SYTUACJA NA RYNKU NIERUCHOMOŚCI... WASZE ZDANIE W TYM TEMACIE

Mam takie pytanko do osób siedzących choć trochę w tym temacie... Planuję zakup mieszkania.. Poniekąd jestem do tego zmuszona, gdyż każdy z nas musi gdzieś mieszkać, a ja nie mam zamiaru latami płacić za wynajem tyle kasy... Mam ok. 30-40 % wkładu własnego, zdolność kredytową posiadam bez żadnego problemu. Problem jest tylko taki, że nie chcę wtopić.. Boję się, że za pół roku nieruchomści pójdą w dół.. Że spotka nas sytuacja rodem z USA, gdzie mieszkania/domy można było kupić za grosze... W związku z tym robię rozeznanie na Kafe :D:D W którą stronę pójdą ceny nieruchomości Waszym zdaniem? Jak będzie się kształtował rynek na przestrzeni najbliższych miesięcy (o latach nie ma co mówić w tym jakże stabilnym kraju).. Czy ktoś brał w ostatatnim czasie kredyt, czy też negocjował cenę z właścicielem tudziez deweloperem? Czekam na opinie, za które z góry dziękuję :) Także podszywaczom