Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PaulinaWWW

Co można napisać na nagrobku dziecka?

Polecane posty

Gość kkk04
"czytam i płaczę. Ja też uwazam, ze oni dalej są przy nas,Zawsze gdy o nich myślimy, rozmawiamy z nimi to nas słuchają. Parę dni temu miałam sen, ze sama odeszłam. śniło mi się, ze byłam z bliskimi, którzy już tam są. Jak kogoś chciałam zobaczyć to o nim pomyślałam to go widziałam, mogłam sie przytulić. Widziałam tez w tym śnie bliskich, których zostawiłam tu na ziemi, którzy byli smutni i cierpieli z powodu mojego odejscia. Chciałam ich pocieszyć, pokazać, że dalej jestem, ze jestem ciągle z nimi, ale oni mnie nie widzieli. W końcu udało mi sie udowodnić im , ze jestem z nimi. Myślę, ze tak jest na prawde z tymi, którzy juz tam są. Oni ciagle sa przy nas, tylko my ich nie widzimy. Ale zawsze gdy o nich myślimy, wspominamy-są z nami. Oni pewnie chcą abysmy zyli jak by pojechali w podróż. Oni nie znikneli z naszego życia-są i zawsze będą, tylko w innej formie. Dalej jesteśmy matkami-dalej oni są naszymi dziećmi. Tak samo jest z innymi bliskim-rodzicami-dziadkami, babciami. My ich dalej mamy tylko "w innej przestrzeni". Ja osobiście miałam dużo znaków od synka, ze tak jest. Dlatego jest mi łatwiej to wszystko znieść-wiem, ze jest, ze czeka, ze ta rozłąka jest na jakiś czas. Przecież wierzymy, ze są w niebie-mają tam swoje zajecia, są szczęśliwi a kiedyś...kiedy przyjdzie taki czas to przyjdą, wróca do nas, i zabiora nas do siebie-nauczą nas nowego życia. 'gzuzanna "-musisz dać sobie czas, nauczyć się innego życia, życia bez Twojej córeczki, która na razie nie moze fizycznie Cię przytulić. Co nie znaczy, ze tego nie robi. Być moze słońce mocniej Ci zaswieci, może mocniej dmuchnie w Ciebie wiatr. W kazdym prostym gescie moze być Ona. Musisz zapamietać sobie, że Ona dalej jest, ze nie przestała zupełnie istnieć, ze to nie jest tak, ze już NIGDY jej nie zobaczysz. Tak już jest w naszym życiu, że kiedyś sie ono kończy, ale to kończy się tylko nasze ziemskie zycie, a zaczyna się nowe-wieczne-z bliskimi i tylko od nas zależy czy postaramy się być z nimi-oni na nas czekaja i w chwli odejścia, bedziemy juz na zawsze z tymi, którzy juz tam są. Nikt wtedy juz Was nie rozdzieli. chciałabym abyś jak najszybciej znalazła ukojenie. Zebyś się wyciszyła dla córki, dla siebie, dla męża, Zapewne zadna z nas nie chciałaby ciągle płakać i sie smucić przy swoim dziecku, bo dzieci myślą, ze to przez nie jestesmy w takim humorze. Przeważnie jak nam jest źle, to nie pokazujemy tego dzieciom. Musimy pamietać, ze nasze "niebiańskie "dzieciaki dalej czują i to dla nich musimy dalej zyć. Każde dziecko cieszy się jak jego mama jest uśmiechnieta w dobrym humorze. Te nasze skarby też tego chcą. Nie brońmy sie przed normalnym życiem-bo żyjemy dalej dla nich, z nimi.JEZELI MY JESTEŚMY SZCZĘŚLIWI, TO ONI TEŻ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuzanna
kkk04 masz dużo racji,ale tak naprawdę to muszę sama do tego o czym piszesz dojśc. Jak na razie -nie potrafie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spioch]spioch]
niketóre wpisy są piekne :( ale niektóre żałosne przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama333333333333333333333333
poryczalam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuzanna
Może ktoś wie coś na temat zdejmowania kwiatów z grobu ,no wiecie ponoc mówi się , że trzeba ileś czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvgbhnjlo;
takich tematów, tragedii rodzin, nie powinno być podziwiam Was za siłę i życzę ukojenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Isi
