Zakochałam się w 30latku

I nie mogę o niczym i nikim innym myśleć. Masakra :(

To jeszcze nic kochaniutka. Ja jak mialam 10 lat to zakochalam sie w piosenkarzu /chris Isaak pewnie i tak nikt nie zna/ a facet byl dobrze po 30-tce. To byla masakra. :/ A teraz na powaznie. Pomysl sobie, jak zmienialas sie przez cale 16 lat swojego zycia. Jak zmienial ci sie charakter, jak dorastalas, zdobywalas doswiadczenie itp. itd. To cale twoje zycie. Od robiacego w pieluchy robaka po nastolatke. Wow. A teraz pomysl, ze on ma drugie tyle zycia za soba. Widzisz przepasc? No wlasnie...

Ale ja to wiem doskonale. Wiem jaka jest przepaść między nami. I to jest najgorsze. On mi daje tyle ciepła... Niestety ma rodzinę, żonę, dzieci.

Niestety nie wiesz tego doskonale, bo doskonale to on cie wykorzystuje. Nie "niestety on ma zone i dzieci". Nie niestety. Stety ma rodzine i wykorzystuje niedoswiadczona zyciowo nastolatke. On nie daje ci ciepla. To cieplo pozorne. Uciekaj, zanim sie porzadnie nie poparzysz. I sprobuj uwierzyc starszej. Sprobuj chociaz. Zakochania w rownolatkach sa o wiele przyjemniejsze, dla 16-latek. Nie pozbawiaj sie tego. Byliscie juz w lozku? Jesli tak to zrob mu szybki tescik.Powiedz, ze zaciazylas. Zobaczysz jakie facet ci ciepelko urzadzi. Az sie spocisz. To chooj jest normalnyl. Zrozum to, zanim nie bedzie za pozno.