Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja pomogę ci na

zauwazyłam coś u mamusiek

Polecane posty

Gość ja pomogę ci na

Zauwazyłam tendencję ze jezeli kobieta pierwsze dziecko ma tuz przed 30stką to zaraz do 4 lat najpóźniej stara się o drugie. Dużo tych swiadomych dojrzałych mamusiek chce mieć 2 dzieci. natomiast te co rodziły pierwszy raz w wieku do 23 lat maja tylko jedno dziecko , które teraz (jak matka ma po 30stce) ma juz dośc sporo lat i matkom nie chce się starac o kolejne. często z wygodu, z braku większego mieszkania, z braku pracy - bo i pewnie nie każda zdobyła wtedy wykształcenie. Dużo dziewczyn rodziło nawet w wieku 18 lat to tymbardziej nie maja warunków i chęci na kolejne. Sama rodze pierwsze po 30stce i jeszcze jedno chce urodzić sobie przed 40stka by na starsze lata mieć zajęcie a nie sama sąść w fotelu i czekac az mnie dziecko odwiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale to logiczne ze jak
zaraz przed 30 to nie ma sie za bardzo duzo czasuu na urodzenie drugiego, a przed 23 - wiecej, moga drugie rodzic dobrze po 30, na jedno wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pomogę ci na
ale własnie jak ma się juz 12 latkę i jest sie tuż po 30stce to można przeciez zdecydowac się na drugie dziecko. Tylko im sie już nie chce, odchowały jedno, jest im wygodnie i teraz maja luz. A te co urodziły przed 30stką tuż to w zasadzie sa w pieluchach jeszcze więc przy okazji staraja się o drugie. Tak robia wszystkie moje znajome zauwazyłam. Moze mają juz większe mieszkanka, są bardziej dojrzałe, mają warunki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zauważyłam, że jak laska ma poniżej 20 lat, to zazwyczaj jest niezamężną kurwą z bahorem z wpadki. I starczy, że spojrzysz na tego jej dzieciaka, to strzela z pizdy, ze pół ulicy ja słyszy.. No i w ogóle to powinni wydawać prawo jazdy na wózek, bo jeździć tym nie potrafią cholera. Sprawdzone und potwierdzone :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty bardzo ubogie życie masz skoro chcesz mieć dziecko tylko po to by mieć jakieś zajęcie. ja tam mam różne zainteresowania i choć chce mieć wiecej niż jedno dziecko to napewno moje życie nie ograniczy sie do tego, że "siąde w fotelu i bede czekac az mnie potomek odwiedzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pomogę ci na
przykładna żono- nie bardzo mnie zrozumiałas. Moja znajoma ma 40 lat i 16 stoletnią córkę której praktycznie w domu w ogóle nie ma. Ona jest 40stoletnią babką siedzącą w pokoju i nudzącą się. Nie ma zkim pogadac, ciagle sprząta, gotuje, a córka wraca na nocki tylko.Niestety tak juz jest. jakby miała teraz takie 7 letnie dziecko to co innego. Miałaby kogo przytulac, z kim rozmawiac, kogo wychowywać, chodzić na spacerki....a tak jak to samam mówi siedzi sama jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friderika
popieram autorkę. Trzeba mieć na stare lata młodziez w domu by miec cel zycia, by dom był pachnący dziećmi, ciastem, a nie smierdzącym ciałem starych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friderika to moze prosciej
saszetki zapachowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niskie tsh
Moja 30stokilkuletnia znajoma ma 13 letnie dziecko i powiedziała,że jest za wygodna na kolejne i nie ma warunków mieszkaniowych .Troszkę narzeka bo jej dziecko większą część czasu spędza na podwórku, u kolegów i ona czuje pustkę. Ona zdaje sobie sprawę,że z roku na rok będzie gorzej. natomiast mam kilka koleżanek, które mają 38 lat i właśnie rok po roku urodziły dzieci. Sa zadowolone, szczęliwe, wychowują te dzieci, opiekują się nimi i nie siedzą w pokoju same i nie oczekują na wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, tylko czy nie traktujesz dziecka jak lalki? Biedna "babcia" 40letnia, bo nie ma się KIM bawić? :-o Mam dwoje dzieci, pierwsze urodziłam mając 22 lata, drugie 7 lat później. Każdy człowiek jest inny i czego innego oczekuje od życia. Mi już wystarczy cieszyć się dziećmi takimi jakie są i patrzeć na ich szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friderika
to ty nie wiedziałas ze skóra osób starszych ma specyficznie inny zapach niż małe dzieci? Wystarczy ze pójdziesz do domu starców i do żłobka to porównasz sobie te dwa miejsca. Skóra dzieci pachnie inaczej niz osób starszych. az dziw bierze ze jestes taka nie douczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfngjxgf
"chcę urodzić sobie"... urodzić to sobie jeża możesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pomogę ci na
No kwestia co jak kto chce. Ja na stare lata chce miec w domu dzieci a nie zostac sama, dlatego postaram się o drugie dziecko tuz przed 40stką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frederia a co proponujesz
zrobic z rodzicami? przez okno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość niedzielny .
