Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smok Rysiek

Polatałbym....kurde...

Polecane posty

[zwiesza się jak nietoperz...to hańba dla smoka!] UUUUUU!!!! [woła...prawie hejże :)] [siódmy łeb woła a piąty się zwiesza...czwarty ma marchewkę w szczękach a dwa pierwsze piją mleko :)] WOŁAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[Przykląkł przy Hrabinie] [Ale trudno startować z przyklęku ;)] Nie ćpam! nie ćpam! [woła se przestrzeń]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[się zastanowił...połopotał se....a dlaczegóż? se pomyślał...dlaczegóż??...Dlaczegóż??? DLACZEGÓŻ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a leźże smoku Ryszardzie
tylko uważaj na mix mleka i marchewki, coby nie zapaskudzić na czyjąś głowę 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[mixy ma w d...]...hmmm go nie ruszają :) uuuuuu....aaaaaa....paaaaroooostatkiem w wielki rejs.....statkiem na parę......!!!! [niesie się]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[mimo smoczego...tego...eeee...w obecności Hrabiny się stara] [spadł z tego...nie wisi już] I nie leży, bo się poderwał...poderewał...chyba? ;) Lecę, bo chcę! [se śpiewa :) [Ma siedem głów...któraś musi działać ;)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za koleś...:D [se myśli] Ja bym tak nie latała...a może?...hmmm?[zaczęła się zastanawiać] [trochę to potrwa]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a lećże smoku Ryszardzie
czy smok Ryszard już odleciał, pytam grzecznie? :classic_cool: I dlaczego tu są oskarżeni i oskarżycielswo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż... checiałabym oteworzyć... checiałabym... [dobywa butelkę szampana z maleńkiej torebeczki] Pozewólcie, że oteworzę... tę... no! [patrzy na Sylwię_B, czuje, że stamtąd może nadejść pomoc] Klimakterium... ... zanik? Oteworzyć.... checiałabym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a lećże smoku Ryszardzie
ach, już wiem, łopoczesz i stąd ten przeciąg :D Ależ herabino, bez wstydu! Otewórz buteleczkę szamepana. [lokaj, gdzie jest lokaj]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[patrzy z rozdziawieniem] O! [zyskuje na czasie] O! coś! [widzi, że Hrabina ma coś]... [Mądrej głowie, dość po słowie....[mówi z całym szacunkiem i powagą...]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a lećże smoku Ryszardzie
ukradłeś buteleczkę smoku Ryszardzie?! [patrzy na smoka Ryszarda z szumiacymi, siedmioma głowami i w ogóle] [lokaj, gdzie jest lokaj]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś tam.
lokajże siedzi tuż obok! [smok odwraca swój cięzki łeb] ale hejże! co widzi?! [lokaj ucieka z buteleczką] stójże! stój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gór chrecki
[Obserwuje obserwujących i śpiących, zachowując milczenie. Do czasu.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{zamiata zaciekle pierwsze zeschłe liście opadłe na ziemię i Smoka} HEJ! Przesuń się! W prawo, albo w lewo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[Leży...nie wie jak to się stało, bo wisiał...:o...przysypany listowiem pierwszem spadniętem...] Pewnie spadłem jako ten liść jesienny...[wzdycha trzecim łbem...]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×