Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Avia75

Zaszłaś w ciążę bez pragnienia bycia matką ale z rozsądku? Wpisz się!

Polecane posty

Gość gość
Trochę filozoficzne to pytanie, traktujecie i porównujecie normalne, naturalne sytuacje życiowe do misji w Afganistanie. Po prostu jak kochasz męża to dziecko to naturalne co jest następne w kolejności do jeszcze większej szczęśliwości. Też mam pasje, szalałam ,szalałam ,podróżowałam i twierdziłam że nie nadaję się na matkę. Z rozsądku zaczęłam się starać w wieku 30 lat i obecnie jestem w ciąży - in vitro (mam już 36 lat), więc czasem przez tzw. rozsądek omija nas biologia ;) inaczej się nie dało. Za 3 mc rodzę i nie mogę się doczekać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 9.01 masz świadomość ze te twoje pasje i czas wolny bedziesz mieć zawieszone na kilka lat? Acha i tez bedziesz gadać o kupkach i zupkach!!! Takie życie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do gościa z 9.01 masz świadomość ze te twoje pasje i czas wolny bedziesz mieć zawieszone na kilka lat? Acha i tez bedziesz gadać o kupkach i zupkach!!! Takie życie usmiech.gif xx A ja uwazam, ze nie zawiesiłam zycia na kilka lat - zdobylam nowe doswiadczenia, bo wychowanie nowego czlowieka moze byc naparwde pasjonujace. male dzieci sa niesamowicie kreatywne i to nalezy wykozrystac, przy tym samemu ucząc sie wielu rzeczy. A potem juz poszlo jak burza- wspolne wycieczki po swiecie, zwiedzanie ciekawych miejsc , mnostwo mozna robic z dziecmi, to od nas zalezy, jak to zoraganizować Co do smiania sie z kupek - jest to normalna informacja o stanie zdrowia kogos, kto sam nie mowi - niemowle, zwierzę. Poza tym - czy lekarze pytajac rutynowo na obchodzie o stolec sa odmózdzeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 12.21 chyba mnie nie zrozumiałaś. Przeczytaj wpis z 9.01 potem jeszcze raz moja odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie przypadek był taki: w dzieciństwie chorowałam na nerki. Teoretycznie choroba w remisji, ale w pozostałości po niej od wielu lat utrzymuje mi się białkomocz w pewnym poziomie. Lekarze uprzedzali, że każda ciąża u mnie będzie podwyższonego ryzyka, coś może się stać ale jednocześnie może przebiegać spokojnie i książkowo. Mając 22 lata zakochałam się tak jak nigdy wcześniej. Po roku związku, wiedząc że dla niego ważne jest założenie rodziny odstawiłam antykoncepcję. Stwierdziłam, że jeśli miałoby się nie udać to lepiej teraz, niż miało by się po ślubie okazać, że nie mogę mu tego dać. Byłam wtedy w dobrej formie, czułam że organizm nie będzie miał nigdy więcej siły, a ja optymizmu że się uda. Teraz nasza córcia ma 2 lata, jesteśmy szczęśliwi. Na początku było trochę trudno pod kątem finansowym ale nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×