Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

naznaczona

chyba nie mozecie spać jak ja

Polecane posty

Gość UPIORNY
Upiorne to, ale upiorny Cię upiornie obserwuje. Więc myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. bedzie tu kto dzisiaj? bo mam chec podyskutowac na rozne tematy.pozdrawiam was i troche wiecej aktywnosci, prosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPIORNY
Jam upiorny jeno się ostał Nonella zapadła w sen zimowy, jak miś polarny z Kaukazu. Sun7 po nieustannych imprezach, na izbie wytrzeźwień. A.Kmicic dalej rozwozi anielski pył. Mżonka zapracowana w rodzinnym i przedświątecznym kieracie... A, cała reszta z zupą pomarańczową uciekła przed upiornie świńską grypą... Bo szczepionek jeszcze nie wymyślono. Więc i ja pozdrawiając ostatnich żyjących robię... myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPIORNY
Upiorne to, więc mykam dalej. myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upiorny🖐️ powolutku zapadamy w sen.... wszyscy uciekli przed grypką:( to i ja uciekam....👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPIORNY
Upiorne to wszystko!!!!!!!!!!!! Mżonko! Cudowna matko, żono i ...... moja wirtualna, życzę Tobie samych upiornych przyjemności nie tylko po 22 godzinie, ale zawsze w ciągu całego dnia! Pociechy z dzieci, męża i kasy wiele... itd,itd. Było niezwykle milo Cię poznać. Upiornie sympatyczna Ty, Aby do wiosny! Więc myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sun7 po nieustannych imprezach, na izbie wytrzeźwień"==== wlasnie dawno nie bylam na imprezie hehehhehe:) upiorny czemu ty mi zawsze ta siodemke na sile wciskasz, jam jest SUN6 przeciez;) pozdr was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPIORNY
Upiorna ta zmiana cyferki, prawda? Upiorny wytłumaczyć się chce, ale jak Sun6 dlaczego "6" ? Odpowie. Brak imprez? Powód zadumy, czy stałości uczuć? Pozdrawiam! Więc myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 bo szostka to moja ulubiona liczba, jakos tak zawsze ja lubilam, i jestem 6 numerologiczna;) nie wiem, chyba sie starzeje, bo juz mi sie nie chce na imprezy lazic:) ale piwka w pubie , owszem, nie odmowie w milym kameralnym gronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPIORNY
Więc Sun6 Upiornie pałam do Ciebie upiorną sympatią, więc Ty dla mnie "7" bo to moja ulubiona cyfra. I tyle, a i mała prowokacja. Piwko w pubie też upiornie lubię, może być z colą, ale piwo strong. Coś Ty taka w upiornym lenistwie młoda damo? Upiorny mówi myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upiorny, chyba juz sie upiornie wyszalalam po prostu:) z natury jestem bardzo towarzyska, lubie przebywac i rozmawiac z ludzmi, a i dobrym trunkiem nie pogardze, acz ostatnio jakos stwierdzilam ze czesciej wole w domu zostac niz wyjsc:) ale raz w tygodniu i tak wychodze, w koncu gdzies tego męża musze spotkac nie;)?? za tydzien moje urodziny wiec bedzie imprezka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPIORNY
Upiorny fakt. Tez tak miałem. Upiornie dalej szukasz, szkoda, że tak masz, a bardzo chcesz Co ja piszę? W barze szukasz, a gdzie jeszcze? Unikaj upiornych pijaków. Dlaczego tak sympatyczna sun7 jeszcze na wolności biega? Upiorne kryteria wyznaczasz? Dzisiaj na dobre Myk,myk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szukam, nie szukam, zartuje sobie:) jak przyjdzie to przyjdzie. kryteria mam, ale zdaje sie tezna intuicje przy 1 spotkaniu. jak dotad nie spotkalam nikogo kto by mnie krecil ze tak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPIORNY
Upiorne to, ale jednak! Upiorna propozycja: Zmień płeć, wybieranej osoby... Ja wolę żeńską i się nie wstydzę tego. Wręcz nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Pozdrawiam i zalecam. Jest czasami upiornie, ale zajefajnie. Więc...? myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPIORNY
Wszyscy upiorni śpią, upiornie tu więc Myk,myk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =====================
