Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość big apple

ciąża pozamaciczna czy biochemiczna????

Polecane posty

Gość Sprostowanie...
Skoro lekarz dał ci pozwolenie na staranie się o dziecko od razu to oznacza że to była ciążą biochemiczna. Przy poronieniu lekarze zawsze zalecają minimum 3 miesiące. Wiesz czasami jest tak że ciążą się nie rozwija ale wydalenie następuje dopiero w 7 tyg. I wtedy to też może być ciążą biochemiczna. Zależy to od organizmu kobiety. Nad taką ciążą nie ma co płakać bo jest ona bardzo powszechna u wszystkich kobiet i podobno zdarza się bardzo często. Nie da jej się żadnym sposobem uratować bo tam nawet nie ma czego ratować:-( Zwykle albo wcale nie ma zarodka albo pod wzgęlem genetycznym jest on tak zniekształcony że nie ma żadnych szans rozwoju. Sporadycznie, ciąża biochemoczna wynika z niedoboru hormonów (np.progesteronu) lub problemów w układzie rozrodczym kobiety dlatego zazwyczaj dobrze jest to skonsultować z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Sprostowanie
dzięki za odpowiedź:) tę stratę już w jakis sposób przebolałam, ale był to dla mnie szok, bo nie miałam pojęcia o tym, że takie poronienia są aż tak powszechne i że praktycznie każda współżyjąca kobieta ma przynajmniej jedno takie poronienie "na koncie", a zdarza się, że i po 15 razy kobiety tak ronią i nawet o tym nie wiedzą:( to smutne, ale chyba natura rzeczywiście wie co robi... od tamtego poronienia za 6 dni miną dwa lata dziś mam prawie 14-to miesiecznego zdrowego synka i za sobą ciążę bez najmniejszych problemów, w którą zaszłam dokładnie 49 dni po poronieniu (czy tamtej biochemicznej ciąży), a wczoraj znowu zobaczyłam dwie kreski na teście:) piszę to ku pokrzepieniu dla tych wszystkich dziewczyn, które boją się co dalej po ciąży biochemicznej - będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
po poronieniu kilka miesiecy temu myslalam ze nastepnym razem napewno wszystko bedzie dobrze, a teraz tez jest cos prawdopodobnie nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Sprostowanie
big apple--------> ale w tej chwili, to tylko domniemanie, że coś jest nie tak więc bądź dobrej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
staram sie byc dobrej mysli ale bardzo sie boje tej wizyty jutro:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwica99
jestem 2 miesiace po ciazy biochemicznej.Lekarz powiedzial mi ze zarodek mogl miec duze wady genetyczne i dlatego przestal sie rozwijac.Albo jak jajowody maja zrosty to zarodek moze sie zatrzymac w jajowodzie i obumiera.Organizm jest w stanie sam wszystko oczyscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprostowanie...
Gratuluję ci pozytywngo testu!!!!! :-) Ja też mam za soba ciążę biochemiczną... z którą nawet nie zdąrzyłam dojść do lekarza... ALe teraz jestem w zaawansowanej i szczęśliwie (odpukać...) rozwijającej się ciąży:-) Ciąża biochemiczna jest smutnym doświadczeniem ale to mechanizm obronny matki natury więć chyba po prostu trzeba przejść nad nią do prządku dziennego. Przynajmniej ja to sobię tak tłumaczę. Życzę super ciąży i pomyślnego rozwiązania. Autorko, Nie ma co się jeszcze martwić. Wszystko może byc jeszcze dobrze. Napisz jutro po wizycie u lekarza. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
ale 2 razy pod rzad to tez jest przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwica99
big apple moze powinnas zrobic sobie HSG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
napisze jutro napewno wieczorem, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
a co to za badanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwica99
to jest badanie ktore sprawdza czy masz drozne jajowody.Ja bede miala robione za miesiac.Ide spac:)Milych snow.Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
dzieki lwica zapytam lekarza jutro, dobranoc i również życzę miłych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprostowanie...
Tak 2 razy pod rząd to też może być przypadek. Nie musi ale może. Każda z nam ma dużo wadliwych jajeczek. Czasami uwalniamy dobre jajeczka a czasmi słabsze. I mogło się np okazać że 2 miesiące pod rząd zostały uwolnione słabsze jajeczka... 2 razy pod rzą mogło dojść też do wadliwych podziałó komórkowych. Zobaczcie że np przy in vitro pobierają i zapładniają 10 jajeczkek a prawidłowo rozwija się tylko 5 - a reszta zarodków ma wady. Tak że jest możliwe. Choć oczywiście warto sprawdzić hormony i narządy płciowe żeby wykluczyć inne przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
dzieki dziewczyny za Wasze wypowiedzi, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Sprostowanie
