pytanie do rozdziców

Mam pytanie do rodziców: czy naprawdę uważacie, że każdy wyjazd syna/córki 2-dniowy lub dłuższy kończy się w łóżku? Dlaczego nie ufacie swoim dzieciom? To samo tyczy się wyjazdów wakacyjnych - jak ktoś chce się z kimś kochać to zrobi to nawet popołudniu w domu i nie trzeba wyjazdów.. ?

ja tam nie uwazam, ze trzeba wyjechac- jak ktos chce to zrobic to to zrobi chocby zw przerwie miedzy lekcjami czy cos uwazam, ze trzeba rozmawiac, zeby potem placzu nie bylo a i tak nie jest sie w stanie ustrzec na 100%... kwestia podejcia pogadania wiadomo, inaczje sie postrzega seks 13-14 latka inaczej 16 , inaczej 18 latka ale nie oszukujmy sie wiekszosc ludzi uprawia seks tylko zeby 1 zabezpieczac sie albo 2 wziac odpowiedzialnosc za konsekswencje wlasnych zachowan a nie uciekac z placzem... i to sie tyczy tak dziewczat jak i chlopcow jakby moj syn zrobil dziecko jakiejs lasc to nie ma przebacz- niech sie poczuwa i tyle.

a jeśli rodzice robią problemy z wyjazdem 21-latce? fakt, jestem na ich utrzymaniu ale kurde no.. chodzi im oczywiscie o s*x a my z chłopakiem ustaliliśmy, że dopiero po ślubie.. co tu robić..