Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninka2286

Za półtora roku ślub..a ja nie wiem czy nie bede żałowac do końca życia..

Polecane posty

Gość ninka2286

Cześć.. Chcę opisać moja historie na forum ponieważ nie mam z kim o tym pogadac.Od trzech lat jestem z chłopakiem ,od 10 miesiecy jestesmy zareczeni.Sala zamówiona.Moi i jego rodzice wniebowzięci..juz planuja wszystko ,każdy szczegół tej wielkiej uroczystosci.Miesiac temu to ja sie wziełam za organizacje i zamawianie sali,zespołu itp..Moj narzeczony dał mi wolna rękę .Nie ingerował w nic co związane ze ślubem wszystko mu obojętne .Przez pierwszy rok było miedzy nami bajkowo ,randki,czułości .Teraz jest katastrofa .Ja jestem na ostatnim miejscu.Praca,pieniądze,mama,samochód i dopiero ja..Ktoś może mi nie uwierzyc i pomyslec "to po co dziewczyno z nim jestes" ale to nie takie proste.Gdy go nie ma w domu to wariuje i jakoś nie moge sobie wyobrazić go z inna kobietą.Z drugiej strony rozsądek mi mówi ODEJDZ póki nie jest za późno.Nasz dzień wygląda tak: Rano wychodzi do pracy w ciągu dnia zadzwoni 2 razy powie pare głupot i juz.Wraca około 20 .Kąpie sie ,je i idzie spać.Tak jest 6 dni w tygodniu.Niedziele spędza na podwórku z piwkiem.Rozumiem że jest bardzo zmęczony ..ale mi wystarczy nawet 5 minut dziennie czulosci.Nie chce więcej.Nie całowaliśmy sie juz od 2 lat.On po prostu nie ma na to ochoty ,nie chce sie przytulac.Od czasu do czasu sie kochamy oczywiscie bez wiekszych czułosci.Gdy sie kłocimy to nie uważa na słowa.Nigdy mi nie ubliżył ani nie uderzył.Jest po prostu mistrzem w upokarzaniu i poniżaniu..Jest inteligentnym człowiekiem ponieważ stwarza pozory najlepszego faceta na świecie dobrego,opiekuńczego,takiego ktory oddał by życie za swoja miłość..a gdy zamykaja sie drzwi naszego pokoju nie ma NIC .gdy go pytam czy mnie kocha mi TAK ale ja czuje coś innego .. jest ze z przyzwyczajenia .On nie lubi zmian i nie potrzebuje miłości wiec jest ze mną.Zyje tylko praca i dla pracy.Ja go kocham i chce walczyc o tą miłość choć wiem że człowieka sie nie da zmienic.Łudzę sie ze poślubie bedzie lepiej..ale w głębi serca wiem że może byc tylko gorzej.Dwa razy byłam u wróżki z koleżanka i nie oczekiwałam nic specjalnego.Za pierwszym razem powiedziała ze nie mogę wziac slubu z tym z którym teraz jestem bo bede cierpie.Nie wziełam tego pod uwage .Po dwoch latach poszłam z mama jako "osoba towarzysząca" i stało sie tak że tez mi powrózyła (nie pamietała raczej) lecz powiedziała to samo że bede bardzo cierpiec jak za niego wyjdę..Powoli zaczynam jej wierzyć .Co ja niby mam zrobic ..powiedzec "Kocham Cie ale nie moge z Toba byc bo mnie nie przytulasz.Zaraz odwołam sale.Spakuj sie i jedź.."Roześmiałby sie z mojej głupoty i nawet ni usłyszałabym słowa "Zmienie sie..daj mi szanse,kocham Cie" Spakowałby sie i wyszedł .Ja bym później szlochała..i wsyłuchiwała "taki dobry chlopak a Ty juz sama nie wiesz czego chcesz" Nie wiem co robić..nawet nie wiem czy napisałam to z sensem.Boje sie że bede żałowac po ślubie i boje sie ze gdy odejde okaże sie ze nie moge bez niego żyć..Wiem tylko że gdy podejme decyzje tą lub tą to odwrotu nie bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieracjonalistkii
powiem ci z dswiadczenia nie malego na pcozatku kazdy facet sie stara a potem bum ma to gdzies u mnie jest to samo pierwszy rok czulosci seks kilka razy dziennie ,kompelementy po 4 latach zwiazku nic wymuszone ,seks 2-3 w tygodniu ..kiedys na sam widok mu stawal teraz juz nie;) wiec do rzeczy nie wychodz za niego za maz po slubie bedzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...JednaJedyna...
