przyjecie po cywilnym

Czesc! Czy ktos tak jak ja jest po rozwodzie i chcialby po raz drugi wziac slub? Chcemy wziac slub i zorganizowac wesele ( jego rodzina bardzo chce tego) . Nie wiem czy mi wypada jezdzic po swojej rodzinie i zapraszac ich na kolejny slub i wesele? Jak myslicie? Jesli ktos cos takiego przezyl albo ma jakas rade prosze o odpowiedz! Pozdrawiam

nic sie nie marw :) moj brat wziął rozwódkę: było super wesele; koleżanka wzieła rozwodnika: było piekne elegancje wesele. nie widze powodu, czemu mialabys sie czuc zawsydzona ponownym zaproszeniem na wesele rodziny:) przecież to Twój wielki dzień i chyba chcą weselic sie razem z Tobą? ps.: nie wiem z jakich powodow brałas rozwód, ale plus za odwage: lepiej zacząc od poczatku z inną osobą niż tkwic w zwiazku dla zasady. pozdrawiam

hehe, mam ten sam problem :D Przyjecie po cywilnym - wiadomo, mniejsze takie wesele robimy dla najbliższych. Tylko nie wiem co z pozostałą rodzina... jak im powediec, czy powiedziec, jak i zy zaprosic przynajmiej na ślub :O Oczywiście dalsza i srednio-dalsza rodzina nawet nie wie że jestem o rozwodzie :O niektórych spotyka sie pzreciez raz na ruski rok a specjalnie nikogo sie o tym nie informuje... mam niezły dylemat

Ja jestem po rozwodzie mój partner też, w grudniu bierzemy ślub cywilny, ja już mam suknie ecru, po cywilnym mamy przyjęcie na 40 osób.

Ja uważam że to dobrze że chcesz się z kimś związać no cóż nie wyszło w poprzednim związku i masz prawo do szczęścia

Witajcie.Ja tez niebawem yzn w świeta Bożego Narodzenia biore drugi slub..też cywilny.Oboje jesteśmy po nieudanych zwiazkach.. Mielismy zorganizowac małe przyjecie dla najbliższej rodzinki ale okazało sie że wyszło nam ponad 80 osób i robimy małe weselicho w restauracji.Kazdy zasługuje na szczescie i najlepszą oprawe swojego świeta..wiec główka do góry ..organizujcie wesele i cieszcie sie soba i tym szczególnym dniem..gratulacje!

wasze rodziny (te dlasze np.) wiedza o tym? informujecie wszystkich? moja nawet nie wie o rozwodzie, nie wiem czy zapraszac chrzestnego? :O on tez nic nie wie...