Oj, Emi. Już jestem i Witam Cię z radością!!! Przeraża mnie Twoja przenikliwość, ale nie boję się Ciebie. Jesteś miłą i nieśmiałą kobietką o przyjaznym usposobieniu. Jesteś jak zwykle... Przewidywalnie Cudowna. Czy będziesz kiedyś normalną kobietą? No wiesz, taką małą zołzą... Jestem tu, bo Ty jesteś... Bądź zawsze. Radość, jak zwykle gdy Ty jesteś, jest W I E L K A. Dlaczego tak długo nie było Ciebie? To miała być kara dla mnie? Pozdrawiam Cię Bestio.... Twój szaleniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim:) ciekawe czy ktos tu sie jeszcze odezwie :) ja po moich urodzinach, weekend zabalowany a teraz nauka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPIORNY
Upiorności zawsze się czają myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Upiony jak zwykle... jest, a wy śpicie.... Więc myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Upiorności nadszedł kres Więc Wesołych Świąt Tak to już jest Więc myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moi Kochani życzę Wam wspaniałych i wymarzonych Świąt wiem że dawno mnie tu nie było a nawet bardzo dawno i przepraszam za zaniedbanie, postaram się poprawić no i musicie mi opowiedzieć co u was :) a na razie życzę smacznej kolacji wigilijnej żebyście nie spędzali jej sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez wszystkim wesolych i zdrowych:) zywie gleboka nadzieje ze nasz temat w koncu odżyje..badz co badz troche ze soba przegadalismy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święta święta i po świętach jak to mówią :) po raz pierwszy w życiu spędziłam święta sama - dosłownie sama :( i myślałam że trzymam się dobrze starając się nie myśleć wogule o tym że są święta i tak było aż do wczoraj. Takiego doła jak wczoraj to nie miałam chyba nigdy zbierało mi się na płacz, były jeszcze inne rzeczy które mnie cholernie dołowały nie tylko święta. No teraz tylko sylwester w pracy - jakie ja mam cudowne życie ja pier.... a jak wam minął ten czas radości ściskam was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziwczyny.. wiecie co ja nie palilam ponad miesiac czasu udzielalam sie na forum dl aniepalacych... i co.. znowu.. mialam egzamin 22 grudnia i przed zaczelam jarac.. jakie to ch***** przyjemne jest.. swieta jak zawsze.. z rodzicami.. ale nie tam zeby atmosfera rodzinna byla czy jakies odwiedznie sie. tego bym chciala, zeby moj dom byl taki bardzoej otwarty.. cale szczescie juz jutro rano wyjezdzam do siebie..mysle sobie o wyprzedazach, mam troszke odlozonej kasy.. troszke to dobre okreslenie, przydaloby sie z 2 nowe parki spodni kupic i jakies bluzeczki.. nadal jestem z moim. nadal sie czasem klocimy. nadal jak za mocno wnikam to mam ogromne watpliwosci. nadal nie jest tak jak dawniej. od ponad 7 miesiecy nie dostalam od niego zadnego kwiatka .. no widac romantyzm mu juz opadl.. a sylwester tez sie nie maluje atrakcyjnie.. mielismy miec plany, tylko mojemu meskiego pierwiastka zalatwiania brakuje, nie dosc ze sie do moich znajomych przypiol to jeszcze ja mam zalatwiac wszystkie takie imprezy.. nie zadzwonil nie dogadal sie i nigdzi enie idziemy.. drugi rok w domu, jak stare kapcie, juz naznaczona chyba wolalabym pracowac... no ale opowiadajcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linoletkaaa
witajcie dziwczyny.. wiecie co ja nie palilam ponad miesiac czasu udzielalam sie na forum dl aniepalacych... i co.. znowu.. mialam egzamin 22 grudnia i przed zaczelam jarac.. jakie to ch***** przyjemne jest.. swieta jak zawsze.. z rodzicami.. ale nie tam zeby atmosfera rodzinna byla czy jakies odwiedznie sie. tego bym chciala, zeby moj dom byl taki bardzoej otwarty.. cale szczescie juz jutro rano wyjezdzam do siebie..mysle sobie o wyprzedazach, mam troszke odlozonej kasy.. troszke to dobre okreslenie, przydaloby sie z 2 nowe parki spodni kupic i jakies bluzeczki.. nadal jestem z moim. nadal sie czasem klocimy. nadal jak za mocno wnikam to mam ogromne watpliwosci. nadal nie jest tak jak dawniej. od ponad 7 miesiecy nie dostalam od niego zadnego kwiatka .. no widac romantyzm mu juz opadl.. a sylwester tez sie nie