Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siwiejaca mama...

Niedlugo oszaleje,mam dosc! Kiedy to sie skonczy

Polecane posty

no za mało, nie chce bajek opowiadac ale wydaje mi sie kolo 12 godz powinno byc. moje w tym wieku spalo 14 poszłabym do lekarza i cisneła go jeszcze raz na wszystko. Poczytaj w necie o pasożytach, wiecej znajdziesz niz sie dowiesz od lekarza niestety. wiekszosc wymazow trzeba powtarzac po pare razy zanim sie cos znajdzie, bo cykle rozwojowe powoduja ze nie zawsze kiedy bedziesz brała wymaz znajda jaja. A lekarz oczywiscie po pierszym razie temat odpuszcza Nocne marudzenia, zle przyzwyczajenia swoja droga, ale dzieciak by ci spał w dzień odrabiając noc. A jesli tego nie robi to przyczyna chyba lezy w zdrowiiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moj facet wymadrzajacy sie:"a co Ty robisz w domu caly dzien z dzieckiem to jest wrecz odpoczynek ja musze ciezko pracowac".Tylko ja byl chwile bezrobotny,a ja chodzilam do pracy to nie mogl wszystkiego ogarnac.Tak maly go pochlanial,ze nawet nie mial czasu poodkurzac mieszkania i pomyc podlog...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazda mądra...Odstaw picie BO MOJE NIE PIJE W NOCY WIEC TWOJE JEST ZLE CHOWANE I W OGOLE BEZNADZIEJA...Co za glupie babsztyle...A Twoje takie zlote,idealne??Moze ssie palca,smoka,moze nie umie sie ladnie bawic,moze to moze tamto... Co do picia tooczywiscie ze tospraw aindywidualna i kazdy normalny pediatra Ci topwie!!!!!Mam 2 coreczki,rok po roku.Starsza idealnie spala od samegopoczatku,nie bylo zadnej nocy zebym musiala Jej pic dawac,jakies soki czy wode.w ogole bylo mi to obce!!I moze mądrzylabm sie jak te wszystkie idealne,jakbym 2 coreczki nie miala...A Ona ma prawei 2 latka i nie ma nocy zeby sie nie obudzila na picie.wola"pic" i comam nie dac???oczywiscie aby to nie bylo atrakcyjne ma wylacznie do dyspozycji wode,ale coz i tak chce pic.Ja sama,moja sisotra,tata zawsze usypiamy ze szklanka przy zlozku i przez noc wlasciwe cala wypijamy...I co sama pije a dziecku mam nie dac,tak??Kazde dziecko jest inne,zapamietajcie to.Jezeli Wasze czegos juz nie robi,nie sssie smoka,super spi to chwala,cieszcie sie ale nie wmawiajcie innym matkom ze sa zle,gorsze ,nieudolne bo ich matki daja im chociazby pic w nocy.Cyckiza przeproszeniem opadaja jak to czytam.... A co do spania to musze Ci napisac ze moja mlodsza coreczka budzil sie do wlasciwie roku,15 m-cy po 1orazy w nocy,jezczla,krecila sie.Pediatra mowi ze to takie dziecko,nic nie poradzisz.Robilam wszelkie badania,wietrze pokoj ,no wszystko.Starsza spi bezproblemowe,mlodsza do tej pory czasem b.zle.Czasem niestety takie dzieci spia tak podobno do 5 r.zy,ale nie zalamuje Cie ,tak mi powiedziala moja lekarka.Na pocieszenie,choc marne napisze Ci ze ja jak urodzilam mlodsza starsza miala ...rok.W nocy spalam po powiedzmy 2 godz ,w dzien mlodsza ciagle sie darla-kolki,spala w dzien non stop moze 20 minut po czym plakala i tak w kolko.Nie bylo mowy o drzemce 20minutowej nawet.I tak funkcjonowalam przez rok.I nie dalam sie,milam depresje co prawda,ale przeszlo.Dzis maja po 2 i 3 lata,jest lepiej.zobaczysz bedzie lepiej. pzd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam troje dzieci. Z pierwsza i druga corka nie bylo problemow typu wstaje w nocy, je, pije, kreci sie. Teraz jest zgola calkiem inaczej. Ja nie przespalam calej nocy od 6 miesiaca ciazy po