Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiasssssi

Jakie macie sposoby na utrzymanie związku?

Polecane posty

Gość kasiasssssi

Co robicie żeby Wasz związek był ok? Kiedy czujecie że cos sie zepsulo i nie daje sie odbudować. I czy warto byc dalej w takim zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma jednego sposobu, bo każdy związek jest INNY! Sama musisz wiedziec jak wyglada Twoj zwiazek I co z nim zrobic zeby dawał Ci szczęście... Nie ma recepty na szczesliwy zwiazek to sprawa mocno indywidualna:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasssssi
Ale mi chodzi o to jak to zwykle bywalo. Czy jak była klotnia zdrada albo prawie zdrada, wszystko potem wracalo do normy. Po prostu nie mam zbyt duzego doswiadczenia w dlugich zwiazkach. I co zrobic zeby taki zwiazek miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, że to sprawa indywidualna i nie ma jednej recepty. Ale jeżeli reanimacja nie przynosi pozytywnego skutku to moim zdaniem taki związek nie ma sensu. Ale to też zależy od tego co konkretnie się zepsuło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zauważyłam Twojego drugiego wpisu autorko. Jeżeli chodziłoby o zdradę to u mnie byłoby pozamiatane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasssssi
w czym mam doswiadczenie? Ty sie tego napewno nie dowiesz szczery. Jestem ze wspanialym mezczyzna. Poklocilismy sie nie chce wchodzic w szczegoly i wyraznie zmienil stosunek do mnie. Stal sie jakby obojetniejszy bardziej chlodny. Nie moge powiedziec ze przestalo mu zależeć ale jednak cos sie zmienilo. Klotnia miala miejsce kilka dni temu i ja ciagle mam nadzieje ze cos sie zmieni ze bedzie jak kiedys.. Nie wiem czego sie spodziewac. Nastawiam sie na to ze bedzie chcial sie ze mna rozstać. Chociaż mam nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasssssi
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasssssi
nie zdradził mnie. Po prostu poklocilismy sie, ale byla to dosyć nietypowa i destrukcyjna klotnia. Z cala pewnoscia czuje ze cos sie zmienilo. Jego zachowanie stalo sie chlodniejsze, bo z czegoś zrezygnował dla mnie. Bardzo mi na nim zależy ale przciez nie bede go zatrzymywala na sile. Czuje ze mysl o rozstaniu moze sie sprawdzic. Jak moge temu zapobiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pisz precyzyjnie. A drzwi antywłamaniowe faktycznie mogłyby być pomocne. Pozdrawiam Szczery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ==========================
Czuje ze myśl o rozstaniu może się sprawdzić. Jak mogę temu zapobiec? ... A może powiedzieć, przepraszam? Proszę, zostań! Wybacz / wybaczam... Oczywiście, że nic na siłę,ale trzeba pokazać nową drogę odwrotu sytuacji. Dać sobie szansę i partnerowi pozwolić wyjść z ''twarzą''. Nawet wtedy gdy niema takiej drogi to przemilczeć i poprosić o rozmowę... Żartobliwie pokazać lub wyliczyć wszystkie niedogodności i straty. Nasze i partnera,oczywiście. a na koniec: Zawsze kocham cię przed kłótnią, ale po pogodzeniu się jeszcze bardziej cię kocham. Wymyśl coś. .>>> U mnie to działa. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ==========================
Dowiedz się co go tak mocno zabolało? jak mocno boli to może Ci nie powie. Bądź delikatnie namolna. Może się uda coś wydobyć z niego. Może. ... tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×