Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mężatka ze stażem

mam ochote na skok w bok

Polecane posty

Gość mężatka ze stażem
Slub-miłość (nie wpadka i nie po roku znajomości) nie nic mi nie zrobił rozpieszczona-dobre-wiesz życie mnie nie oszczędzało wszystko przychoodziło mi bardzo ciężko Wiem,że to dziwne-ale nie potępiaj mnie nie wiesz jak to jest każdego wieczoru chodzić spać do zimnego łóżka nie wiesz jak to jest mieć jakiś problem,który jest przekazywany "na zimno"bo tak działają cholerne wynalazki typu gg czy skeyp nie masz pojęcia jak się czuję widzac pary chodzące pod rączkę na letnie spacery ...a Ty ciągle sama i sama...albo z dzieckiem,które też już woli kolegów a nie mamę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feniks7137
mężatka ( i inne kobiety), to trzeba dobrze przemyśleć i jasno sie określić albo.... iść za potrzebą chwili !! z doświadczenia polecam to ostatnie...:) Proszę o dpowiedzi na gg 9943398 lub maila pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STUDENT193
to jak tak macie to tylko do nie ja pieszcze mezatki lubelskie i mazowieckie gg 3352051

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STUDENT193
chce wylizac mezatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STUDENT193
wylize mezatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i każda Ci powie co innego, bo każda trafiła na kogo innego. Wiesz czego chcesz, to w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło rony
ja też tak mam.... nie wiem dlaczego i po co? i boję się i wstydzę się sama siebie za swoje myśli głupie bo przecież kocham.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Czyli nie jestem jedyna...pewnie brakuje Wam tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło rony
pewnie tak... ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
zrobiłaś już to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło rony
nie i raczej to nie dojdzie do skutku , ponieważ TA osoba jest dla mnie nieosiągalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło rony
co oni tam wiedzą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Właśnie poznałam kogoś..może stąd te dylematy nie zlinczowali-zresztą co mi tam niech sobie wyrzucają własne słabości na mnie...mi to lata koło nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
i chę aby mnie spenetrował w kazdej dziurce nawet w nosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłodna
Po tym jak to zrobisz, Twoje życie nie będzie wyglądało tak jak dawniej... Nie oceniam Cię i jest mi wszystko jedno jak postąpisz. Ja wiem, że mimo tego, że gdy widzę fajnego faceta i nawet czasem nawet mysle o nim pożądliwie, to w tym samym momencie na ziemie sprowadza mnie myśl o tymjak dobrze jest mi w łóżku z moim Łukaszkiem i ile mogę przekreślić realizacją potrzeby fizjologicznej... Jednak potrafię sobie wyobrazić Twoją sytuację... i na Twoim miejscu porozmawiała bym bardzo szczerze... Nie o tym ze myslisz o innym, ale o tym że nie odpowiada Ci ta sytuacja, ze oddalasz sie od niego że potrzebujesz uczucia, uwagi i ostrego seksu bo jesteś kobietą do cholery! Nie potrafie zrozuiec jednak tego, gdy piszesz o obcym facecie, zeby cie zerżnął w każdą dziurę... Dla mnie, w tym wypadku, uczucie którym darzysz męża nie można nazwać miłości. Miłość jest silniejsza od potrzeby fizjologicznej. Kup sobie mega wibrator- rozładuje napięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden on
a ja ja rozumiem, mysle ze ci którzy mezatkę ze stażem operdzielają to albo za krótko zyją i mało przezyli albo sami mają sporo za uszami. Kobiecie brakuje faceta który ją zostawił i pojechal za granice, odezwała sie w niej naturalna potrzeba czułosci rozmoay seksu, jeszcze do tego staż małżeński rozbi swoje. Jestesmy stworzeni do zycia w parach, kazdy z czytajacych kogos ma, narzeczonego, zone, meza, chlopka a ona? została sama, i czym ma wypełnić tą pustkę...nie bede teraz rozprawiał nad powodami wyjadzu za granice bo to watek na osobny temat. Jesli ostani wpis ze poznalas kogos nie jest podszywem to teraz bedziesz miala juz z "górki" masz potrzebe i masz z kim, zdrada jak nic. Nie przytakuje takiemu postepowaniu bo sama dobrze wiesz ze to dobre nie jest, i zwykle sie zle konczy, zranione uczucia.... zdrada.... A ja sam ze mam zonę pod ręką i podobny staz małżeński sam mam takie mysli......czy na myslach sie skonczy? zycie pokaze. Zycze dobrego wyboru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jeden on
