Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz same dysleksje

A dlaczego kiedyś nie było dysleksji tylko po prostu ktoś się źle uczył??

Polecane posty

Gość teraz same dysleksje

W klasie mojej corki na dwadzieścia cztery osoby, trzy mają dyslekscje, a dwie dysortografię, kiedyś takiego czegos nie było, a w innych klasach jest podobnie (córka chodzi do gimnazjum). Kiedyś ktoś się źle uczył i po prostu bardziej się przykładał, a teraz ma za darmo dodawane punkty za ten papier :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jest więcej
genetycznych pomyłek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn jest wybitnie zdolny
ma 6 od góry do dołu, nie uczy się ani trochę, po prostu wybitna jednostka, ale niestety jest dysortogrfem. Uszkodzenie jakiejś funkcji w mózgu sprawia, że nie jest w stanie napisać poprawnie nic a nic. cwiczy oczywiście w domu z ortografiti, ale np pisze zamiast deska to beska zamiast dom to bom zamiast piłka to biłka itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyseksja występuje
u 10-15 % poulacji. Zatem dwie osoby mają zapewne lewe papiery :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kiedyś psychologia nie była
modna, a teraz jest :) Idziesz do psychologa, który dba o twoje dobre samopoczucie nawet jak sam ze sobą nic nie chcesz zrobić, daje ci "żółte papiery" i jest spoko. Dużo mniej nauki i wiecej czasu na rozrywki, a wszystko usprawiedliwione papierem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysleksja występuje
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edferdf4
A ja musze swojemu leniwemu dziecku załatwic papierek,ze ma jakas dysfunkcje ktora nie pozwla jemu na prawidłowa nauke matematyki i bedzie miała z glowy matme na maturze :-) Podobno juz jest cos takiego,ze wynajduja niemoznosc nauczenia sie matematyki.Kiedys widziałam taki program o dziewczynce ktora własnie(niby)cos takiego ma. Niedługo nikt nie bedzie musiał sie niczego uczyc i bedzie luzik i same matoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemoznośc nauki matmy to
DYSKALKULIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzę do szkoły
i dwie osoby mają dyslekcje, ale oczywiście lewą i każdy problem z historią, matmą, geografią tłumaczą dysleksją :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzę do szkoły
no próbowali, ale tam juz nikt nie uwierzył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie wierze w zadne dysleksje nie rozumiem jak ktos dorosly, bedac w liceum nie potrafi zapamietac prostych regul ortografii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do - a mi kabel coś tam
przed moim urodzeniem? Nie sądzę. W latach sześćdziesiątych kiedy ja chodziłam do szkoły nikt o psychologii nie słyszał. O dysleksji rónież :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te wszystkie dysleksje to nic
innego jak lenistwo, a wszystkie ADHD to po prostu brak wychowania. Teraz na wszystko wymyśla się nazwy i usprawiedliwienia - rodzice chcą płacić psychologom, a ci wymyślają coraz to nowe rzeczy, które można ludziom wmawiać. Za moich czasów (a nie było to tak dawno) też niektórzy rodzice w podstawówce jęczeli że dzieci mają dysleksję itp. i żeby im odpuszczać. Zorganizowano więc dodatkowe lekcje dla tych wszystkich "dyslektyków", mieli obowiązek na nie chodzić i co? I okazało się, że na koniec podstawówki do liceum tylko jedna osoba szła z zaświadczeniem o dysleksji czy innym gównie, a cała reszta jakoś opanowała jakże trudną sztukę poprawnego pisania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do - a mi kabel coś tam>>>> taaa nie slyszal ;) ale to nie znaczy ze jej nie bylo :) lepiej bylo powiedziec o uczniu ze gląb ;)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ami kabel...
a nie uwazasz ze niektorzy przesadzaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ami kabel...
tak samo z adhd jest zauwaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ta siostra
Niedługo bedzie tak jak w Ameryce , kazdy bedzie miał psychoanalityka i z każdą pierdołą bedzie latał na konsultacje. Bez "kozetki" ani rusz... zobaczycie :D :D :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adhd już weszło z mody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do - a mi kabel coś tam
no bo głąb, nie da się ukryć :) Wystarczy spojrzeć na niejakiego Jarka K.... on też "dyslektyk"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna znikad
Ja znam przypadki gdzie pol klasy ma papiery na dyskelsje i nie wiem jak mozna takich nauczyc np matematyki, czy angielskiego bo napisza byle co i twierdza,ze maja papier... Nawymyslali dysleksje dysgrafie, dysortografie, moze jeszcze dysgramatyke, a pozniej dysbiologie i dysmatematyke. Paranoja. Rozumiem pare osob w szkole, ale nie pol klasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kiedyś takiego czegos nie było, " Kiedyś nie było też ospy, dżumy, tyfusu, tężca, błonicy - a jedynie mór - który przychodził wraz z morowym powietrzem jak kara boska. Czasy idą naprzód, czy tak ciężko się z tym pogodzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a wszystkie ADHD to po prostu brak wychowania" Nóż się w kieszeni otwiera, kiedy się czyta takie pierdoły. ADHD można wykryc nawet na EEG- bo powoduje zmiany w postaci fal theta. Więc to nie żadne pierdoły.... Napiszcie jeszcze że schizofrenia to brak wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila8
Bo kiedyś uczniowie dzielili się na mądrych i głupich albo leniwych, a teraz okazuje się, że mają dysleksję czy dysortografię, zaburzenie analizatora słuchowego lub wzrokowego. Dzięki temu część uczniów uniknęło fobii szkolnej, bo są inaczej traktowani.A że to niektórzy w nieuczciwy sposób wykorzystują, no cóż, to już wina rodziców. Jest jednak jedna ważna zasada - to nieprawda, że dzieci z dysleksją nie muszą się uczyć, one muszą pracować i to dużo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×