dzien dzisiejszy, a synek ma juz 1,5 roku. Czasami po takiej "ciezkiej" nocy plakac mi sie chce z niewyspania, ale z drugiej strony juz sie przyzwyczailam. Czasami noce bywaja wzgledne, a czasami (jak dzisiejsza) fatalne. Z wlasnych doswiadczen wiem, ze tu nie chodzi o przyzwyczajenie do picia czy jedzenia nocnego, chociaz tez tak moze byc. W moim przypadku chodzi tu o przezywanie przez dziecko tego wszystkiego co go spotkalo w ciagu dnia. Przeciaz tyle ciekawych rzeczy zobaczyl, tyle nowych rzeczy sie nauczyl i potem to przezywa. Sama wiem, ze jak gdzies pojade, zobacze cos fajnego, ciekaawego, sama to przezywam, mysle o tym, ekscytuje sie, to normalne :) KIEDYS to minie, a teraz mam czas na sprawdzenie wlasnej cierpliwosci macierzynskiej..........i przyznam sie, ze czasami nerwy puszczaja. Moje dziecko nie ma czasu na spanie, bo przeciez jest tyle ciekawszych rzeczy do zrobienia. Jest ruchliwy, zaczal mowic, wszedzie go pelno i czasami wieczorem jak go klade spac, to on ma takie smutne oczka i mam wrazenie, ze chcialby mi powiedziec: mamusiu, jeszcze nie widzialem calej piwnicy, jeszcze chce popatrzec na kotka, jeszcze chcialbym wsadzic raczke do sedesu, bo przeciez dzieje sie tyle ciekawych rzeczy na tym nowym dla mnie swiecie :) Jest tylko jedna rada, uzbroic sie w cierpliwosc, nie dac sie emocjom i zlosci i wspolnie z dzieckiem odkrywac swiat, nawet w nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsd
tak czytam i mam wrazenie, ze moj jest jakims cudownym dzieckiem. Przesypia noce od 3 miesiaca, wczesniej budzil sie raz na mleko. Teraz spi od 20.00-7.00, nawet budzika nie musze ustawiac. Nawet jak sie czasami budzi to nigdy nie oferowalam mu niczego do picia bo raczej nie wygladal na spragnionego. Obudzil sie, pousmiechal i....zasypial :-) Mowia, ze drugie dziecko jest zwykle zupelnym przeciwienstwem pierwszego. Wole sie wiec wyspac na zapas bo kto wie... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siwiejaca matka...
Rozciumkana Mieszkamy za granica a tu nie ma takich lekarzy jak w PL,wiec o zdrowie syna sie nie obawiam. Do niczego go nie przyzwyczajalam,wiec nie wiem czemu tak sie zachowuje..Wiem,ze cierpi przez zęby,bo one mu dziwnie ida..Ma ich juz 9..Najpierw wyszly mu dwa na dole(5miesiac zycia) potem 4 naraz na gorze(6miesiac zycia) I przed rokiem 3 mu wyszly :( Byc moze dlatego,ze tak duzo naraz mu idzie..Nie wiem juz sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam wszystko to co piszecie i coraz bardziej jestem przekonana, że dzieci to straszny kłopot. Nie chcę ich mieć!!! Takie płaczące dziecko to bym chyba wyniosła do innego pokoju i zamknęła drzwi, żeby nie słyszeć. Tam by chwile poryczało i usnęło w końcu. Jak się dziecko przyzwyczai, że jesteśmy na każde zawołanie, to później wszystko płaczem egzekfuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro kwestie zdrowia masz wykluczoną na 100% to pozostaej ci to przeczekac... moze sprobuj nie reagowac w nocy, jesli oczywiscie wrzaski sasiedzi zniosa :P kilka nocy bedzie koszmar ale pozniej powinno byc lepiej. a z tym "uczenie i przyzwyczajaniem" mojej wystarczy ze kilka razy zareaguje tak samo (tak jak ona chce) w danej sytuacji i juz mam przerabane :o nic wiecej nie doradze :) zycze powodzenia! a co do męża do zostaw go na dobe samego z dzieckiem, przestanie glupio gadac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siwiejaca mama...
