Zamówiłam meble

Zamówiłam meble do kuchni, do zabudowy 6 tygodni temu, miały być w piątek. Ale okazalo się, że się spóźnią ok. tygodnia. Denerwuje mnie to. Zastanawiam się , jakie konsekwencje wyciąnać wobec takiej firmy.

To idz do nich i sie dopytaj a jesteśpewna ze oni ci je wogóle przywiozął??

Chyba przywiozą, jest przecież umowa i dałam zaliczkę. Ta firma już istnieje na rynku kilka lat. Koleżanka u nich robiła.

My zamawialiśmy drzwi, w sumie 3 skrzydła normalne pokojowe i łazienkowe i jedne przesuwne. Miały być po 5 tyg., dojechały po 6, ale tylko te zwykłe. na przesuwne czekaliśmy jeszcze ze 2 tyg. i żadne awantury nie pomagały. Dodam, że jeszcze nas chcieli narżnąć na montażu. Niestety nie pamiętam jaka to "firma" była.

? jak już dowiozą te meble, zamontują i przyjdzie do płacenia - to obstawaj przy tym, że zapłacisz mniej.

Termin jest. Ale rzeczywiście , będę chciała jakiś rabat. Meble kosztują 6000. to jaki rabat zażądać?

ń opóźnienia

to wychodzi 2100 za tydzień, trochę dużo. Pewnie się nie zgodzą

szczerze mówiąc nie wiem jakiego rabatu mogłabyś zażądać. Na pewno mogłabyś odstąpić od umowy, z powodu jej niezrealizowania w określonym terminie (niedotrzymanie warunków umowy). Ale tego zapewne nie chcesz (bo znów zamawianie u kogoś innego, czekanie itd.). Pomyśl jaka (rozsądna) kwota by Cię satysfakcjonowała i targuj się.

za karę zrób obciąg wszystkim stolarzom

to przepadnie jej zaliczka. I co znowu szukać mebli, zamawiać i czekać tygodniami? Raczej jak w umowie nie ma mowy o postępowaniu w przypadku opóźnień, to nic nie zrobi, Jak nie będzie chciała zapłacić, to rozmontują meble i zabiorą. Poza tym może być tak, ze najpierw je przywiozą i zainkasują, a potem inna ekipa będzie montować. A jakiej firmy te meble?

firmy nie podam, ale wymysliłam dobrą "karę" - jak dostawcy przyjadę z meblami, zdejmę majty, rozłożę nogi i zabiję ich zapachem - wypróbowałam przed chwilą na karaluchu w kuchni (a ponoć są wytrzymałe)

Nie pisałam tego co jest wyżej. Ale głupki znajdą się wszędzie.