zapalenie oskrzeli bez antybiotyku-da sie przejsc tzn dziecko?

ale uwazam ze lepiej wyleczyc raz a porzadnie antybiotykiem, niz zaleczac jakimis witaminkami bez rezultatu.

to zalezy, ja bym z dzieckiem nie ryzykowala, choc siebie bym wyleczyla Citroseptem + na wzmocnienie Echinacea albo Biostymina, moze tez na kaszel syrop Stodal homeopatyczny. Najgorszy problem to lekarze, ktorzy nie chca slyszec,ze ktos moze nie chciec antybiotyku. Na przyszlosc sprobuj znalezc lekarza po kursie homeopatii, lub takiego, co wspiera naturalne metody leczenia. Poki co , chyba nie masz wielkiego wyboru i raczej idz do lekarza rodzinnego.

oskrzeli przechodzi w zapalenie płuc, więc nie wiem czy warto aż tak ryzykowac...

oczywiście *

rodzinny dal syropki na zapalenie oskrzeli a jak nie pomoze to w poniedzialek mam przyjsc po antybiotyk dla dziecka

od nadmiaru zbędnie zażywanych antybiotyków niedługo nie będziemy sie mieli czym leczyć :O Oczywiście powinien ocenić to lekarz, ale większość zapaleń oskrzeli jest wirusowych. Antybiotyki działają na bakterie, więc na wirusa nie pomogą, a jedynie wyjałowią organizm

Do poniedziałku ma przejść? Chyba jak będzie pogorszenie? Do poniedziałku to na 100% nie przejdzie, ale to jeszcze nie oznacza konieczności podawania antybiotyku. A jaki to syrop? Pewnie eurespal?

mukolina

i salbutamol

A tego nie znam:) ale to mądry lekarz, skoro nie przepisał z punktu antybiotyku :) Moja córka, (alergiczka, ale niedawno dopiero zdiagnozowana) w pierwszym roku przedszkola co chwilę przechodziła zapalenie oskrzeli- obyło się bez antybiotyków :)

ja bym dawała antybiotyk - to nie grypa wirusowa co na nią niedziałają antybiotyki - teraz wszysy mają taki ciąg że samo przejdzie, że homeopatia , domowe sposoby a potem zjawia się taka matka u lekarza u lek ze słaniającym się dzieckiem w rękach- sama ostatnio widziałam jak lekarz dosłownie opiepszył kobiete że do takiego stanu dziecko doprowadziła że z miejsca do szpitala... poza tym tyle się słyszy o sepsie itd że myśle że antybiotyk to mniejsze zło......

antybiotyku

u nas katar lekki, ale juz gestniejący, trochę kaszlu, ale glos niezmieniony u malucha , widze, ze jest oslabiony, ma gorszy humor, wiec wzielam go do lekarza i z marszu antybiotyk dostał Vercef. osluchala go, pluca i oskrzele w porzadku, mowi, ze zapalenie gardła. i mam dylemat, bo wstrzymalam sie do jutra z wykupieniem.

Oczywiście , że antybiotyki na wirusy nie działają ale infekcjom wirusowym towarzyszą najczęściej bakteryjne, bo wirus osłabia organizm. Stąd powikłania w postaci zapalenia płuc przy np grypie. I to nie wirus zabija sam w sobie ale bakterie które po nim przyłażą.

tez corcia ma vercef przepisaany

rp na antybiotyk wazna 7 dni ile lat ma Twoje dziecko?

hmm ja bym jednak nie ryzykowala u nas bardzo szybko potoczyly sie sprawy i skonczylo sie 10 dni w szpitalu :-/

u mnie synek - 2 lata i nigdy antybiotykow nie brał - zobacze jak sie bedzie czuł - nie jestm przekonana do antybiotyku, zobaczymy.

WITAM TAK NAPRAWDE VERCEF dla dzieci są nie złe uwielbiają i bardzo smaczny. Podczas wlania wody do butelki zmienia kolor na rózowo lub na czerwono malinowy lub truskawkowy.Oczywiscie to jest antybiotyk dawałam 3 leniej córce co 12 godzin 6ml po dwoch godz.lacid.NAPRAWDE POLECAM i szybko działa