ojej skóra dziadka i niemowlaka pachnie tak samo? boze kto takie głupoty opowiada? Wchodząc do mieszkania starców porzygac się mozna, a wchodząc do domu gdzie sa dzieci jest zupełnie inny zapach, jest wesoło, dzieci biegaja, gra muzyka, to inne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friderika
ja nie zmieniam tematu tak jak ty. Temat jest inny. $0 letnia koibieta mająca 16 latkę w domu jest sama bardzo szybko , szybko zaczyna smierdzieć w takim domu starością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie generalizuj
nie genralizuj nie zawsze jest tak jak mowisz... niektore "24 latki" chodzi mi o te co maja dzieci wczesniej (ale nie o 18nastki) decyduja sie na dzieci tak pozno z wielu powodow: # koncza studia ida do pracy $ rozwijaja sie i mysla o sobie- w pozytywnym tego slowa znaczeniu ^maja poprost6u problem z zajsciem w ciaze wogole szczerze mowiac to cie nie rozumie... czyli jak taka koboieta zaszla w ciaze to ma odrazu drugie rodzic? i jej sie nic od zycia "nie nalezy" ? Tylko ta ktora urodzila po 30-tce i jest spelniona zawodowo i ma mieszkanie i takie tam... jest ok? Wydaje mi sie ze prawdziwa matka to szczesliwa matka ! I nie popieram tu takich (chocby np gwiazd),które rodza odddaja niance i hurra do roboty bo ona sie tam spelnia ;) cyt: " Zauwazyłam tendencję ze jezeli kobieta pierwsze dziecko ma tuz przed 30stką to zaraz do 4 lat najpóźniej stara się o drugie. Dużo tych swiadomych dojrzałych mamusiek chce mieć 2 dzieci. natomiast te co rodziły pierwszy raz w wieku do 23 lat maja tylko jedno dziecko , które teraz (jak matka ma po 30stce) ma juz dośc sporo lat i matkom nie chce się starac o kolejne. często z wygodu, z braku większego mieszkania, z braku pracy - bo i pewnie nie każda zdobyła wtedy wykształcenie." chodzi mi konkretnie o to Twoje ostatnie zdanie... dobrze ze napisalas nie kazda zdobyła wykształcenie,... ale sa tez takie które zdobyły ( np ja mgr inż. studia dzienne, uczelnia panstwowa) :) I nie sadze ze kazda po 30 jest dojr5xzala i swiadoma... jak patrze na moja bratowa ktora wlasnie rodzila po 30 (32l) i teraz chodzi i rozpacza bo ona juz stara a my (i moja druga bratowa) takie mlode to mam ochote ja udusic... i zadac jej pytanie dlaczego nie dzialalas wczesniej? Przeciez mozna miec dziecko wczesniej i realizowac sie jednoczesnie nie krzywdzac dzidzi? I teraz: czy realizacja oznacza posiadanie wyzszego wykształcenia? Czy wysokiego stolka? Nie sadze! Przeciez mozna byc "zwykla kosmetyczka" (mam nadzieje ze nikogo nie uraze) ale robic to swietnie a moze przedewszystkim lubic to co sie robi? Oczywiscie miec dziecko w wieku 20-23 lat? Podsumowujac: wydaje mi sie,ze brak dziecka nie zalezy od warunkow i checi tylko porpsotu od podejscia do "sprawy" cyt: Sama rodze pierwsze po 30stce i jeszcze jedno chce urodzić sobie przed 40stka by na starsze lata mieć zajęcie a nie sama sąść w fotelu i czekac az mnie dziecko odwiedzi. wydaje mi sie ze nie myslisz o dziecku jako o checi posiadania potomstwa czy dawania nowgo zycia tylko o zapelnieniu luki i wolnego czasu na stare lata.... ja cie nie neguje- twoja sprawa i kobietsa powinna rodzic wtedy jak wie ze to jest jej moment (nie wspominanm tu o wpadce- tu nie ma wyboru) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz na razie
racja. Stawiamy na późne macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirrka
