Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jakas załamna

JA PIERDOLE CO JA ZROBILAM..

Polecane posty

Gość taka jakas załamna

Moj chlopak wrocił z delegacji pare dni temu.. Przez dwa dni był spokoj nie kłocilismy sie, było poprostu cudownie.. Dzsiiaj jednak przyszedł do mnie najebany jak dzwonek ( nie lubie jak alkoholu i nie lubie jak ktos w mojej obecnosci jest napity - taki uraz) No i w złości powiedziałam mu że jak jeszcze raz się nawali to z nim zerwe i wroce do byłego.. A wiecie co on na to? ZEREWAŁ I POWIEDZIŁ ZE WIECEJ ZE MNA NIE BEDZIE.. Wiem ze niektorzy napisza dobrze ci tak.. Ale ja juz nie wytzrymałam. JAk mam go przeprosic, ze palnełam taka głupotę czy w ogole przepraszac ?? Doradzcie mi cos.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bastardzik
Ale co Ty takiego powiedzialas? W nerwach przeciez nie takie rzeczy sie mowi. On potrzebowal pretekstu najwyarzniej. Albo jakis niezrownowazony emocjonalnie i lubi samobóje sobie strzelać, za które obarcza winą bliskich i patrzy jak cierpią. Po co chcesz z nim być? To jakiś poważny związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przszedł do Ciebie
pijany? Nawet nie trzeba było z nim dyskutować tylko za drzwi wyjebać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre to
miałaś w rodzinie alkoholika i podświadomie dążysz do takiego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
tak jest to powazny zwiazek. wiem ze źle zrobilam ze w ogole z nim rozmawiałam ale .. No wlasnie jest ale.. Mianowicie na codzien jestem strasznie wredną osoba, ale dla niego nie potrafie nei wiem dlaczego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bastardzik
Ta teza o alkoholiku w rodzinie nie taka głupia.. Sorry..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwy nerwmi ale
on byl pijany i zrobil co zrobil, ale ze ty go postarszylas powrotem do bylego????? to bylo durne u ciebie... moglas powiedziec, zeby nie chcla, bo go zostawisz, ale nie zeby zaraz mu na ambichje wjezdzac... czy wy baby tylko tak umiecie niszczyc zawsze? dowalac bylym lub kims innym, "bo jest zawsze lepszy" niz ten, ktorego macie????? zenada... a jak masz uraz do alkoholu, to ci wspolczuje, ale w normalnym zwiazku mozesz sie juz nie odnalezc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
Nie to że ona jest alkoholikiem, ale zna moje stanowisko w tej sprawie. Moj wujek umarł od chlania i wiem do jakiego stanu potrafi doprowadzic sie alkoholik. Poprostu nie potrafie zniesc nawet jednago piwka u niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze idz do psychologa co
jak nie potrafisz byc na niego zla, to moze widzisz w nim kogos innego? jakies przeblyski z przeszlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bastardzik
Zachowujesz sie jakbys byla winna i cierpiala. Powiedz czemu ty jestes winna? No czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jasne wszystko
no to teraz wszysto jasne i oczywiscie zrozumiale, ze tak reagujesz. a twoj facet powinien ci tego oszczedzac i sie nie upijac. tyle mozna zrobic w imie milosci i twojego dobrego samopoczucia psychicznego. no ale piwa juz mu jednego chociaz nie odmawiaj, ale jak chleje za duzo, to faktycznuie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
wiem ze źle zrobilam ze wjechalam mu na ambicje, jedynym rozwiazaniem dla mnie bedzie jesli ugryze sie w jezyk w niektorych sprawach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre to
No właśnie- wiedziałem to od pierwszej wypowiedzi. Już jesteś współuzależniona. Najlepiej poszukać faceta, który nie ma żdanych problemów z alkoholem. Ale to Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to nieciekawie
wiesz, mi to wyglada na to, ze w takich momentach Ci sie byly przypomina... i pewnie byl inny pod tymi wzgledami, no ale masz teraz kogos innego znowu. tak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
