Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

naznaczona

chyba nie mozecie spać jak ja

Polecane posty

i bardzo dobrze. i jak bylo? na kawce sie skonczylo czy moze klin klinem wczorajsze drinki?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprawdzie kawy nie piłam, a winko, ale bylo bardzo kulturalnie :) MIły wieczór w miłej kawiarni :) A widzę, że Ty też nie leniuchujesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja 3 piwko otwieram, wypije i spac. nigdzie nie wychodzilam w weekend wiec chociaz przed monitorem sobie wypije w milym towarzystwie:) a upiorny pojawil sie i zniknal ciekawe co z kmicicem martwi mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się zastanawiam co u Kmicica...Wprawdzie zaczął niedawno pracę, ale chyba to jednak nie jest najważniejszy powód...Jak pisał, miał w domu jakaś afere...Upiorny tak ma pojawia sie i znika :) Liczę na to, ze Kmicic się jeszcze pojawi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ta awantura sie martwie bo to byl jego ostatni wpis.. a ty jak tam, znowu nie zamierzasz spac do rana?:) bo ja o polnocy musze juz spac, chyba ze mnie wczesniej zetnie z nog dzieki usypiajaco-relaksujacym wlasciwosciom piwa dzis sobie myslalam w ciagu dnia, jak fajnie by bylo spotkac fajnego faceta i sie zauroczyc:) i poczuc cieplo meskich ramion, ach...pomarzyc;) a tu za oknem jesien, zimno i szaro i ani widu ani slychu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwilowo nie chce mi się spać, ale że ostatnio jakoś cicho na forum w nocy to nie pozostaje mi nic innego jak leżenie w łóżku .... Miły facet to najlepsza rzecz na słotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez ja sie nie martwie. to nie zmartwienie tylko tesknota, zwykla naturalna kobieca tesknota za mezczyzna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz nie taka mlodziencza chyba:) i nie tylko o seks mi chodzi, tylko o uczucie ktorego nie mialam juz dluuugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehhe niekoniecznie, nie twierdze ze seks sam w sobie bez zwiazku jest zly, ale probowalam tego i dla mnie bez uczucia to nie to samo... aż sie rozmarzylam w ta jesienna slote:) w dodatku wciaz mnie te sny przyjemnie "nawiedzaja" wlasnie puscilam sobie so sure mariczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech...ta marika... ja wczoraj mialam dziwne sny, nawet nie potrafię tego opisać, ale śmiesznie było :) fajnie, że Ci się tak systematycznie śni to samo, ja tak nigdy nie miałam, chociaż często mam takie sny, że szkoda się budzić...ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pwn- tylko 2, ale mam nadzieje ze wystarczymy:) nonel, ja tez tak nigdy nie mialam, dopiero od jakichs 2 tyg wciaz to samo. upiorne to jakies hehhhe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On się na pewno gdzieś czai :) i stąd te sny :) Inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie ja tez nie, ale z 2 strony to myslenie takiej naiwnej dziewczynki:) a z 3 strony to moj byly mnie nauczyl podekrzliwosci, nieufnosci, przekonania ze zycie to wieczna walka, a nie przyjemnosc itp ehh jak ja sobie zdalam sprawe jak ja sie zmienilam przez niego to az mi sie wierzyc nie chce teraz jestem na etapie wracania do swojej wrodzonej natury i radosci zycia:) precz z malkontentami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRECZ! Nie można całe życie podejrzewać, że świat tylko czeka by sprawić Ci przykrość. Ja staram się cieszyć wszystkimi dobrymi rzeczami jakie mnie spotykają, a te złe szybko zapominać. Nie zawsze się udaje, ale trzeba próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to naiwne, ale sni mi sie i widze tylko jego usmiech, moze dzis tez sie pojawi;) a co tam czasem sobie mozna pomarzyc i poddac sie fantazji w tym szarym zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi, szare życie czasem trzeba sobie ubarwić :) Wszystkie sposoby dozwolone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhehehe, a najlepszym sposobem kafe:) dzis sie troche naczytalam tu o bylych i o pannach co piszą, ze sa 3, nawet 5 lat po rozstaniu i nie moga zapomniec, albo sa w zwiazkach i wciaz porownuja i czego im w "nowym" brakuje, jakichs cech bylego chyba nie powinnam czytac takich rzeczy bo: raz, nie wierze w to, ze nie idzie zapomniec, przeciez czas leczy rany, u mnie juz coraz lepiej, zaczelam wreszcie myslec samodzielnie i nie ogladac sie na przeszlosc, z czasem byly sie zaciera w pamieci przeciez. dwa, ze zazwyczaj idealizujemy poprzedni zwiazek. 3-jak mozna porownywac zupelnie nowa, kompletnie inna osobe, do kogos kto byl kiedys? mam nadzieje ze u mnie takiego scenariusza nie bedzie i nie bede juz czytac tych tematow bo to mnie wyprowadza z obytej, nowej "drogi":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytaj tego więcej...proszę Cię. Moim zdaniem jesteś na najlepszej drodze do zdrowego rozliczenia się z przeszłością. Pewnie wiele osób nie potrafi sobie z tym poradzić i przez połowę życia zastanawiają co by bylo gdyby (jak mój były niedoszły) ale to do niczego nie prowadzi. Porównywanie czasem się zdarza, ale ja to zawsze w nowym facecie widzę tylko to jak wiele pozytywnych cech ma, których brakowało poprzedniemu :D Mój jest najidealniejszy na świecie, ale daleko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nonelka, idealow nie ma , choc wiem, co mialam na mysli przez "najidealniejszy":) a czytalam, dlatego, ze chcialam zobaczyc jak inni sobie "radzą", ale doszlam do wnoiosku ze wcale sobie nie radza, tylko zyja przeszloscia. ja wiem, ze jestem na dobrej drodze, malo tego, wierze ze to juz powoli koniec tej drogi, tzn drogi leczenia ran:) przynajmniej mam taka nadzieje a co ty tak rzadko odpisujesz? a kiedy sie z twoim zobaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tego nie wiem, ale pewnie w okolicy świąt :( Na szczęście może przyjedzie do mnie na dlużej :) Z której części Polski jesteś? Jeśli można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×