Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalinnnnnna7789

Polacy to jednak złodzieje!

Polecane posty

Gość kalinnnnnna7789

Jestem w niemałym szoku. Niedawno wróciliśmy z urlopu w Polsce bo na stałe mieszkamy za granicą. Nie ukrywam, dobrze nam się wiedzie więc często odwiedzali nas znajomi czy tez rodzina z Polski. Utrzymywaliśmy ich, żywilismy, organizowaliśmy im wycieczki za swoje pieniadze. I gdy teraz przyjechaliśmy oni wszyscy oczywiście chcieli się odwdzięczyć i tez nas zapraszali. Bylismy w 4 domach ( u 3 naszych rodzin i jednych znajomych). I w kazdym domu znaleźliśmy coś ukradzionego od nas. Po każdej wizycie coś u nas ginęło ale myśleliśmy, że to przypadek, że gdzieś się zapodziało, a tu co? Zajeżdżam do brata a tam śpiioszki i bluza z kompletu mojego dziecka. Jeszcze nawet z wydzierganym jego imnieniem na boku. Pytam się skąd on to ma? A on zmieszał się ogromnie i wyjąkał na to, że kupił. Pojechaliśmy do znajomych a ona mi otwiera drzwi w tunice która należała do mnie. Dostałam ją od teściowej, bardzo droga z prawdziwego jedwabiu, ręcznie malowana, teściowa zapłaciła za nia majątek. Zginęła "nagle" po ich wizycie. Nie zdążyliśmy jeszcze wrócić a juz telefonu kiedy to się znowu spotkamy i KIEDY ONI MOGĄ PRZYJECHAĆ! Jak na razie odmówilismy tym znajomym. Teraz boję sie zrobić rozpiske kto kiedy był i co gdzie zginęło bo obawiam się, z eto by się znalazło u moich gosci. Wstyd mi za nich bo jeszcze sama przed wyjazdem tłumaczyłam sasiadce że te wszystkie historie o kradzieżach i lepkich rączkach polaków to stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przykre tym bardziej
ze to znajmomi was okradli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gloria w.
ja miałam podobną sytuacje .często odwiedzają nas nasi znajomi rodzina ale to chyba normalne . zauwazyłam że za kazdym razem kiedy moje kuzynka korzysta z łazienki zawsze coś ginie jakieś kosmetyki kredka do oczy błuszczyt tusz i takie tam .na początku myślałam że może gdzieś się to zapodziało i zapomniałam o tym , ale kiedy byliśmy u niej mojemu dziecku zachciało się siku wchodze do łazienki a tam połowa mojej kosmetyczki nie dowierzałam byłam w szoku . pytam się kuzyniki gdzie kupiła taki ciekawy odcień błyszczyka bo bardzo mi się podoba ( to był mój błyszczyk ) ona znieszana mówi że nie pamięta , a ja do niej żę miałam podobny ale mi się gdzieś zapodział , od tej pory nas nie odwiedza chyba domysliła się o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinnnnnna7789
Ja jestem po prostu rozgoryczona. nie po to kogoś zapraszam, sponsoruje cały pobyt u mnie, żywię,organizuje wycieczki i jeszcze kupuję im upominki (nietanie) aby mnie bezczelnie okradali i to jeszcze do tego małe dziecko. Ale może lepiej że teraz dowiaduję się o ich wdzięcności niż miałabym się dowiedzieć o tym za kilka lat gdy juz by wykradli mi połowę mojego dobytku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziarax
do nas na wakacje przyjechała siostry córka 16 letnia Asia wszystko było by dobrze gdyby nie to że zauważyłam że z mojego portfela znikają pieniadze . na początku wyły to małe kwoty 5 , 10 zł myślałam że po prostu mąż sobie wziął z portfela i nie robiłam afery , ale któregos dnia zniknęło mi 50 zł , mąż przyszedł z pracy i sie pytam czy brała przed wyjściem jakieś pieniądze ode mnie, mówi że nie ale króregoś dnai specjalnie zostawiłam portfel na wierzchu miałam policzone pieniądze w dmu byłam tylko ja i Aska . powiedziałam jej że idę pielić w ogródku .ona została w domu . po godz przychodze a tam brakuje 20 zł . jiedziałam że to ona . wchodze do pokoju i mówię że zgineło mi 20 zł czy ona nie brała pienieczy ona mówi że nie , powiedziałam że kłamie ona sie popłakała . powiedziała że za pieniadze kupowała sobie karte do telefonu i kosmetyki . prosiła zebym siostrze nie mówiła . ale powiedziałam okazało sie że jej córka ma lepkie rączki i nie ja pierwsza jej o tym mówie kiedyś gwizdnęła ze sklepu bluzke to jakiś kosmetym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonuszka a jak ma dobrac
sobie rodzine? Bo to jej rodzony brat ukradl dlajej dziecka ubrania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziarax
alonuszka , no dobra znajomi ale rodzina ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o to chodzi. chciałam tylko powiedzieć że to nie kwestia narodowości. mi nikt znajomy nigdy nic nie ukradł. to nie jest żaden zarzut do autorki. chodzi mi o to że bezsensu uogólnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozumiem rozgoryczenie autorki bo to pewnie przykre jak ktoś bliski robi takie świństwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinnnnnna7789