hehe,dzieki za rady :D ale on by sie nie zgodzil na cos takiego Jedyne co robi to nieraz zabiera mi syna do parku bym mogla spokojnie...posprzatac i ugotowac obiad :( Nie ma mowy o odpoczynku A najgorsze jest to,ze ja do pracy wracam.Juz dawno mialam wrocic,ale odwlekalam ze wzgledu na syna..Ja mam slaby organizm,gdy sie nie wysypiam jestem oslobiona,doslownie codziennie leci mi krew z nosa.. A naprawde spie po 3,4 godziny na dobe :( Jak syn spi w dzien to nie moge tez sie polozyc,bo musze posprzatac i nagotowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsd
ja czasami odpuszczam sobie, bo nawet jak spi w nocy to w dzien absorbuje moja uwage dosc intensywnie wiec jak ma popoludniowa drzemke to czasami mykam pod koldre i korzystam z blogiej ciszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsd
a nastepnym razem...zabierz syna do praku i powiedz mezowi ze trzeba odkurzyc i rowniez czas na popis jego kulinarnych umiejetnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsd
PARKU mialo byc... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PysiaQ
witam:) opisze jak jest u mnie...mała karmiona do 3 miesiaa moim mlekiem, ale odciagałam pokarm bo cyckiem bym sie wykończyła;/...odkad skończyła miesiac ,pamietam jak dzis zaczela mi spac od 21-22 do 4-4.30.....ale byla radocha:D:D:D...jakis czas nim skończyła 4 miesiące zaczeła sypiać do 6-7....teraz ma 5 miesiecy i pare dni...spi mi całe noce od 19:30 - budzi sie różnie koło 6-7-8...i sie bawi..gaworzy...czeka az wstane:P...niedawno nakarmilam ja dopiero o 9;/....dlugo w nocy siedzialam i zaspałam:P....u mnie dzien wyglada caly czas tak samo...duzo sie z nia bawie...od 16-17 nie pozwalam na drzemki...kapiel ..papu i spac...;]...czasem nie chce to lezy i gaworzy a ja w drugim pokoju i...moze to zabrzmi okrutnie ale nie powinnas biegac na kazde zawołanie dziecka..niech poplacze troche...nic mu nie bedzie....ostatnio jak przyjechal mąż nauczyl spania na raczkach..on wyjechal a ja mialam tydzien darcia...wkurzylam sie ..powiedzialam NIE...poplakała w jedna noc 15 min w druga 10 na trzecia zasnela odrazu:)....całe dnie jestem dla niej ale wieczory i nocki sa moje..kocham ja ponad zycie:) całuje bawie...uwielbiam ale ...ale mam prawo sie wyspac:) zycze powodzenia...zacznij cos z tym robic i nie wstawaj odrazu..moze poplacze chwile i zasnie...niech wie ze jest NOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka 33
może jest mu za gorąco ... przede wszystkim stres i nerwy matki udzielają się dziecku , pomyśl czy uśmiechasz się często do dziecka czy przeciwnie. mam trójkę dzieci rok po roku, trochę na ten temat wiem ;-) ale każde dziecko jest inne. jeśli to nie jakaś choroba, głód lub wyrzynanie się zębów oraz Twój stres to nie wiem. mi w niewiadomych sytuacjach pomagały modlitwy, odprawianie nowenny. to naprawdę działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka 33
jak pisała koleżanka wyżej faktycznie nie można być na każde zawołanie dziecka, czasami musi trochę popłakać, może za bardzo jest do ciebie "przyzwyczajone".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siwiejaca mama...