Ja wczoraj musiałam przeżyć pogrzeb mojej Isabellki... Umarła jeszcze w moim brzuszku i choć musiałam ją normalnie urodzić (15.02.2013) nie usłyszałam jej pierwszego płaczu... Z pogrzebem czekaliśmy tydzień ze względu mojego przedłużającego się pobytu w szpitalu. Też myślimy o napisie. Wybraliśmy taki: Śpij siostrzyczko, Córeczko śpij O naszej miłości śnij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrgtre
wspolczuje :(( to musi byc okropne rodzic wiedzac ze... :( zycze Ci duzo sil, chociaz wiem, ze takie slowa niewiele daja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezu, jak ja Wam współczuję
Sciskam Was kochane:( :( :( :( :( :( :( :( Sama jestem mamą 12 latka i nie wyobrażam sobie........ umarłabym gdyby go zabrakło,umarłabym. z żalu,rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja straciłam córeczkę 16 miesięcy temu, dokładnie jutro minie. Umarła dzień po narodzinach. Na nagrobku prosty napis: Śpij Aniołku. Ale chciałam dac jej różne napisy: - Niech dobry (?) Bóg zawsze Cię za reke trzyma - to było dla mnie typem nr. 1 - Nie ma tak malutkiej stopy, która nie zostawiłaby śladu - Nic nie boli bardziej, niż śmierć spełnionego marzenia Na pożegnanie daliśmy jej nasze zdjęcie, kiedy byliśmy w trójkę Ona jeszcze w brzuszku, a z tyłu napisałam wierszyk, który złamał mi serce jeszcze bardziej :( "Śpij Aniolku Niebios sloneczko, Z chmur Ci zrobią Przytulne łóżeczko. Przygasna na chwile Gwiazdy na niebie, Aby przypadkiem Nie zbudzic Ciebie. Skrzydła anielskie Okryja Cię same, A Ty spij, Czekając na Tatę i Mamę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grytryrt
nie mam dzieci... ale wyobrażam sobie, co musicie czuć.. serce pęka na milion kawałków.. podziwiam Was, że dajecie jakoś radę.. Wasze dzieci na pewno chcą widzieć z nieba uśmiechniętych rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz t o
:( poryczałam się :( Mojej cioci zmarło dwoje dzieci w latach 70., ona sama potem odeszła zostawiając 9miesięczniaka tu na ziemi. Widocznie jej małe aniołki też już za nią tęskniły... Duzo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przewrazliwiona jestem
Nie chce nawet czytac calego tematu, po pierwszej stronie juz sie poryczalam. Agunia - piekny wiersz, rycze jak bobr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doti086
Moja coreczka zmarla 12.02 w czd. Pojechalismy tam zebynja uratowac a nam ja zabrali, mala miala wade serca i to nie operacyjna. Byla po 3 zatrzymaniach krazenia.Miala tylko 16 miesiecy. Informowano nas ze mam tak chore serduszko ze w kazde chwili moze umrzec ale czlowiek zyl nadzieje ze bedzie dobrze. Nie mam oparcia 2 mezu z8stala z tym sama. Codziennie chodze na jej grobik . To przykre, to byla moja pierwsza coreczka i jedyna. Dlugo sie o nia staralismy. Juz od samego poczatku mielismy pod gorke ale bylismy dobrej mysli, modlilismy sie ale to i tak nic nie dalo. Nie wiem czy ten bol kiedys minie. Na chwile obecna nie widze sensu dalszego zycia... co do pomnika to jeszcze o tym nie myslek najchetniej wcale bym tego tematu nie poruszala ale wiem ze mnie to nie minie. Tylko rodzice ktorzy stracili dziecko wiedza jak ogromny to jest bol i jak dlugo ta rana sie goi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemcach,iextefxtegxey
Dear God I wanted seat ma son on my knees and tell him all about you But I never had a chance Would You seat him on your knee and tell him all about us?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemcach,iextefxtegxey
Mogłam cos pomylić ale piękne to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemcach,iextefxtegxey
Boże, Chciałam posadzić swojego synka na kolanach I opowiedzieć mu wszystko o Tobie Lecz nie dostałam takiej szansy... Wiec czy Ty mógłbyś posadzić go na swoich kolanach i powiedzieć mu wszystko o mnie(nas)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RÓŻYCZKA_RÓŻDŻKA
"Żyłem krótko, choć żyć chciałem. Bóg mnie wezwał - iść musiałem."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RÓŻYCZKA_RÓŻDŻKA
