja zacząłem rok wcześniej studia na innym kierunku, z którym nie dałem rady a ten kolega poprawiał maturę właśnie. I obaj wylądowaliśmy na licencjacie z ekonomii na prywatnej uczelni. Ja kontynuowałem mgr na tej samej uczelni a kolega poszedł na mgr na uniwersytet i to dzienny. I skończył. I pracuje w zawodzie od obrony w przeciwieństwie do mnie. A miał problemy z obsługą komputera itp mnóstwo poprawek i warunków. Ja za 5 lat studiów tylko jedną i co? Nie pracuję w zawodzie, gdzie nie byłem na rozmowie to nic nie umiem ze studiów. Dodam, że studia ekonomiczne wszelkie zarządzania administracje politologie itp są łatwiejsze w porównaniu do technicznych itp. I są to kierunki dla ludzi co studiują dla papierka zwłaszcza na uczelniach prywatnych. Taka produkcja dyplomów. Dodam, że mgr ekonomii na prywatnej uczelni a zresztą na państwowej też mógłby zrobić bele maturzysta bez licencjata a taki licencjat mógłby zrobić średnio ogarnięty absolwent gimnazjum. Koledze się udało że robi w zawodzie. Inny kolega nie miał ani jednej poprawki przez 5 lat studiów i nie obronił mgr i też zarabia lepiej ode mnie. Inny miał masę poprawek nie chodził na zajęcia itp i też się nie obronił i ma także lepiej niż ja. Także te wszystkie matury, dyplomy, oceny nie są żadną wykładnią wartości człowieka. Bo ważne są umiejętności i predyspozycje a nie jakiśtam papierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×