Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ŻONAMĘŻASWEGO

mąż chce żebym go zostawiła....

Polecane posty

Gość ŻONAMĘŻASWEGO

bo po licznych badaniach okazało się ,że nie może miec dzieci...uważa ,że zasługuje na dziecko ...on strasznie cierpi i widze jak jego męska duma równiez. Nie daje sobie przetlumaczyc ,że go kocham i ,że to nie jest rozwiązanie. Nie wiem jak mu pomóc . To juz trwa jakiś czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiuniaKapturek
zaproponuj mu adopcje dziecka... udowodnij mu ze jestes z nim z milosci ze go kochasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻONAMĘŻASWEGO
inseminacje i in vitro nie wchodzi w gre , bo jego nasienie poprostu się nie nadaje....:( Myślałam o adopcji, probowalam z nim o tym rozmawiac , ale on mowi, że ja zasługuje na swoje dziecko. Chyba musi do tego powoli dojrzec... jak na razie robi wszystko zeby mnie naklonic zebym odeszla... widze łzy w jego oczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może skorzystacie z
banku spermy???? Nie jest to idealne rozwiązanie ale pozwoli wam cieszyć się dzieckiem i wspólnie je wychowywać. A przecież się kochacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mocno go przytul i tak tul długggo a potem poprosu porozmawiajcie nad adopcja , nie jest jedynym sam napewno wie ze to neistety coraz czesciej sie zdaza !!! wytłumacz mu ile jest dzieci które czekaja na jego oczy pełne miłosci , by móc powiedziec ze tak bardzo go kochaja za to ze podarował im swoja miłosc kazdy jest tu po cos , moze on poprostu jest po to zeby pomóc tym małym niewinnym skarbom , które sa same w tych szarych domach dziecka , czekając z nadzieja na kogos takiego jak Ty i twój mąz gdyby nie było osób bezpłodnych aborcja by raczej nie zaistniała - a tak jedno jest dla drugiego - życze szczęscia i nie ma na co czekac , bo gdzies tam ktos w oknie czeka na Was !!!! ze smutkiem w oczach - pokochajcie i musicie sie z tym pogodzic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻONAMĘŻASWEGO
zastanawialam się nad dawcą , ale ... tego ja chyba bym nie zniosła. Cięzko było by mi zaakceptowac myśl ,że dziecko , ktore noszę pod sercem nie jest mojego męża. Bradziej odpowiadala by mi adpocja. Obydwoje musielibyśmy zaakceptować fakt ,że dziecko nie jest nasze pod wzgledem biologicznym. Fakt bardzo się kochamy...i chyba dlatego tak bardzo to wszystko boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Zapytaj twojego męża czy pozwoliłby ci odejść, gdybyś to ty nie mogla mieć dziecka. A potem wytłumacz, że twoja miłość jest większa niz potrzeba posiadania biologicznego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem że to trudna sytuacja ale porozmawiaj z mężem i powiedz że kochasz go ponad wszytsko. Mój mąż bardzo chciał kiedyś synka wtedy mówiłam mu że inni to nawet żadnego dziecka nie mogą mieć i miałam rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumkającażabka
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×