Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onanana

Jesteście szczęśliwi?

Polecane posty

Gość w zwiazku tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
zazdroszcze Wam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek27
To weź Prozac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu TAJ
Ja nie jestem . moja miłość zostawiła mnie 4 miesiace temu...przeżywam rozpacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
ja tydzień temu zakończyłam 6 letni związek i nie wiem czy podjęłam dobrą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
gdy nie wiadomo co robić lepiej jest podjąć jakąś decyzję niż trwac w stanie zawieszenia. Choćby po to by zrozumieć, że była ona błędem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
nie wiem co zrobic ze swoim życiem. jak juz podejme jakaś decyzje to zaraz mam watpliwosci czy dobrze zrobilam. nie wiem czy go kocham, ale wiem ze mi go teraz brakuje. boję się chyba zycia bez niego, tego co mnie czeka, nowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
że też to czy jestesmy szczęsliwi mjusi byc zalezne od miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 lat z kimś to bardzo długo, ciężko później zacząć samemu. A ile masz lat? Ja jestem 4 lata z moim facetem, ale wcześnie zaczęliśmy dlatego wiem że było by mi strasznie ciężko zaczynać wszystko od nowa... mamy już prawie samych współnych znajomych... moje przyjaciółki stały się jego przyjaciółkami jego przyjaciele moimi.... wszyscy ciągle widzą nas razem... oni by nie zrozumieli naszego rozstania. Wpływ otoczenia niestety w wielkiej mierze ma wpływ na nasze decyzje. Na szczęście ja przez ostatanie wydarzenia mojego życia upewniłam się, że to jest ten jedyny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ----zuzia----
NIE !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
mam 23 lata. a najbardziej boję się ze będę tego załowac bo nie wiem co mnie czeka. ach ... to wszystko jest zbyt skomplikowane na tym polega dorosłość? na podejmowaniu tak ważnych decyzji bez pewności ich powodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ----zuzia----
wiesz co chyba właśnie na tym - decyzja i obawa :) mam parę lat więcej i właśnie stoję na rozdrożu MUSZĘ podjąć decyzję i nie wiem jaką Nie wiem czy boję się samego faktu podjęcia decyzji czy efektu decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
ta decyzja dotyczy spraw sercowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ----zuzia----
tak A dokładnie ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
napisz cos wiecej. ile z nim jestes? kochasz go? mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żuchwa
Tydzien dopiero minal, normalne, ze masz watpliwosci co do decyzji. Ale potem bedzie lepiej. Mi sie nie udalo pierwszy raz skutecznie zerwac z facetem (bylismy 4 lata razem, 1.5 roku mieszkalismy razem). Jednego dnia mi sie wydawalo, ze dobrze zrobilam, a nastepnego, ze chcialabym wrocic. Po 2 tygodniach tej mordegi umowilam sie z nim, zeby powiedziec mu, ze to koniec. Ale tak mnie zakrecil, ze zgodzilam sie wrocic. Fajnie bylo przez pierwszy tydzien, a potem tylko gorzej niz bylo wczesniej. Po dwoch miesiacach odeszlam. I juz bylam pewna, ze nie chce powrotu. Teraz jestem szczesliwa i za nic w swiecie nie zmienilabym swojej decyzji. Jestes mloda, najlepsze lata przed Toba. Nie martw sie, wszystko sie jakos ulozy i nawet sie nie spodziewasz, kiedy poznasz tego jedynego. Swiat nie konczy sie na jednym facecie. Teraz zajmij sie soba, pokorzystaj troche zycia, bo prawda jest taka, ze dobrze miec jakis porownanie w sprawach milosnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem szczęśliwy ale to wynika z tego że sam tego nie chcę. Muszę sobie uświadomić że mogę tylko na siebie liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
Dziękuję za te słowa. troche mi pomogły. miałam do niego wlasnie zadzwonic, porozmawiac z nim co o tym mysli... ale tego nie zrobie. boje sie ze za pozno dojde do wniosku ze to jego naprawde kocham, a dobry z niego jest człowiek. podświadomie chyba sie troche boje ze lepszego sobie nie znajde. wiem ... troche glupie jest takie myslenie ale mam taki metlik ze nic na to nie poradze. Wiem ze ludzie maja gorsze problemy, ale ta niepewność tak bardzo mnie niszczy ze postanowilam sie zwierzyc na kafeterii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
Mellygion Jestes nieszczesliwy na własne zyczenie? Ty masochisto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ----zuzia----
tak kocham go, ale mam wątpliwości, które wynikają z tego, że na początku znajomości nie był uczciwy tzn zdarzyło mu się utrzymywać kontakty z innymi kobietami np. na gg, smsy, maile (nie mówię o zdradzie fizycznej), mimo moich wyraźnych sprzeciwów. Wielce się przyjaźni ze swoją eks (choć wie, że mi się to nie podoba - bo ona żałuje, że nie są razem - więc jej przyjaźń to wcale nie przyjaźń wg mnie) Mieszkamy razem 3 lata, a 4 jestesmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×