No na pewno jest w jakims stopniu do mnie przyzwyczajony,ale cytrynko bez przesady.. On nie domaga sie siedzenia ze mna,rozumiecie? On po prostu jest marudny i malo spi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci pomoge......
sluchaj moze malemuida zabki? zpr mu dac lyzke paracetamolu dla dzieci czy czegos co macie za garnica, zobaczysz czy przespi nocke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doppia mama
Nie rozumiem czemu tak wjezdzacie na dziewczyne..Jej problemem nie jest karmienie nicne tylko to ze dziecko nie spi(a raczej wybudza sie czesto)... Ja mam 11 miesieczna coreczke i przezywam dokladnie to samo co ty.Do 8 miesiaca fakt nie spala duzo w dzien ale w nocy mialam spokoj a teraz nie poznaje wlasnego dziecka.Pobudka co dwie godziny,tulenie zasypianie i tak w kolko az okolo 2 w nocy jak sie wybudzi to wojuje i nie spi przynajmniej 3 godziny.Ja tez bzikuje ale probowalam juz wszystkiego i nic.Dodam jeszcze ze tez ja karmie w nocy butelka niestety ale pogodzilam sie z tym bo doszlam do wniosku ze ona sie czesciej wybudza jak jej nie dam jesc i wtedy to juz kompletnie nie moze zasnac.Kolacje je okolo 19 i zjada mi tylko i wylacznie mleko,nie cierpi zadnego rodzaju zageszczaczy i do tego je tylko 120 mll wiec stanowczo za malo zeby przetrwac noc.Przeleci to przez nia i kolp polnocy je drugi raz tyle samo i potem okolo 5 rano tez jej daje mleczko.. Krytykujcie ile chcecie,mysle ze do kazdej dzidzi trzeba podejsc indywidualnie i owszem konsekwencja nie zaszkodzi ale nie zawsze sprawdza sie to co pisza w ksiazkach albo mowia lekarze.Wg specjalistow moja niunia powinna zjadac naraz 220 a za chiny pana jej tyle nie wcisne,powinna spac od dwoch do 3 godz w dzien ale iestety tak nie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o sobie
dziewczyny ja mam dwuletniego synka i dopiero teraz zaczął normalnie spac w nocy bo do tej pory spał do jakiejś 2,3 w nocy i do rana już nie. Syn jest troche nadbobudliwy i nasza neurolog przepisała nam melatonine która miała uregulować mu fazy snu. Ale w końcu nie dawaliśmy mu tego bo spotkaliśmy sie z różnymi opiniami na temat tego leku.Aż w koncu syn po 2 latach zaczął normalnie spać. dziwnym trafem to zbiegło sie z zaprzestaniem dokarmiania( syn miał biegunke i nie mogliśmy mu podawać mleka)i przestaliśmy go kołysać do snu i nauczył sie sam zasypiać chociaż ciężko bylo. zycze powodzenia w szukaniu sposobu na twojego maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże nie wiem jak samej można chcieć skazać się na takie męki! I jeszcze tak uwielbiać takie wredne dzidzie. Może ja jestem nienormalna i wielce egoistyczna, ale nie będę mieć dzieci. Przynajmniej jeszcze przez 10 lat! Po ciąży tragednia z ciałem i figurą, cycki do ziemi, rozjechany krok, a od urodzenia zero spokoju! Dla mnie to nie do pomyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze,że ja nie znam takiego problemu. Moja dwu miesięczna córka śpi od 21 do 6 rano. Zdarzy się ze max 2 razy na smoczka się obudzi ale to rzadko. Raczej śpi całe nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×