Najgorszy pocałunek w życiu

Jak w temacie:P Był już temat "Najgorszy seks w życiu" więc czas na najgorszy pocałunek:P W jakich okolicznościach? Z kim? Ja może zacznę. Spotykałam się krótki czas z kimś... Chłopak wydawał się super, nawet w miarę przystojny, zabawny, wszystko było świetnie, dopóki nie doszło do całowania... Jezus Maria i wszyscy święci:P A ja myślałam, że mój poprzedni chłopak nie umiał całować. Ten nie dość, że chyba chciał zbadać zawartość mojego przełyku, wsadził ten jęzor najgłębiej jak umiał, to jeszcze myślałam że mi odgryzie wargi! To kurczę bolało!:P Zero delikatności. Nic tylko tą szczęką mielił. Oddaliłam się jak najszybciej i więcej go nie widziałam:P ale zniesmaczyło mnie to na ponad miesiąc. A jak było z wami?

o jaaaa ja sobie przypominam takiego jednego kawalera, co jak mieliśmy się całować, to od razu, jak tylko zbliżał sie do mojej twarzy, to już miał język na zewnątrz wystawiony... tak, że ust to ja w ogóle nie widziałam, nie czułam, nic, tylko ten jęzor :O wiecie, jaki to widok jak zbliża się do ciebie twarz z jęzorem :O

Ja całowałam się z przeszło setką mężczyzn, więc trafiłam na wielu którzy kiepsko całowali. Mieli napięte usta, wpychali jęzor głęboko, zapominali że mają wargi. Ale szczególnie zapamiętałam jednego. Pamiętam jak powiedział mi "pocałuję cię tak jak nikt do tej pory, mam specjalną technikę", więc nie mogłam sie doczekać. Zbliżamy twarze... ja przymykam oczy, a on.... zaczął mnie lizać!!! Po brodzie, policzkach. Takimi oddanymi długimi pociągnięciami, jak pies. Poczułam się jak w jakiejś komedii. :O Oczywiscie spotkanie szybko się skończyło.

tez mam złe wspomnienia z pewnym chłopakiem... a nawet dwoma... oboje podczas całowania, nie dosyc ze wkładali języki tak głęboko jak sie da, to jeszcze musiałam sie potem dyskretnie wycierac... z tym 1 całowałam sie moze z 5 razy - potem byl bardzo oburzony dlaczego nie chce tego robic, z tym 2 na szczescie zrobiłam to tylko raz... :D nigdy wiecej sliniącego sie faceta!

z kumplem z jednego osiedla - pocałunek na czas, jakoś w pierwszych latach podstawówki. jak o tym myślę to ogarnia mnie przerażenie :P

anna bulanna >>> :D:D:D:D dobre!

bolała mnie szyja, a śmiech do dziś mnie bierze na samą myśl jak to musiało wyglądać... Anna bulanna - super historia :)

no mój pierwszy pocałunek nie był rewelacją no wsumie nie wiem co było źle, ale było raczej do dupy, no i z tym partnerem jakoś nigdy nie było fajnie się całować

hehe raz sie spoykalam z takim gosciem poznanym w internecie (nigdy wiecej), jak pierwszy raz mnie pocalowal to myslalam ze rzygne, mial totalnie niesiwezy oddech, popekane usta, a jak sie odsunelam od niego to jeszcze mielil jezykiem w powietrzu, wygladalo to strasznie glupio i smiesznie wiecej sie z nim nie spotkalam ale nie tylko z powodu pocalunku nie mialam o czym z nim rozmawiac, bo byl niepojetnie malo inteligentny

:D no ja kiedyś z jednym gościem się całowałam co też zrobił to co panowie z opowieści powyżej - wsadził cały swój jęzor i zablokował mój język na tyle skutecznie że nie byłam w stanie wykonać nim żadnego ruchu... normalnie zassał mnie przy tym jak odkurzacz i jedno co miałam w głowie to to że całuje się z jakimś jamochłonem :D o-krop-ne :)

Dziewczyna z ktora spotkalem sie z 4 razy zaprosila mnie do siebie na seks... zaczynamy sie calowac a ja czuje ... pasztet ....., dalej bylo jeszcze gorzej

mnie to szczęście spotkało z Janem Rokitą - potok śliny o mało mnie nie utopił!

