chyba nie mozecie spać jak ja

ja z wlkp:) napisze do ciebie maila jutro i sie zgadamy dokladnie:) ooo, to swieta juz niedlugo, czas leci jak szalony

niedługo przyjedzie ciężarówka coca coli i będą święta, potem wpadnie kevin sam w domu i dopełni się polska świąteczna tradycja :)

hahhah, dokladnie dobra ja musze spadac spac bo jutro pobudka rano:) życz mi tego snu fajnego..:)

Śpij dobrze i śnij o pęknym usmiechu :)

Zaczytałam się w gafach i chyba znowu przegapiłam wszystkich obecnych Hop, hop?

Witaj zupa :) Jeszcze mi się nie chce spać...jak zwykle.... Co u Ciebie?

nonelka :) U mnie nic nowego, czuję jak więdnę :D A mnie się spać chce, o dziwo, tylko jakoś nie udaje mi się zasnąć :D A co u ciebie słychać?

U mnie w porządku, jak zawsze...tylko chamy nie grzeją i marznę...ale mam wino żeby się ogrzewać wewnętrznie :) Skoro chcesz spać to szybko do łóżka i zamykaj oczy :D

U mnie też nie grzeją :O I nawet wina nie mam. Co za podły świat. Gdyby pomagało takie położenie się do łóżka i zamknięcie oczu, to pewnie obie byśmy już dawno spały :P

wypij cos. powinno pomoc na sen.

Cóż, pozostaje nam kafe :) Jak minął weekend? Ja gdzieś w końcu wyszłam, ale to już wcześniej opisałam.

PWN- nie pomaga :P

Nie pomaga nic na sen, a przynajmniej nie w ilościach, które mój organizm by strawił :D Weekend... Hm, pomijając, że połowę przeleżałam, albo przesiedziałam z książkami, to odwiedził mnie mój TŻ. Jak zwykle nic konkretnego nie ustaliliśmy, ale przynajmniej się widzieliśmy :D Aa, że też ja się tak, głupia, męczę :D

PS. Właśnie włączyłam się w dyskusję o rozmiarze tzytzków :D

to musisz zapalic czarodziejski wywar z lisci krzewu... poludniowoamerykanskiej kanikali ;) a lowiecki licylas paniusiu?

Brawo ! Ja o cyckach nie dyskutuję, bo mnie moje wkur... ale daj link to sobie poczytam :D

owieczki już dawno grzecznie śpią ... palic już nie mam co, wszystko poszło z dymem :P

jaki ten swiat niesprawiedliwy. u mnie tropiki, lozko jak z pornosa, wygodne, duze i jest gdzie kajdanki przypiac.. tylko % mi brak..

Tajemniczy brakujący element. U mnie są łowiecki, ale nie ma ani tropików, ani wina :D (Łowiecki śpią....) uśpiło je moje palenie :P nonella: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4253126&start=60 Oczywiście ja lubię o nich rozmawiać, bo swoje kocham :D

tylko % ? a masz kogo przypinać? :)

zaczytuje się chwilowo o cyckach...

też bym chciała mieć taki problem z cyckami....

nonella - a jakie sa Twoje problemy z cyckami? ;) jakbym mial kogo przypinac, to bym nie siedzial i nie pisal na kafe aled i tak sie ciesze, ze z wami jestem ;)

moje są zupełnie odwrotne niż poruszane na tamtym topicu, chętnie bym się pozbyła połowy objętości...

Oo, porozmawiajmy o tzytzkach, uwielbiam rozmowy na ten temat :D A serio, to nie rozumiem, jakie można z nimi mieć problemy, prócz poważnych zdrowotnych i kompleksów :O

No dobra, będziemy rozmawiać o cyckach... Jaki problem? Z bielizną...Nie dość, że cięzko kupić większy rozmiar to jeszcze cena rośnie razem z rozmiarem..

zupa - bogaty nie zrozumie biednego, a biedny bogatego.. czy jakos tak to szlo. grunt, zebys Ty mnie zrozumiala ;)

Taa, słynny podatek od curves :D Ja jeszcze nie wypadam ze średniego standartu (właśnie, że będę tak pisać!) ale jedna osoba z mojego najbliższego otoczenia już tak. Wiadomo, że ja mam łatwiej niż ona.

Poza tym jak sobie wyobrażę , co to będzie na starość to mi sie słabo robi :(

PWP - rozumiem, wszystko rozumiem. Zdarza mi się użyć niewłaściwych słów, po prostu. Od kiedy własnymi się nie przejmuję, optymistycznie próbuję zarazić tym innych :) Ale owszem, to zabawne. Ja to nazywam u siebie kompleksem włosów - mam proste, a przez prawie całe życie chciałam mieć loki. Biusty, nosy, wzrost, kolor oczu... Szkoda, że się ludzie nie moga między sobą wymieniać :D