"Kiedy odchodzą Anioły zostaje wiatr po ich skrzydeł trzepocie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RÓŻYCZKA_RÓŻDŻKA
ryczę 😭 "Bądź Wola Twoja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RÓŻYCZKA_RÓŻDŻKA
"Żegnamy się z Tobą na krótką chwilę, jaką jest życie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuzanna
Czasem odchodzą nasze Anioły ,i nagle w miejscu staje czas...,a z nimi cząstka nas odchodzi, i wielki smutek marszczy tważ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga-Andzia
Szukając jakiegoś mądrego cytatu, który odzwierciedliłby to co czuje...trafiłam do Was. Bardzo wam współczuje i doskonale rozumiem przez co przechodzicie. Ja straciłam mojego synka będąc pod koniec 3 miesiąca ciąży. Jego serduszko przestało bić 15 października 2012 roku. Mój synek zmarł w dzień Dziecka Utraconego :(((( Nie wiem jak sobie z tym poradzić, ciągle o nim myśle...za każdym razem jak patrzę na mojego męża to zastanawiam się jak bardzo nasz synek byłby do niego podobny. Każdego 15go jeżdżę na cmentarz gdzie leży nasz synek, patrzę...i nadaj jakby nie wierzę pomijając fakt że czuje ogromny ból. Chciałabym aby okazało się to tylko złym snem. Tak bardzo pragnęłam dziecka, staralismy się z mężem kilka lat, a jak wreszcie się udało to nasz synek zmarł...poszłam do ginekologa na rutynową wizytę, bardzo się bałam, miałam strasznie złe przeczucia a mój mąż mówił że to dlatego że myśle o tym że jest 15 października...będąc w gabinecie usłyszałam najgorsze słowa w moim życiu "przykro mi, pani dziecko właśnie zmarło". Widziałam podczas badania ostatnie drgania serduszka, widzę to za każdym razem kiedy zamykam oczy. Cały czas myślę, że może kiedy miałabym wyznaczoną wizytę na dzień wcześniej, to może wtedy dałoby się coś jeszcze zrobić...a tak, serduszko mego dziecka przestało bić na moich oczach....Nigdy się z tym nie pogodzę, bardzo mnie to zmieniło....teraz zbliża się dzień matki, a ja nie będę go obchodzić (mój synek miałby teraz 2tygodnie), cieszyłabym się tą małą perełką, tuliła i całowała...niestety została tylko pustka, ogromny żal i gorycz z którymi nie potrafię sobie poradzić.... teraz przyszedł moment, kiedy muszę już przygotować napis na nagrobek mojego Dzieciątka, jednak jest tyle słów które chciałabym wyrazić, że nie wiem które wybrać, może Wy mi coś podpowiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nagrobku mojego syna zamieściłam tren J.Kochanowskiego " Pełno nas a jakoby nikogo nie było, jedna maluczką duszką tak wiele ubyło"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spójrz niebo, to całkiem blisko poświatowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuzanna
w tym roku ,gdy już nie ma mojej kochanej córeczki (odeszła 13.12.12-miała 10lat) to i nie ma ani dnia matki ,a dzień dziecka był koszmarem nie do opisania.Będziemy mieli jeszcze w czerwcu 18-jedenastą rocznicę urodzin.Całe swoje paskudne życie czekała bo będzie nastolatką.Czy da się tak dalej życ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuzanna
Zuziu-najdroższe dziecię,żyłaś krótko na tym świecie,Bóg cię zabrał do swej chwały,a nam smutki pozostaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuzanna
Zgasłaś jak gwiazdka ,odeszłaś jak sny.Zostały nam tylko wspomnienia i łzy. Pod Twym krzyżem Panie złożyliśmy nasze kochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuzanna
Byłaś nam słonkiem Zuzanko droga,teraz jesteś aniołkiem u Pana Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuzanna
Zasnęłaś snem anioła ,nikt cię zbudzic nie zdoła,ni łzy nasze ,ni cierpienia nie obudzą cię z uśpienia.Bóg cię powołał do Królestwa swego.Nam każe cierpiec ,taka wola Jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×