W naszym szpitalu wisiał kiedyś plakat informujący, że ponad 90% zapaleń oskrzeli ma podłoże wirusowe i stosowanie antybiotyków w takim przypadku oprócz tego, że nie ma sensu, to jeszcze osłabia organizm i uniemożliwia skuteczne zwalczanie wirusa. Był to apel zarówno do lekarzy, jak i do rodziców, żeby nie dawać na ślepo antybiotyków, bo na wirusy się po prostu ich nie podaje. Jak widzę te dzieci mające po 2-3 antybiotyki w miesiącu, to mi ręce opadają na głupich lekarzy i jeszcze głupszych rodziców ślepo walącym swoim dzieciom końskie dawki antybiotyków (antybiotyk - lek na bakterie, nie na wirusy). Ludzie opamiętajcie się, czy wy myślicie, że podanie dziecku antybiotyku jest bezkarne? Taki organizm potrzebuje ze dwa miesiące żeby się po takiej niepotrzebnie danej truciźnie zregenerować, ale nawet szans nie ma bo za chwilę znów podacie następny antybiotyk, bo jakaś niedouczona lekarka podaje go przy kaszlu, na wszelki wypadek. Na wszelki wypadek, to można wziąć parasol na spacer, bo może deszcz padać, a nie osłabiać odporność dzieci antybiotykami. Pomyślcie może o zmianie żywienia, żeby wzmocnić odporność dzieci, zamiast podawać pseudo zdrowe jogurciki z cukrem jako pierwszym w składzie, lizaczki z niby witaminami i żelki z udawaną witaminką c.

Kochani w przypadku mojego dziecka częste zapalenia oskrzeli były wynikiem nieleczonej alergii pokarmowej. Po wyeliminowaniu z diety dziecka mleka krowiego zachorowalność spadła. W tej chwili od ponad roku nie mamy problemów z zapaleniem oskrzeli. A drobne infekcje czy nawet kaszel leczymy przeciwzapalnym fosidalem i nie ma konieczności wprowadzania silniejszych leków.

U nas zamiast antybiotyku lekarz przepisał przeciwzapalny benodil do robienia inhalacji. Dziecku się poprawiło już po kilku pierwszych dawkach i szybko wróciło do zdrowia

rzeczywiście bardzo skuteczny jest ten benodil. Robiłam synkowi inhalacje i szybko mu się po nich zaczęło poprawiać jak miał zapalenie oskrzeli

Ma wszystko co potrzebne Novama Familino Pro. Jakbym jeszcze raz miała zamawiać inhalator do domu to znowu wzięłabym ten włoski. Gwarancja dożywotnia na pewno jest tutaj dużym plusem i rzeczą która szczególnie zachęca. Ale poza tym -maseczki ekstra, bardzo wygodne, szczelne co ułatwia prawidłowy wdech aerozolu bez strat.

Jak najbardziej bez ant się da - my korzystamy z inhalacji - i mamy inhalator Familino - zadnych zastrzezen ze strony dziecka

Długo się zastanawiałam jaki inhalator kupić dla całej rodziny ale ostatecznie padło na włoskie Familino z dożywotnią gwarancja i jestem z niego zadowolona. Porządny mocny sprzęt, do częstej inhalacji górnych i dolnych dróg oddechowych.

Jeżeli zapalenie oskrzeli jest silne, to najczesciej antybiotyk jest potrzebny. Tylko pytanie czy lekarz prowadzacy potrafi je wysluchac i np. nie myli z astma oskrzelowa. Mam 4 letniego syna z astma; na dzien dzisiejszy potrafie odroznic astme od zapalenia oskrzeli i pluc. Duzo przeszlismy. Uwazam, ze antybiotyk czasami jest konieczny i kropka. U nas od 1,5 roku nie bylo zadnej infekcji, na szczescie. Duzo dala zmiana diety.

33 minuty temu, Gość ona13579 napisał:

Jeżeli zapalenie oskrzeli jest silne, to najczesciej antybiotyk jest potrzebny. Tylko pytanie czy lekarz prowadzacy potrafi je wysluchac i np. nie myli z astma oskrzelowa. Mam 4 letniego syna z astma; na dzien dzisiejszy potrafie odroznic astme od zapalenia oskrzeli i pluc. Duzo przeszlismy. Uwazam, ze antybiotyk czasami jest konieczny i kropka. U nas od 1,5 roku nie bylo zadnej infekcji, na szczescie. Duzo dala zmiana diety.

Ja bym zaczęła na miejscu lekarza i rodzica od zrobienia podstawowych badań w laboratorium. Dopiero na konkretnej podstawie powinno się przepisywać antybiotyk. 

Mam corke która przeszła w swoim życiu kilka razy różne choroby zapalenie oskrzeli także-nigdy antybiotyku nie podałam. Żyje ma się dobrze. 

U syna testowałam inhalator Novama Familino by Flaem, akurat znalazłam w jakiejś promocji za trochę ponad 150 złotych. Głównie na zatkane zatoki. Pomogło i do tej pory praktycznie codziennie, wystarczy 5 minut nawet z solą fizjologiczną, a zauważalna poprawa, nawet w przedłużających się mocno schorzeniach górnych i dolnych dróg oddechowych.