Pamiętam swój pierwszy pocałunek w życiu.Po,chłopak spytał zdziwiony- a po co ty tak szeroko otwierasz usta? :-) :-) :-)

Mój pierwszy pocałunek w życiu wyglądał tak że on otworzył szeroko usta, ja otworzyłam szeroko usta i tak szeroko otwartymi paszczami się dokleiliśmy do siebie. Tak jakby dwie rury od odkurzacza się złączyły. Wtedy nie wiedziałam jak ma to wyglądać i byłam po wszystkim dość rozczarowana... byłam ośliniona i ogólnie było wstrętne. Było mi smutno, bo miałam nadzieję że mi się to spodoba. :( Inny śmieszny pocałunek... Facet dziobał moją twarz, ustami zwiniętymi w ostry dziubek, zawadzał o usta, ale zaraz przenosił się na brodę, nos, policzki, ja mrugałam szybko oczami bo byłam w szoku, on kłuł mnie nosem w oko, brodą w policzek... echh.... nigdy nie pocałował mnie tak naprawdę głęboko w usta - może myslał że tak to wygląda?

szczeniackie to bylo ale szalone lata mlodosci ;) gralismy w butelke :P i jeden chlopak calowal jakby robil minetke :D i to nawet kiepska :D wysuwal jezyk i lizal albo raczej dotykal tylko koniuszkiem jakby kot wode pil, tragedia :D :D :D

spotykąłam sie z facetem, pare razy, widac zalezało mi na mnie, miałam wtedy 17 lat on 18 no i przyszedł moment pocałkunku ja go całuje i tu taki slimak ledwo usta otorzył:O, czułam ciagnaca sie sline:O i on do mnie wiesz powiem ci cos jestes pierwsza dziewczyna z która sie całuje:O ja sie przeraziłam, i nie wierzyłam mu wpierw bo to był na serio fajny chłopak..i było drgie podejscie do pocałunku...on juz bardzo zestresowany i totalna porazka była i to był ost raz jak sie widzielismy, dzwonił ale go olałam:O dzis mysle ze zachowałam sie jak swinia:O potem jakos go spaotkałam na imprezie..i wyrwał jaks laske i zaczał sie z nia całowac tak zebym ja go widziała, specjalnie wpadał z nia na mnie..było to załosne, ale widac ze sie chcoiaz całowac nauczył:O

Fajny temat:) Ja się spotykałam z facetem, który ciągle mnie cmokał, a jak chciałam pocałunku z języczkiem, to wyglądało to na tej zasadzie, że on otwierał usta, przywierał do moich i przebierał szybko językiem. A jak próbowałam przejąć inicjatywę, to wychodziły zderzenia nosów, zębów itp. bo on jakby nie wiedział zupełnie co i jak robić, ech. A jak mówił, że nie umie całować, to nie chciałam uwierzyć, bo wydawało mi się, że to naturalne i każdy potrafi. A jednak niezupełnie... Dodam, że nie miałam problemów z całowaniem się z żadnym innym facetem.

hahaha ale sie usmialam! Moj pierwszy pocalunek byl na dyskotece i chlopak zaczynal calowac od skroni. Zanim doszedl do ust bylam juz cala osliniona ;/

Wtedy przywarlam ustami do jego powiek i wyssalam mu oko

upupup

Moj pierwszy - bylam druhna a orkiestra najpierw dla pary mlodej a pozniej dla starszych. Boze, to bylo straszne, tym bardziej ze inaczej sobie wyobrazalam pierwszy pocalunek. A druzba nawet nie mial jednego czy dwoch przednich zebow. Fuj:/