dziękuję bardzo:) ja Tobie też życzę wszystkiego dobrego i lekkiego porodu:) rozumiem, że to Twoje pierwsze dziecko? mojej ciąży biochemicznej też lekarz nie zdążył potwierdzić, bo wizytę miałam wyznaczoną akurat na 3 października kiedy to ustało już u mnie krwawienie więc poszłam tylko sprawdzić czy nic nie zostało do czyszczenia:O podobnie jak autorka - przez całą tę drugą, zdrową ciążę aż do rozwiązania drżałam o nienarodzone jeszcze dziecko:O pomimo, że za każdym razem (na wizycie u gina) słyszałam, że wszystko z dzieckiem w porządku dlatego rozumiem Ciebie autorko, doskonale teraz podochodzę do tego jak Sprostowanie (że tak pozwolę sobie nazwać moją rozmówczynię) - co ma być to będzie i nie mnie o tym decydować... jeśli Bóg będzie chciał, to urodzę to dziecko całe i zdrowe i na pewno nie będę już tak panikować jak w poprzedniej ciąży, bo wtedy byłam chodzącym kłębkiem nerwów... jak widać zupełnie niepotrzebnie:) wiem, że nie sposób się nie denerwować w takiej sytuacji, ale nerwy tutaj niestety nic nie pomogą i nie ma co zadręczać się na zapas... optymiści mają lepiej i łatiwej w życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
w sumie racja z optymistami tylko trzeba dodac ze i oni sie czsaem rozczaruja niestety, ale juz nie marudze wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Sprostowanie
:) napisz jutro co powiedział lekarz, bo to pomaga:) wszystkiego dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
dzięki napiszę napewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprostowanie...
Tak pierwsze dziecko... długo wyczekiwane i bardzo upragnione:-) Życzę wam wszystkim powodzenia i dużo wspomnianego wyżej optymizmu. A martwić się pewnie i tak troszkę będziemy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
dobranoc dziewczynki i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
dziewczyny jest pęcherzyk w macicy:))))))))))))))))))))) narazie nic w nim nie widac ale podobn tak moze byc, tak sie ciesze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprostowanie...
Wielkie gatulacje!!!!!!!! Wszystko jest na dobrej drodze. No i zdecydowanie możesz zapomnieć o ciąży pozamacicznej!!!! Oby zarodek rozwijał się zdrowo:-) Wszystko będzie dobrze. Super wiadomość:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big apple
dzieki kochana:) następną wizyte mam 2 października:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwica99
Big apple super wiadomosc!!!:)teraz sie oszczedzaj kochana :)I nie czytaj o poronieniach.Bedzie dobrze.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Sprostowanie
i ja się bardzo cieszę, bo czekałam na tę dobrą wiadomość:) trzymajcie się ciepło (oboje) i myślcie pozytywnie, bo będzie dobrze:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziweczyny ja mam takie pytanko bylam w 2 miesiacu ciazy kiedy zaczelam krwawic trafilam do szpitala po zrobieniu USG doktor stwierdzil ze nic nie widac i zarodek rozwija sie nieprawidlowo powiedzial ze trzeba go usunac pozniej mialam zabieg i bylam czyszczona moja pani doktor powiedziala ze teraz musze poczekac troche ze wspolzyciem troche z mezem poczekalismy ale sie okazalo ze znowu zaszlam w ciaze [troche wczesniej niz powinnam]dzis mamy zdrowego syna ale ja niewiem jak nazwac tamta sytuacje czy to bylo poronienie czy moze ciaza pozamaciczna?prosze o odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze nie denerwuj się,bo jeszcze jest za wcześnie na jakiekolwiek diagnozy.. Ja przeżyłam i biochemiczną i pozamaciczną ciążę- niestety. Przy biochemicznej obyło się szybko - dostałam mocniejszego okresu tydzień po terminie miesiączki.. Czyli dość szybko się kończy.. Pozamaciczna wyglądała inaczej. Początkowo beta rosła,ale ciągle nie było nic widać.. W 7 tygodniu,gdy już powinno być widać chociaż pęcherzyk ujawniono płyn w Zatoce Douglasa i już była pewność. Swoje przeszłam przy tej ciąży bo trafiłam do nieodpowiedniego szpitala, gdzie po 4 dniach uciekłam. Trafiłam do Gliwic, gdzie mnie szybko operowano. Straciłam jajowód z prawej strony, bo właśnie tam ulokowała sie ciąża.. :'( Nie martw się, bo jak będziesz kontrolować przyrost bety i powtarzać usg wcześnie wykryją wszelkie anomalia. Życzę Ci jak najlepiej oczywiście. Dodam, że przy pozamacicznej plamilam na różowo od początku praktycznie. To była moja trzecia ciąża, pierwszą było puste jajo płodowe.. :[ Życie mnie nie oszczędzali, ale teraz znów wróciłam do starań i mam wielką nadzieję że w końcu się uda i zostanę mamą.. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×