maluje atrakcyjnie.. mielismy miec plany, tylko mojemu meskiego pierwiastka zalatwiania brakuje, nie dosc ze sie do moich znajomych przypiol to jeszcze ja mam zalatwiac wszystkie takie imprezy.. nie zadzwonil nie dogadal sie i nigdzi enie idziemy.. drugi rok w domu, jak stare kapcie, juz naznaczona chyba wolalabym pracowac... no ale opowiadajcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziwczyny.. wiecie co ja nie palilam ponad miesiac czasu udzielalam sie na forum dl aniepalacych... i co.. znowu.. mialam egzamin 22 grudnia i przed zaczelam jarac.. jakie to ch***** przyjemne jest.. swieta jak zawsze.. z rodzicami.. ale nie tam zeby atmosfera rodzinna byla czy jakies odwiedznie sie. tego bym chciala, zeby moj dom byl taki bardzoej otwarty.. cale szczescie juz jutro rano wyjezdzam do siebie..mysle sobie o wyprzedazach, mam troszke odlozonej kasy.. troszke to dobre okreslenie, przydaloby sie z 2 nowe parki spodni kupic i jakies bluzeczki.. nadal jestem z moim. nadal sie czasem klocimy. nadal jak za mocno wnikam to mam ogromne watpliwosci. nadal nie jest tak jak dawniej. od ponad 7 miesiecy nie dostalam od niego zadnego kwiatka .. no widac romantyzm mu juz opadl.. a sylwester tez sie nie maluje atrakcyjnie.. mielismy miec plany, tylko mojemu meskiego pierwiastka zalatwiania brakuje, nie dosc ze sie do moich znajomych przypiol to jeszcze ja mam zalatwiac wszystkie takie imprezy.. nie zadzwonil nie dogadal sie i nigdzi enie idziemy.. drugi rok w domu, jak stare kapcie, juz naznaczona chyba wolalabym pracowac... no ale opowiadajcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziwczyny.. wiecie co ja nie palilam ponad miesiac czasu udzielalam sie na forum dl aniepalacych... i co.. znowu.. mialam egzamin 22 grudnia i przed zaczelam jarac.. jakie to ch***** przyjemne jest.. swieta jak zawsze.. z rodzicami.. ale nie tam zeby atmosfera rodzinna byla czy jakies odwiedznie sie. tego bym chciala, zeby moj dom byl taki bardzoej otwarty.. cale szczescie juz jutro rano wyjezdzam do siebie..mysle sobie o wyprzedazach, mam troszke odlozonej kasy.. troszke to dobre okreslenie, przydaloby sie z 2 nowe parki spodni kupic i jakies bluzeczki.. nadal jestem z moim. nadal sie czasem klocimy. nadal jak za mocno wnikam to mam ogromne watpliwosci. nadal nie jest tak jak dawniej. od ponad 7 miesiecy nie dostalam od niego zadnego kwiatka .. no widac romantyzm mu juz opadl.. a sylwester tez sie nie maluje atrakcyjnie.. mielismy miec plany, tylko mojemu meskiego pierwiastka zalatwiania brakuje, nie dosc ze sie do moich znajomych przypiol to jeszcze ja mam zalatwiac wszystkie takie imprezy.. nie zadzwonil nie dogadal sie i nigdzi enie idziemy.. drugi rok w domu, jak stare kapcie, juz naznaczona chyba wolalabym pracowac... no ale opowiadajcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziwczyny.. wiecie co ja nie palilam ponad miesiac czasu udzielalam sie na forum dl aniepalacych... i co.. znowu.. mialam egzamin 22 grudnia i przed zaczelam jarac.. jakie to ch***** przyjemne jest.. swieta jak zawsze.. z rodzicami.. ale nie tam zeby atmosfera rodzinna byla czy jakies odwiedznie sie. tego bym chciala, zeby moj dom byl taki bardzoej otwarty.. cale szczescie juz jutro rano wyjezdzam do siebie..mysle sobie o wyprzedazach, mam troszke odlozonej kasy.. troszke to dobre okreslenie, przydaloby sie z 2 nowe parki spodni kupic i jakies bluzeczki.. nadal jestem z moim. nadal sie czasem klocimy. nadal jak za mocno wnikam to mam ogromne watpliwosci. nadal nie jest tak jak dawniej. od ponad 7 miesiecy nie dostalam od niego zadnego kwiatka .. no widac romantyzm mu juz opadl.. a sylwester tez sie nie maluje atrakcyjnie.. mielismy miec plany, tylko mojemu meskiego pierwiastka zalatwiania brakuje, nie dosc ze sie do moich znajomych przypiol to jeszcze ja mam zalatwiac wszystkie takie imprezy.. nie zadzwonil nie dogadal sie i nigdzi enie idziemy.. drugi rok w domu, jak stare kapcie, juz naznaczona chyba wolalabym pracowac... no ale opowiadajcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×