bez sensu fundować sobie dziecko żeby mieć co robić w 40 roku życia........co za głupota. A nie lepiej mając 40 lat i odchowane dzieci zająć się sobą??? np. pracować gdzieś gdzie sie chce, niewiem uprawiać jakiś sport, podróżować....czy co tam kto lubi. Jak będziesz miała 60 to zrobisz sobie trzecie dziecko bo tamto już z domu ucieknie i będzie Ci sie nudzić.?........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frederia czyli logicznie
taka starsza mamusia smierdzi malym dzieciom- czy mozna je na to skazywac? W domach starców smierdza niezmieniane pampersy i lekarstwa, bo to ludzie skazani na opieke byle jakiego na ogol personelu. U mojej babci zw domu zadnego smrodu nie bylo, pachnialo szarlotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pomogę ci na
luki? jedna chce wczesniej rodzić by na starośc miec spokój to tego juz nie potepiasz? ale jak ja chce miec młode lata dla siebie i rodzić na starośc to juz źle tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friderika
to durne myslenie. Moi znajomi zza młodu chcieli miec dwoje dzieci by potem podrózowac i co? i nic. mają dwoje małych dzieci, oni sa w wieku 30stki i zanim sami bedą (dzieci na swoim) to juz im się odechce podrózowania, chodzenia na dansingi. zaczną leczyć sie na nadcisnienie, a to chore nogi będą, a to znów brak ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirrka
Tak źle rodzić na storość bo potem pójdziesz na wywiadówke do dziecka do szkoły i będą sie Ciebie pytać czy jesteś babcią czy mamą?a dzieci bywają okrutne i moga śmiać sie z twojego synka że ma taką starszawa mamę która wygląda jak ich babcia...............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friderika
dlatego dla mnie uwazam lepiej w młodości jeżdzić na wakacje, doświadczać, kształcić się, wyszumiec się na dyskotekach a dopiero potem zając się potomstwem. Wtedy człowiek jest dojrzały i świadomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pomogę ci na
elwirka- teraz dużo matek w wieku 26 lat wygląda jak beczki kapusty kiszonej. zaniedbane , stare, a niejedna 40stka wygląda atrakcyjnie niczym Cindy C. Więc nie mów ze na taką Cindy wołali by ze to babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa na rolkach
Młodość jest by się dorabiać i doświadczać oraz zdobywać wykształcenie. Potem mozna zająć się rozmnażaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ntylko 4 dni
Własnie zauwazylam taki trend - kobiety musza rodzic po 30 bo wczesniej to nie wypada ;/ Ja urodzilam w wieku 22 lat i skonczylam studia,teraz pracuje i mysle o nastepnym (mam 25) tylko ze wlasnie teraz ta matka natura ktora 3 lata temu niespodziewanie obdazyla mnie tym darem sie buntuje... I mysle ze miec dziecko (z wyboru nie z wpadki) w wieku 40 lat to rozwiazanie dobre ale tylko dla ciebie... Moja mama urodzila mnie w wieku 25 lat (3 lata po mojej siostrze) a mojego meza mama urodzila go w wieku 36 lat i przyznal sie mi do czegos czego nigdy nie powiedzial i nie powie swojej mamie.... czasem sie wstydzil ze ma taka "stara mame"... I ze widzi teraz roznice w dogadywaniu się moim z moja mama a jego z jego siostra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirka nikt mnie nie pytal
na wywiadowce, czy jestem babcia ani dzieciom nikt nie dokuczal z mojego powodu. Teoria ze dzieci sa okrutne, wiec nie nalezy sie w niczym wyrozniac, ani imieniem, ani wiekiem matki mnie rozwala. dzieci sa takie, jak i ich rodzice. Rownie dobrze moga byc okrotne dla dzieci mlodszych matek, ktore nie maja jeszcze dobrej sytuacji finansowej - jak juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×