tylko ja naprawde chcialam mu przemowic do rozsądku a wyszło jak zwykle-- zjebanie.. Jego durni koledzy go namawiają.. Jak wyjechał to bylo wszystko w dobrze ale jak wrocił to odrazu wszyscy sie zlecieli i teraz ma tylu przyjaciół ze szok.. JA juz nei wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
nie no ten moj byly to totalne nieporozumienie.. ale moj byly obecny chlopak ( jak to glupio brzmi) zawsze byl o niego zazdrosny. Z tamtym bylam moze przez 5 miesiecy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech dziwne to wszystko
widocznie nie wie, co to hamulce i zdrowe podejscie do roznych rzezczy w zyciu, jak i przyjemnosci..... no ale chyba nie byl agresywny? byl na imprezie, czy co? czesto pije w ogole czy raz kiedys idzie sie zabawic z kolegami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
Ale powiem Wam ze i tak czuje się winna ze przeze mnie rozpadl sie związek. Nie moge sie powtrzymac od łez - nic na to nie poradze..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrej nocy azaza
nie czuj sie winna... wiem, jak ciezko powstrzymac nerwy, gdy ci sie cos skojarzy.... a on byl w dodatku jeszcze pijany i nieszczescie gotowe w klotni. dobrze, ze cie nie uderzyl albo cos podobnego. widac nie rozumie, jak cie to boli, ze masz uraz i ni chcesz tego przezywac. nie czuj sie winna. przykro no ale stalo sie. moze jak wytrzezwieje porzadnie to sie odezwie w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
nie był agresywny nigdy nei jest wzgledem mnie.. Poprostu wyszedł z domu pod pretekstem ze idzie do sklepu szedł do tego sklepu godzine a jak juz przyszedł z powrotem był tak napruty ze szok. Nie pije czesto dlatego tez nie moge mowić ze jest alkoholikiem. Chociaz w zartach ile razy mu powiedzialam ze ma sie zapiac do AA :) Pije od czasu do czasu ale za to w duzych ilosciach. - tak moze 2 razy w miesiacu.. Z tym ze wie jak umarl moj wujek a czy tak robi swoje.. A ja przez to cierpie bo nie chce zeby skonczyl tak jak ktos ktorego bardzo kochałam .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
No dobrze, ale to mam go przeprosić czy czekac az on sie odezwie i onprzeprosi bo juz mam taki szum w glowie ze masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrozy to za dobrze
no ale jak idzie do sklepu a wraca nawalony, to....... uwazaj z takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalatwiecie to pozniej
najpierw to sie porzadnie wyspij:) poczekaj az sie odezwie, a jak nie, to zapytaj zwyaczjnie czy ma ochote pogadac o tym, co sie stalo. ale bez skomlenia, blagania czy cos. to wszystko. na spokojnie pogadajcie i sobie wyjasnijscie. dobranoc:) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
co mam przez to rozumieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide spaaaaaaacccccccccc
ojej, dokladnie to, co powiedzialam. wyspij sie, a pozniej na spokojnie, normalnie sprobuj pogadac. to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
do ide spać .. -> twoja wypowiedz zrozumiałam :) moje pytanie było do-> nie wrozy to za dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek kawy porannej
a to z tym sklepem to pewnie chodzilo o to, zebys uwazala na takie preteksty, bo moga sie sytuacje mnozyc. po co klamac? zwykle wyjscie do sklepu, a ty masz za kazdym razem spodziewac sie powrotu pijanego? p[ojdzie po bulki, wroci pijany, pojdzie wyniesc smieci, wroci pijany... tak moze byc, ale to tylko domysly, wiec pilnuj go i powiedz o co chodzi, zeby wiedzial. bo wyrosnie na takiego i co wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie wygląda dobrze
Jeśli on ze dwa razy w miesiącu się nawala to to już mi wygląda na alkoholizm. Czy on chociaż potrafi poprzestać np na jednym piwie? Czy też jak zacznie to nie ma umiaru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas załamna
Wiesz co zalezy.. potrafi sie umiarkowac ale nieraz jest tak że nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×