Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dżenina88

Jak wytrzymać z tak oszczędnymi rodzicami??? Ratunku...

Polecane posty

Gość dżenina88

Mam już tego dosyć. Oni oszczędzają dosłownie na wszystkim!!! Jak skończy się szampon czy żel pod prysznic to potrafią rozciąc butelkę żeby "wydrapać" resztki, naczyń nie wolno myć pod bieżącą wodą tylko w misce, w wodzie uzbieranej rano... Gdy idę się kąpać to ojciec stoi pod drzwiami i drze się, żebym wyłączyła wodę :O Jak zmienić to ich skąpstwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadź się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffeemug
no i co w tym zlego? ja tez przecinam butelke albo stawiam ja do gory nogami.. jak jade do rodzicow w odwiedziny zawsze zostawiam pieniadze na rachunek za wode czy za gaz, bo w koncu 2 tyg goszczenia dodatkowych 3 osob (ja, maz, dziecko) kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżenina88
Ja pracuję, mam pieniądze na rachunek za telefon itp, a w domu nie dokładam się do rachunków, bo rodzice mi kazali zamiast tego po prostu sprzątać. To ich podejście jest przecież chore, mi jest wstyd kogokolwiek do domu zaprosić! Boję się zimy, bo oczywiście kaloryfery będą musiały być wyłączone :O Dodam jeszcze, że u nas nie spuszcza się wody w tradycyjny sposób, tylko... zalewa wodą z miski. Masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżenina88 Mam już tego dosyć.
dżenina88 Mam już tego dosyć. Oni oszczędzają dosłownie na wszystkim!!! Jak skończy się szampon czy żel pod prysznic to potrafią rozciąc butelkę żeby "wydrapać" resztki, naczyń nie wolno myć pod bieżącą wodą tylko w misce, w wodzie uzbieranej rano... Gdy idę się kąpać to ojciec stoi pod drzwiami i drze się, żebym wyłączyła wodę Jak zmienić to ich skąpstwo???moze to i skapstwo ale pozniej pewnie kupuja cos lepszego do jedzenia bo poprostu maja pieniadze na to.wez sie dokladaj do wydatkow to moze przestana tak oszczedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczkaaa
powiedz ze ty bedziesz placic za np. wode i lej jej ich zechcesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona zoska
A jaka jest sytuacja materialna Twoich rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
to płać za wodę i myj się normalnie. kosmetyki sama sobie kupujesz chyba, prawda? a do ogrzewania się dorzuć zimą i odkręcaj kaloryfer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wem jak jest ze wszystkim
ale akurat rozcinanie szamponu dla resztek jest sensowne, bo niby czemu ma sie marnowac. Pod prysznicem tez nalezy siedzic krotko. wanna to starta wody, tylko od czasu do czasu. Mycie naczyn pod biezaca woda jest bez sensu, namow ich na zmywarke, wbrew pozorom oszczedniej. Ja tez oszczedzam wode i jestem z tego dumna, bo nie lubie,zeby se cos bez powodu marnowalo. Oczywiscie jakis umiar we wsztkim musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadź się
ja to do butelki nalewam wody i opłukuję ją do końca. Troszkę przesadzają jak widać ci twoi rodzice ale niestety to ich dom i ich zasady, będziesz miała swój to będziesz miała swoje zasady. Ja teraz mieszkam z ludźmi którzy ewidentnie przesadzają ze zużywaniem wody i prądu i tez nie jestem zachwycona bo rachunki po równo i tez się wkurwiam i rozumiem ludzi oszczędzających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczkaaa
ja pomimo ze na brak kasy nie narzekam to zawsze rozcinam szampon czy puder :P:P zel do twarzy, kremy tam jest tego naprawde duzo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzice pracuja
i pewnie kokosow nie zarabiaja,ale taka malolata jak ty nie moze tego zrozumiec ze pieniadze trudno jest zarobic.pensje nie sa wysokie a w sklepach wszystko jest drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżenina88
Sytuacja materialna moich rodziców jest w porządku, obydwoje pracują i zarabiają normalne pieniądze- ani dużo, ani mało. CHCIAŁAM DOKŁADAĆ SIĘ DO RACHUNKÓW, ale matka zdecydowała, że zamiast tego mam sama sprzątać całe mieszkanie, myć podłogi, okna, prasować, gotować itp. Ja się zgodziłam bo całkiem lubię sprzątać, a mama tego nie znosi. To może nie moja sprawa, ale trochę brzydzi mnie fakt, że oszczędność doprowadziła rodziców do tego, że kąpią się w tej samej wodzie, jedno po drugim i to tylko przed ważnymi wydarzeniami typu lekarz, przyjęcie. Ojciec co miesiąc kupuje sobie nowe buty (najdroższe kosztowały chyba 19.90) bo po paru razach się rozlatują... Chciałabym ich jakoś przekonać, że mogą żyć wygodnie , nie oszczędzając tak chorobliwie pieniędzy, BO NIE MUSZĄ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
nie no faktycznie, przesada. najlepiej będzie jak się wyprowadzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczkaaa
faktycznie dziwnie :O jak mozna sie myc po sobie :( ja bym sie wstydzila takich rodziców :O buty za 20 zzł? :O kpina nie lepiej kupic raz a porzadne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ze oni sie kąpią
