Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawakobita

Adopcja

Polecane posty

Gość ciekawakobita

Jestem ciekawa ile z was adoptowało dziecko ale nie dlatego że wsłasnych nie mogło mieć tylko dlatego że chciało... Ja właśnie jestem taką mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chciala byc taka mama
ale nie stac mnie na to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawakobita
tacy ludzie nie mają poprostu serca jak dziecko porównac z psem, takie dzieci potrzebują domu i dużo miłości a nie do 8 gnić w domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawakobita
zamiast 8 miało byc do 18-nastki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawakobita
Najpierw rozmawia się o środki adopcyjnym i rejestruja maużenstwo, Następnie psychologowie i pedagodzy rozmawiają z przyszłymi rodzicami o dziecku, jego potrzebach, motywach adopcji, o stanie zdrowia kandydatów, więzach małżeńskich, statusie materialnym itp. Potem przeprowadzany jest wywiad środowiskowy. Po przygotowaniu i zakwalifikowaniu małżonków (lub osoby samotnej) przez ośrodek adopcyjny, następuje "przedstawienie" rodzicom określonego dziecka, na podstawie opinii wychowawców, lekarzy, psychologa oraz omówienie jego sytuacji rodzinnej i prawnej. Ten etap odbywa się bez udziału dziecka, rodzice poznają je tylko za pośrednictwem dokumentacji. Jeśli rodzice akceptują dziecko, proponuje im się wizytę w domu dziecka. Rodzice spotykają się z dyrektorem placówki, psychologiem, wychowawcą, lekarzem. Spotkanie to służy przedstawieniu potencjalnych rodziców oraz lepszemu poznaniu dziecka. Pierwszy kontakt dziecka z rodzicami ma miejsce w domu dziecka, w pomieszczeniu dla osób odwiedzających lub w grupie, jeśli dziecko jest lękliwe. Zazwyczaj dziecko przychodzi ze swoją ulubioną opiekunką. Ten moment jest bardzo wzruszający, ale też niezwykle trudny. Może się zdarzyć, że dziecko nie akceptuje na początku nowych rodziców. Dlatego zanim dziecko zostanie zabrane do domu, rodzice odwiedzają malucha w domu dziecka, bawią się z nim, rozmawiają itp. Wszystko po to, aby nawiązała się początkowa więź między przyszłymi rodzicami a dzieckiem. Kolejny krok to złożenie do Sądu Rodzinnego - Wydział Rodzinny i Nieletnich - wniosku o oraz całej dokumentacji zebranej w ośrodku adopcyjnym, co rozpoczyna okres oczekiwania na termin rozprawy. W tym czasie do domu przychodzi kurator sądowy i pracownik ośrodka adopcyjnego, żeby zorientować się, jak rodzice radzą sobie z opieką nad dzieckiem. Następnie w sądzie rodzinnym odbywa się rozprawa o przysposobienie z udziałem opiekuna prawnego dziecka. Po orzeczeniu zgody na adopcję 21 dni czeka się na uprawomocnienie postanowienia. Ostatnim etapem jest wizyta w urzędzie stanu cywilnego miejsca urodzenia dziecka, gdzie rodzice otrzymują nowy odpis aktu urodzenia dziecka z ich nazwiskiem i zapisem, że to oni są nowymi rodzicami dziecka. skopiowałam to z takiej jednej strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawakobita
swoje tez można mieć, czy ja napisałam że mam tylko adoptowane dziecko? kocham porówno, a adoptowałam dlatego że tym dzieciom też od zycia się coś należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawakobita
akuray nie trafiliśmy na takie dziecko ale uprzedzono nas że dzieco może nie chcieć, wtedy dają trochę czasu na lepsze poznanie się jeżeli nadal nie chce to wtedy zostaje w domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie adopcja to cos wspaniałego nie mam adoptowanych dzieci ale chciałabym tylko mój mąż.... to fajne ze takie dzieciaczki moga dostac nowa rodzine ze kts je pokocha,przytuli, pogłaszcze i nie wazne kto urodził,wazne kto i jak wychował moja kolezanka była adoptowana i gdy skończyla 18 lat rodzice je powiedzieli i chyba zrobili zel ze nie powiedziei wczesniej bo zupelnie oszalała i przestała ich traktowac jak swoich nie rozumiem tego i nie chce zrozumiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawakobita
My adoptowaliśmy mała jak miała 3 lata, teraz ma 6 lat i 4 miesięczną siostrzyczkę, mam w planach również jeszcze jedną adopcję akoro nas stać to czemu nie pomagać I JESZCZE RAZ ZAPYTAM SA TU TAKIE MAMUSIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanka 21
ja wychowałam się w domu dziecka ale niestety nie miałam szczęścia by mnie adoptowano , byłam tam do ukończenia 18 roku zycia , newet nie wiecie jaka to trauma trafić w takie miejsce . teraz mam 21 lat jestem mężatką mam synka i wspólnie z mężem staramy się o adopcje dziecka , zawsze chciałam mieć adoptowane dziecko poniewaz wiem jak to jest jak dzieci wyczekują aż ich ktoś zabierze do normalnego domu . prosze powstrzymać się od komentarzy typu jesteś młoda i głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawakobita
to ja zawsze odwrotnie, rodziców było stać na wszytsko co chciałam, jestem jedynaczką i dlatego chce adoptowac zeby pokazac tym dzieciom że miłość istnienie i naprawdę kocham porówno obie córeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msefani
Ja zadoptuje dziecko jak wygram w totka, bo terz nie stac mni na to ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawakobita
jaki niby numer ma wywinąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×