chłodna......heheheheh przeciez o zerżnięciu w każdą dziurę pisał jakis podszyw heheh a poza tym dobrze piszesz....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłodna
Tak, racja... Raczej chodziło mi o to, że porozmawialbym z mężem, powiedziała wprost: że to że go nie ma źle wpływa na nasz zwiazek i żeby coś z tym zrobił... I Ty i on powinniście sobie odpowiedzieć w myśłach na pytanie: "Czy wązniejsza dla Was jest praca męża za granicą, czy to, że rozglądasz sie za innym mężczyzną" Dla mnie odpowiedź bylaby prosta... co z tego ze mam jakieś tam pieniądze... jak nie potrafię się cieszyć z życia , ze związku, który tworzę:) CHORA sytuacja... Mimo zrezygnowania z pracy, jest sie we dwoje... jezeli darzysz meza prawdziwym uczuciem, a on Ciebie, to we dwoje mozna przezwyciezyć każdy! kazdy! problem:) A co do zerzniecia?? :D mysle ze nawet jezeli ktos sie podszyl... to mogla by Ona sama tak napisać:D Ja saa nie raz mowie tak do swpjego i wtedy jest calkiem przyjemnie... Ale nigdy nie pomyslalam tak w stosunku do innego... pozdrawiam cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Witam Hmmm wiem,że coś się w moim życiu zmieni po tym gdybym się zdecydowała... Rozmowa z mężem toczyła się już nie jeden raz-ciągle tłumaczy mi,że jeszcze tylko rok i wróci. rozumiem go chce zapewnić nam lepszy byt społeczny ale...no właśnie jesst ale...co z nami Kocham go i nie piszcie,że to nie miłość. Jest mi wstyd,że mam takie myśli,ale je mam i tylko tu mogę o tym mówić,bo nikt z rodziny mnie nie zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatkaze stażem
o dziurach-to podszyw...nie mam zwyczaju pisać o tym jak i z kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mezatka doskonale Cie rozumiem... Tez nie mam z kim o tym pogadac... Maz wprawdzie jest w domu, sexu mi nie brakuje... ale wlasnie, jest tylko sex nic poza tym... Na codzien jestesmy rodzenstwem w lozku kochankami... Brakuje mi uczucia... I zaczelam myslec o kims, kogo niedawno poznalam :P Jest mi wstyd, ale jednoczesnie on daje mi to, czego mi brakuje... Juz nie jedna osoba wyzwala mnie od dziwek i kurw... Trudno, moze nia jestem... Ale to moje mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Nie przejmuje się wyzwiskami-niech sobie gadają-ludzie gadali i gadać będą zwłaszcz Ci,którzy też o tym myślą tylko nie mają odwagi się do tego przyznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłodna
Mamy zatem inne spojrzenie na miłość... Dla mnie To Ty po prostu jesteś do niego przyzwyczajona, przywiązana... nie chcesz żyć bez niego. Tu chodzi o zdradę. Rózne sa jej przyczyny... W twoim wypadku takie a nie inne. Potrzebujesz ciepla, rozumiem, potrzebujesz kogoś bliskiego, rozumiem... Każdy jest inny. Nie wiem czy potrafiłabym zdradzić... teraz? NIE. W przyszłości? Musiałoby mi być bardzo źle. Związek w kazdym jego etapie nalezy pielegnowac. tego tu braknie powodem sa pieniądze:-) BEZ SESNU niech wraca chłop bo mu Kobita ucieka... Postaw mu ultimatum. Albo wraca albo koniec. Wydaje mi się, że nowet choćby przez szacunek należy mu się wybór... Ale bąź konsekwenta! To mój ostatni post bo widzę że chcesz aby ktoś podjął za Ciebię decyzje. Ty decydujesz o swoim życiu :-) TY Hmmm... a jeżeli popelnisz coś co się okaże w przyszłości błedem?? Życie zawsze weryfikuje takie sytuacje :) Za każdy bład przyjdzie nam zapłacić> Kwestia tego kiedy i jaką cenę! Pozdrawiam! Trzymaj się ciepło:-) Życzę Ci szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Każda taka sama
Mąż cięzko haruje, flaki sobie dla rodziny wypruwa a tobie już kurestwo w głowie... ech... rzygać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
następna święta ehh ludzie ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochajaca_Zoneczka
mezatko kochana a ja ci powiem ze korzystaj poki mozesz z zycia bo pozniej obudzisz sie z reka w nocniku i dowiesz sie pewnie ze twoj mezus wcale nie byl taki grzeczny i jak to ktos napisal ze zyl y sobie wypruwa tyrajac na rodzine...zyle ale chyba te pomiedzy nogami...praca praca a swoje pewnie robi jak kazdy samiec,a my kobiety glupie zaslepione,przywiozane kierujemy sie innymi uczuciami w zyciu a to blad..... ja mloda jestem ale mam bagaz doswiadczen i powiem ci nie ufaj zadnemu mezczyznie.... rob tak zeby tobie bylo dobrze do cholerki .....bo ja poswiecilam wszystko ,jeszcze mu syna urodzilam a brutalna prawda otwarla mi oczy... teraz moj dran jest w pulapce wlasnych klamstw i wlasnej glupoty.... bo ja sie postawilam.powiedzialam dosc...teraz ja jestem zimna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×