raz na tydzien czy tam przed lekarzem to mnie nie dziwi.nasi starzy ktorzy wywodzą sie z prl-u to chyba prawie wszyscy raz w tygodniu widzą wode.no ale w tej samej sie myc to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżenina88
tacy oszczędni jesteście, a gotujecie mleko albo sok gdy stoi już dłuższy czas w lodówce i się popsuje? myjecie naczynia kilka dni w tej samej,brudnej wodzie? zamiast spuszczać wodę w kiblu normalnie to zalewacie taką z miski? marzniecie zimą zamiast odkręcać kaloryfery...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżenina88
no właśnie, słusznie ktoś tu zauważył, że to wpływ PRL-u. Ja też tak to odczytuję, ale mimo wszystko, mnie te zasady strasznie męczą, bo jak, za przeproszeniem, załatwię się to wolę spuscic wodę niż lecieć szybko do kuchni po miskę i zalewać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadź się
nie sądzę żeby jak autorka powie że sie będzie dokładać do rachunków to ich oszczędzanie się zmieni, bo oszczędzanie jest w głowie a nie w tym ile kto ma pieniędzy i jaki status. U mnie w domu jest tak że siostra zaczęła zarabiać i się do rachunków dokładać i wcale to nie zmieniło przyzwyczajeń rodziców, sprawiło tylko że wszyscy mieli więcej zaoszczędzone. Ale to może być sposób, dokładaj się do rachunków i olewaj ich uwagi z czystym sumieniem. Pomysł ze zmywarka nie przejdzie bo jest to tańsze tylko od zmywania pod bieżącą wodą ale na pewno nie od ich sposobu. U teściów była zmywarka i sama uważam mój sposób zmywania za oszczędniejszy i chyba nic mnie nie przekona że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat buty czesto wyrzucac
jest higienicznie. Ze zima kaloryfery sie przykreca - tez normalne, no chyba,ze w ogole nie odkrecają. jak sie kąpia po sobie - ich sprawa, byle tobie jeszcze nie kazali. Kiblowi chyba wszytko jedno, jaka woda sie go spuszcza. W sumie jakby wszycy byli tacy to planeta Ziemia by na tym skorzystała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perpetułłła
Ja też uważam, ze to przesada. Nie mówię żeby rozpuszczać pieniadze na prawo i lewo, ale trzeba jakoś normalnie żyć... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżenina88
Nie wiem jaki może być tego powód. Żyjemy ekologicznie, a nawet niehigienicznie :P Rozmowy nic nie dają, bo kończą się trzaskaniem drzwiami i darciem na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariaqq
przesada.. Ale po raz kolejny zapytam tak jak inni: dlaczego sie nie wyprowadzisz?? nawet wynajety pokoj wydaje sie lepsza opcją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżenina88
No przecież pisałam, że kaloryferów w ogóle nie odkręcają! Śpimy pod kilkoma kocami, często w skarpetkach, ale nie ma mowy o odkręceniu na chociaż "1" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżenina88
Nie wyprowadzę się bo na razie taka opcja nie wchodzi w grę- nie stać mnie na to, po prostu. Studiuję dziennie i nie byłabym w stanie zarobić tyle kasy, by wynając mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też rozcinam pudełka po np kremach, pudełka po szamponach 'popłukuję' i uważam, że to raczej normalne. Po co ma się marnować? Moja mama też ma swoje dziwne poglądy. Jeśli chodzi np o buty czy kurtkę, to uważa, że można kupić na rynku za 20 zł i na następny sezon nowe. Sądzi, że tak oszczędza, a w rezultacie nie dość, że muszę nosić jakieś badziewie to jeszcze się na tym traci. Ehh. A zmywarka nie jest oszczędna, nie wiem kto to wymyślił. Wodę może i da się oszczędzić, ale rachunki za prąd ulegają zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NADIAaaa
Pojechaliśmy z mężem do teściowej (mieszka za granicą) na tydzień odpocząć. Jechaliśmy autokarem więc podróż była męcząca... Jak weszliśmy to mąż pierwsze co mówi, że idzie się wykąpać a moja teściowa na to " Niech Kasia idzie pierwsza, Ty wykąpiesz się po niej" Wierzcie lub nie ale jak to usłyszałam od razu wybuchnęłam śmiechem bo jest to dla mnie nienormalne i mój stosunek do teściowej strasznie się zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRL
tak jak pisalam wczesniej ze to ludzie prl-u.moi rodzice nie sa biedni,ale tez sie nie myja codziennie,bo po co? brud po 1 centymetrze sam odpada.jak jeszcze mieszkalam z nimi to wiecznie sie darli na mnie i mojego meza ze codziennie sie kąpiemy,bo po co codziennie sie kapac? ciuchy kupują w sklepach za 5 zl gdzie po pierwszym praniu sie deformują i prują,kupują buty z hipermarketow ktore smierdza i wietrzą je na parapecie.wszystko kupują z tych chinskich sklepow,mydlo,szampony i takie tam.ale na zarciu nie oszczedzaja.matka ma bzika na punkcie kupowania jedzenia w duzych ilosciach,potem za dwa dni wyrzuca-bo to juz stare.i tak ciagle kupuje-wyrzuca.jak jej nie smakuje to tez wyrzuca.kupi kilogram wedliny-nie smakuje?chyc do smieci.ale na higienie i na sobie to oszczedzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadź się
a mieszkacie w domu czy w mieszkaniu. U mnie rodzice nauczyli się byc oszczędni jak mieszkanie budowali i remontowali i tak już im zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×