To nie o znajomych moich tylko chodzi. Połowa odwiedzajacych mnie to moja rodzina. Mój brat okradł mojego syna i jeszcze mi w twarz powiedział,że te ubrania kupił. Całe szczęście że nie wpadło nam do głowy oblotu po wszystkich osobach które u nas gościły bo pewnie tam wszystko by sie znalazło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinnnnnna7789
Tu o narodowiość chodzi. Tu gdzie mieszkam polak to złodziej i pijak. Długo sama walczyłam z tym sterotypem, przynajmniej myslalam, ze to stereotyp bo co raz słyszałam o jakimś polaku co coś ukradł a teraz po prostu widzę , że to brutalna prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że prawda. Przecież jesteś JEDYNĄ PORZĄDNĄ Polką, prawda? :-p Całą resztę trzeba spuścić w klozecie.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coż za dużo tych
zbiegów okoliczności. Ale ściema :/ śpioszki z nazwiskiem hahahahaha jeśli to tacy złodzieje, to na pewno by pochowali kradzione rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty jesteś Polką? bo ja tak i za złodzieja sie nie uważam. nigdy nic nie ukradłam. mam uczciwą rodzinę i takich samych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violetta 27
ja kiedys na ręku bratowej zauważyłam moja branzoletkę ,,, powiedziałam jej ze miałam identyczną i żę mi zginęła . zaczeła się tłumaczyć że może kiedyś byłam u niej i zgubiłam branzoletkę a ona ją znalazła i zaczeła ją nosić , oddała mi ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka ze polacy
maja przadnie we łbach nasrano i wychodzą z założenia że za granicą pieniądze to na ulicy leżą i jak juz jadą do kogoś t z nastawieniem: nażreć się, wybyczyć, wybalować, nakraść co się da i wrócić zachwyconym. gdyby mieli jakiekolwiek pojęcie że za granicą też trzeba ciężko pracować to by czegoś takiego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinnnnnna7789
Jestem na tyle porządna że nie chodzę po cudzych domach i nie kradnę. Choć jak czytam to chyba według ciebie lilitka nie kradnąc jest sie złym tak? o za granicą jest normalne, dodam, ze obcojęzycznym imieniem i to chłopięcym a brat ukradł je dla swojej córki. Polką z pochodzenie nie jestem więc pudło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie wstydzisz
Polski i Polaków, to wystąp o obywatelstwo, przestań pisac po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinnnnnna7789
Ucięło mi post - spioszki nie z nazwiskiem a imieniem co za granica jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjlijfrjuif
Uderz w stół a nożyce się odezwą. Czyzby wzmianka okradziezach ZŁODZIEI obraziło? :D Bo chyba złodzieie się oburzyli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotuniu zwracam Ci uwagę, że nie poznałaś w życiu wszystkich Polaków. Pracowałam za granicą, mój mąż (jest Polakiem) pracuje za granicą i NIGDY niczego nie ukradliśmy, nikt nas nie posądził o oszustwo ani inne rzeczy. Uogólniasz i jest Ci z tym dobrze, więc...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmnnnnjhd
Mieszkam za granicą, nie zapraszam nikogo z polski. Jakbym miała zaprosić to bym chyba musiała wszystko pozamykac na klucz i poprzykręcać do podłogi bo rodacy by mi to wywieźli do kraju z powrotem :) To chyba taka polska tradycja - ojebać nawet i rodaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinnnnnna7789
Wpsółczuje ze ci w małżenstwie się nie układa,ze jesteś lesbijką ale naprawde nie zwracaj sie do mnie "kotuniu". Nie podzielam twojej orientacji seksualnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestetem rodowita Polka...
urodzilam sie i mieszkam w Polsce - i nie jestem złodziejem . Nigdy w zyciu nie ukradlam i nie ukradlabym niczego bedac u znajmomych czy u rodziny . Ja tez nie zostalam nigdy okradziona przez znajomych czy przez rodzine - przynajmniej nie zauwazylam braku jakiejs rzeczy . przykro mi ze masz taka rodzinke i znajomych - tez bymm sie wkurzyla - ale nie uogolniaj . naprawde nie kazdy Polak jest złodziejem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie oburzam się dlatego że nie jestem złodziejem i nie podobają mi sie takie uogólnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widać nie tylko narodowość Ci przeszkadza :D To raczej ja Tobie współczuję > Musisz się strasznie męczyć za granicą. Polka i homofobka.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinnnnnna7789
A wiecie chociaż na czym polega uogulnianie? Na napisaniu, że WSZYSCY. Czy ja napisałam, że WSZYSCY polacy to złodzieje? Bo nie napisałam. Ale tak jak już wspomniano uderz w stół a nożyce się odezwą. Napisałam o złodziejach i chyba złodzieje się oburzyli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbyrbralas zly dział na temat
tu kobiety mysla pochwami a nie glowami i takie dyskusje sa po prostu ponad ich poziomem. zapytaj o to jak sobie radza z wyciagnietym odbytem do kolan po porodzie to spotkasz sie z sympatia i zrozumieniem :) a wszystko innne to zuuuuuuooooo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×