Tylko, żeby nie trzeba się było całować i uprawiać seksu

Mam 26 lat i poznałem dziewczynę. Wcześniej żadnej nie miałem. Sprawia mi przyjemność przebywanie z nią, ona też jest chyba mną zainteresowana bo dąży do spotkań ze mną. Jesteśmy w tym samym wieku. Jednak ja nigdy się nie całowałem i nie miałem dziewczyny i boję się tego...:)

naszczęcie taki dylemat mi nie grozi bo nigdy żadna sie mną nei zainteresuje

Dlaczego się boisz że nie miałeś dziewczyny?

Jakoś boję się po prostu zrobić taki krok, choć może ona by tego chciała? Ale nie wiem, czy nie za wcześnie, czy mnie nie odtrąci. Może tylko mi się wydaje, że jest mną zainteresowana a tak naprawdę tylko mnie lubi jako kolegę? Poza tym przecież nie umiem się całować. Tego, że nie miałem dziewczyny się nie boję. Jak mógłbym się tego bać? To fakt. To tak jakbym się miał bać, że Polska brała udział w 1939 roku w Drugiej Wojnie Światowej

przecież wiadmo o co chodzi on nie wie co i jak a on pewnie była jużw związku bo jest normalna a w tyakim wieku normalni ludzie jużsię zakochali wczęsniej i pewnie ze 2 razy :P więc wiadomo ona isęzrazi że on nie umie postępować z kobietami albo bo skapnie sieże on jakiśwybrakowany jak dotąd żadna go nei chciała i go rzuci a on pewnie dotego wcale nie wie co ma robić w związku io czy tak naprawdęchce bo przeceiz to tro powinien zaczynać w wieku 17 lat a nei 26 :P

Aż tak źle nie jest chyba, bo ja się z nią znam 3 lata. Widywaliśmy się często w domu wspólnych znajomych. Początkowo nic między nami nie było ale jej się spodobało właśnie to, że ja jestem taki dobrze wychowany, miły, szanuję rodziców. Ona wiele już w życiu przeszła. Zadawała się z różnymi chamami i chyba zaczęła doceniać inne wartości:)

Żeby się całować to trzeba mieć przynajmniej studia skończone bo całowanie to wielka sztuka i trzeba się tego długo uczyć,jak ktoś nie wie co to jest całowanie to mu powiem:JEST TO PLUCIE PRZEZ ZĘBY DO CUDZEJ GĘBY.

I, co bardzo mnie cieszy, zapisała sie do parafialnego koła Radia Maryja...

i na pewno teraz obciąga,na początku proboszczowi ale jak sie sprawdzi to kto wie,może nawet obciągnie samemu Ojcu Rydzykowi

Ja bym się tak strasznie nie przejmowała, może ona jakoś to przeżyje :) Dziewczyny są w stanie wiele znieść, jeśli mają nadzieję zyskać na tym coś naprawdę wspaniałego :) A chyba miło byłoby ćwiczyć całowanie właśnie z nią, czyż nie?

Miło by było...:) Hmm:) Pójdę spać, może mi się przyśni całowanie z nią:) Ona wie, że ja jestem sam od dawna. Przynajmniej od tego czasu, kiedy się znamy. Więc chyba wie na co się pisze:) Dobranoc syćkim wam:) Pójdę spać, może mi się przyśni całowanie z nią:)