Lubicie koty? Uwazacie ze to fajne zwierzeta do domu?

tak, lubimy :) miałam psa, teraz mam dwie kocice i psy i koty są fajne, tylko każde inaczej mają inne wymagania i inne charaktery, ale oba gatunki są superowe teraz mam koty, bo dom jest pusty przez 8-9 godzin, a dla psa to byłoby sptraszne koty sa dwa, poza tym kot nie jest zwierzęciem stadnym, nieźle czuje się w chwilowej, jak na kota, samotności własnie obie, stara grubcia i mała chuliganica śpią pokotem na moim łóżku :)

koty potrzebują jedzenia i ciepła od Ciebie nie dostają ani jednego, ani drugiego to właśnie jest nie tak ale nie z nimi, tylko z Tobą, jako ich nędznym właścicielem

ewa23 mam pytanie jak kupowalam mojego kotka(mieszkam w holandii a tu sa glupie zwyczaje :p ) to wlascicielka powiedziala mi ze rude sa w 90 procentach zawze faceci. ale u mojego nie ma zadnego siusiaczka tylko cycki znalazlam. takze wydaje mi sie ze z kota zrobila sie kotka( co dla mnie jest na plus) ale nie jestem jeszcze w 100 % pewna. dlatego pytam sie grzecznie jak odroznic faceta od babki?

"Lubicie koty?" lubimy "Uwazacie ze to fajne zwierzeta?" uważamy

"dlatego pytam sie grzecznie jak odroznic faceta od babki?" facetowi chce się ruchać a babce chce się puszczać

hmmm kocura nie mam więc trudno mi powiedzieć, czy on ma sutki... ale jądra to raczej powinny być widoczne, chociaż słyszałam, że u bardzo malutkich kociąt trudni odróżnić płeć a z tym powiązaniem rudego z samczością... myślałam, że Polska to zacofany kraj, ale widać sie myliłam :) najlepiej to zapytać weterynarza przy okazji najbliższej wizyty, czyli zapewne szczepienia bo jeśli kocur, to lepiej nie przegapić momentu sterylizacji (ok. pół roku)

to teraz bym musiala juz isc do weterynarza? a z tym kolorem to prawda :P oni sa swiecie przekonani ze jak rudy to na 100% facet. masakra jakas ale ja i tak mam swoje POLSKIE zdanie :)

bycie rudym jest tradycyjnie niewłaściwe - chyba, że jest się czołgiem

kotka od razu trzeba odrobaczyć, tak na wszelki wypadek, chyba, że jesteś na 100% pewna, że był odrobaczany u starej właścicielki trzeba zrobić mu "przegląd techniczny", np. w pstrawie płci, pcheł, chorób skórnych, oczu i uszu, a przy okazji można wypytać weta o karmienie, pielęgnację itd. nie wiem, w jakim kot jest wieku, ale warto też zaszczepić go chociaż na koci katar, a reszta to w zalezności od tego, czy wychodzący będzie, czy nie

ma 5 miesiecy byl odrobaczany u wlascicielki-ostatni raz nawet przy mnie. pchel nie ma od razu kupilam mu obroze na robale a wychodzacy bedzie ale tylko do ogrodka :p poobcinalam mu pazurki. aha jareczku czolgiem tez nie jest ;)

dla kotów żaden płot nie będzie problemem, więc zarówno obce moga włazić do Twojego ogródka, jak i Twój może zapuszczać sie w inne rejony, czyli odrobaczanie obowiązkowo przynajmniej do pół roku no, chyba, że płot masz na podmurówce i od góry siatkę nad całym ogródkiem, ale nie sądzę :)

* co pół roku, oczywiście

nie no siatki nie mam :p w sumie to on na dwor wychodzi tylko jak go wypuszcze. a reszta czasu spedz w domku

lubię miętosić małe kotki

sa oblesne, nie wyobrazam sobie, zeby mi sie jakies zwierze petalo po domu! ew. moglabym miec jakiegos milego burka, ale i tak przebywalby tylko na podworku, zeby mi w domu nie brudzic blotem i sierscia. a co do kotow - obrzydlistwo! normalnie, jak widze kota, to mnie na wymioty bierze, te zwierzeta sa wredne i obrzydliwe!

niech zgadnę - wychowałaś sie na wsi?