miał ktoś moze kiedys osołustne zapalenie skóry dermatoza okołoustna?

ile leczyliscie??

jakie sa tego objawy? Mnie sie cos robi z ustami,sa bardzo spiezchniete i pekaja i musze zdzierac warstwe naskorka ,czy to cos takiego? Nie bylam u dermatologa i nie wiem co to takiego.

to sa takie mało krostki koło ust i nosa ... to najczeascie wystepuje po uzywaniu sterydów i wygląda mniej wiecej tak http://luskiewnik.strefa.pl/acne/acne_symptom_pliki/image029.jpg

Dziekuje za porade ale ja juz stosowalam chyba wszystko co mozliwe,ten balsam i pomadke o ktorej piszesz tez,poczatkowo balsam pomagal,ale w tej chwili juz nie. Chyba bede sie musiala pofatygowac do dermatologa,bo to bardzo wkurwiajace jest i bolesne zrywanie tych skor,ciekawe dlaczego dopada mnie to od kilku lat ale sezonowo,zaczyna sie w porze jesiennej a konczy na wiosne,co to za cholerstwo?skad sie to wzielo?

te spierzchniete usta to nie dermatoza. mi chodzi o taki takie cos jak na obrazku który załączyłam wyzej.

okey,odezwe sie w tym temacie,a isc musze napewno,bo mnie to bardzo przeszkadza w zyciu codziennym,zanim zajme sie robota,to musze najpierw pozrywac te cholerne skory,bo to stalo sie juz moja fobia. A przepraszm ,co ci dermatolog powiedzial? i co zaaplikowal? Ja to ide z nastawieniem ,zeby sobie darowala wszelkie smarowania,skrzypy pole,witaminy w kapsulkach wszelakiej masci,nawet masc witaminowa,kupiona nad morzem( bo tylko tam owa mozna dostac),wyprobowalam wszystko co mi tylko przyszlo do glowy,a moze jakas masc z antybiotykiem?