Nie pozostaje Ci nic innego, jak tylko postawić go przed faktem dokonanym. To znaczy, spakować swoje walizki i powiedzieć mu dokładnie wszystko to, co tutaj napisałaś. Na spokojnie, nic nie ukrywając. A na koniec powiedz mu, że jeśli już się zdecyduje z kim chce dalej żyć, czy z pracą i piwem czy z Tobą, to wie gdzie Cię szukać. Daj mu czas na podjęcie decyzji, nawet, gdyby powiedział Ci w chwili Twojego odejścia, że już Was nie będzie, to powiedz mu, że Ty dajesz mu czas i niech to sobie przemyśli. Odwołajcie ślub, ja wiem, to nie jest proste. Ale nie możesz pozwolić sobie zmarnować życia. Nie rób nic na siłę, bo nikt za Ciebie cierpieć nie będzie, gdy poślubisz nieodpowiedniego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka2286
No tak tylko że jemu staje aż za bardzo ;) Seks polega na tym żeby jemu było dobrze i juz .Jak juz jest po to jego już nie ma ..śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to straszne co piszesz
od 2 lat się nie całowaliście a planujecie ślub? ten facet najwyraźniej żyje tylko pracą, a z Tobą jest dla wygody, już nie mówiąc że Wasze życie wygląda jak codzienność pary z 20 letnim stażem w fazie powaznego kryzysu ja ślub odwołałam bo nie widziałam oznak prawdziwego uczucia a jedynie mechaniczne mi się wszystko wydawało, wiecznie koledzy piwko,,, teraz znów rozmawiamy, widzę, że jednak ciężko mu beze mnie i vice versa ale nasza codzienność nigdy nie wyglądała w ten sposób że facet po prostu nie dostrzega swojej kobiety poza chwilami gdy dobiera się do niej w łóżku \ "Wraca około 20 .Kąpie sie ,je i idzie spać.Tak jest 6 dni w tygodniu.Niedziele spędza na podwórku z piwkiem" tak ma wyglądać reszta Twojego życia? "Jest po prostu mistrzem w upokarzaniu i poniżaniu..Jest inteligentnym człowiekiem ponieważ stwarza pozory najlepszego faceta na świecie dobrego,opiekuńczego,takiego ktory oddał by życie za swoja miłość..a gdy zamykaja sie drzwi naszego pokoju nie ma NIC " komentarz zbędny... czy ten facet Cię kocha? z pewnością zasługujesz na o wiele więcej niż on ma Ci do zaoferowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera rada
Nie będziesz z nim szczęśliwa wierz mi,zostaw go,pomęczysz sie trochę i ci przejdzie,a tak przegrasz życie.Podchodzę dość sceptycznie do wróżb,ale niedawno też na forum dla zabawy poprosiłam o wróżbę i dwie już się sprawdziły,coś w tym jest.Dobrze się zastanów,po ślubie na pewno nie będzie lepiej.Bedzie praca,dzieci,obowiązki i 0 uczucia.Za kilka lat będziesz żałować,że może spotkałabyś kogoś lepszego. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka2286
Mam tego świadomość i jestem przekonana ze bedzie gorzej.Boje sie tylko tego ze jestem za miekka..spakuje go i powiem co mysle o tym wszystkim..a pozniej zadzwonie i go przeprosze.Bylo by to najgorsze co moglabym zrobic i tego sie cholernie boje bo czasem rzeczywiscie jestem taka słaba picka.Mieszkamy z moimi rodzicami to to tez jest przeszkoda poniewaz oni sa w nim "zakochani" sa zdolni do tego ze gdy zobacza go z walizkami to powiedza" Zostan my Ci damy jeden pokoj bo przeciez stad masz blizej do pracy" Tak własnie u mnie jest.Wszyscy sa przeciw mnie .Najchetniej to ja bym sie spakowala i zostawila ich wszystkich razem niech sobie mieszkaja z niedoszlym zięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...JednaJedyna...
To jest Twoje życie i tylko Ty decydujesz jak będzie ono wyglądało. Nie pozwól jedynie sobie go zmarnować, a teraz naprawdę nie jest za późno. Musisz być silna, nikt tego za Ciebie nie zrobi. A w chwili, gdy będziesz chciała do niego zadzwonić pomyśl o tym, jak upokarzał Cie i nie zauważał, nie szanował, gdy z nim byłaś. Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka2286
A moze znacie jakies sposoby zeby go sprawdzic..tzn może gdybym sie odszykowala i wszyszla z kolezanka .Wrocilby z pracy i mnie nie zastal tylko bym mu napisala liscik ze wroce pozno..Chce w nim cos poruszyc zeby poczul ze mnie straci .Chcialabym mu dac popalic zeby sie opamietał.Moze to cos zmieni.Warto sprobowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×