Facet chce wrocic do starszej kobiety, jak mu przemowic...

Ja juz nie wiem, jak mu przemowic do rozsadku:( Bylismy z soba niecale pol roku, zakochalam sie w nim strasznie, a teraz on mi wyznal ze chce wrocic do starszej o 6 lat!!!! kobiety, z ktora byl poprzednio, a rozstali sie, bo nie mogli sie dogadac, bo mial watpliwosci ze wzgledu na jej wiek, koledzy tez mu mowili ze to nie ma sensu, ona tez nie byla taka przekonana co do niego. No i rozstali sie, a teraz on mi mowi, ze to byl najwiekszy blad w jego zyciu, ze teraz to zrozumial i chce wrocic:(( Ale przeciez to naprawde nie ma sensu, ona jest starsza od niego, jest rozwodka i ma syna. Nie rozumiem co taki facet jak on w niej widzi? Chce mi sie ryczec, niby jeszcze jestesmy ze soba ale on mowi ze stale o niej mysli. A ja juz nie wiem, jak go przekonac. Wiem ze pisze troche bez skladu, ale musialam sie wyzalic. Jego znajomi i rodzina tak sie cieszyli, ze on jest teraz ze mna, ze wreszcie znalazl sobie odpowiednia dziewczyne, wszyscy mowia ze pasujemy do siebie, ze ze mna bedzie szczesliwy, a on to wszystko chce zepsuc. zycie jest do dupy:((

No niestety, najwyraźniej ją kocha i nic na to nie poradzisz...

kocha ja i nie ma znaczenia ze jest starsza ..moj kolega ma 27 lat i ma zone lat 35 i jest wpatrzony w nia jak w obrazek...wiek nie ma zadnego znaczenia jak sie kocha

Popieram poprzedniczki. Co z tego ,ze jest starsza widocznie ja bardzo kocha. A chciałabys zeby był z Toba i wciąż myslał o innej kobiecie?....Bo ja z pewnoscia nie:)

Nie wiem, czy ja kocha, moze mu sie tylko tak wydaje, moze czuje do niej sentyment, moze litosc, ze ona taka biedna i sama, podobno byly maz ja zle traktowal. Ale przeciez to nie ma sensu, jego rodzinie nigdy sie nie podobal ten zwiazek, ludzie nie dadza im spokoju, beda sie wciaz zastanawiac co on widzi w niej, jak moglby miec mlodsza, warta jego dziewczyne i bez dziecka. Bo to w sumie racja. Ona na razie mlodo wyglada, ale za pare lat zacznie sie starzec, a to przystojny facet, na pewno z wiekiem bedzie wygladal jeszcze lepiej i ta ich milosc pewnie i tak by nie przetrwala. Prosilam jego siostre i najlepszego kumpla, zeby przemowili mu do rozumu, zeby dal nam jeszcze szanse, ale czuje ze on sie ode mnie odsuwa coraz bardziej:(

czuję, że nic nie możesz zrobić co pomoże rodzina, znajomi?

Ale co Ty chcesz na sile ciagnac? Jakies dziecinne zagrywki, typu: namowilam kumpla zeby z nim pogadal....... Facet jest dorosly, ma prawo decydowac czego w zyciu chce i kogo. Jak im sie nie ulozy, to bedzie to jego sprawa, a nie Twoja. I to on poniesie konsekwencje. Moze ta kobieta ma cos w sobie? Wierz mi, nie jedna nawet trzydziestoparolatka ma w sobie wiecej seksapealu i uroku niz jakas tam dwudziestolatka. A to, ze ma syna i jest p rozwodzie nic jej nie ujmuje. Jesli facet ja kocha, to chyba dobrze robi, ze odchodzi od Ciebie. To w koncu jego zycie.

Po ostatniej Twojej wypowiedzi wnioskuję że jesteś strasznie pustą lalką - i wydaje mi się że to Ty nie jesteś warta tego faceta

ta mlodsza 26 twoja postawa to wypraszanie o miłość ...

niech wybierze tą bez której ciężko mu żyć tak to już jest, nie zawsze młodość wygrywa jak widać

Wy na serio tak myslicie? Kurcze, chce zeby byl szczesliwy, jesli nie chce byc ze mna to ok, zrozumiem jak nie dzis, to za jakis czas. Bo na razie za bardzo boli. Ale nie chce zeby byl z nia, uwazam ze to nie ma sensu, takie zwiazki nie sa normalne, od wiekow zawsze bylo tak, ze to facet powinien byc starszy, bardziej doswiadczony. On zasluguje na kogos lepszego, moglby miec kazda laske, nie rozumiem dlaczego chce byc ze starsza kobieta. Ok, moze ja kocha, ale gdzie tu rozsadek?

A kto Ci powiedział że nalezy sie z kimś związać z rozsądku???? Dziewczyno - wybacz szczerość ale jesteś beznadziejna :O I w dodatku niedzisiejsza... w dzisiejszych czasach chyba większość par to pary gdzie facet jest młodszy :)

Posłuchaj, my widzimy wszystko trochę inaczej niż Ty, być może trochę obiektywniej Każdy chce być szczęśliwy, ale nie da się kiedy tylko jedna osoba w związku chce wspólnego szczęścia Najgorsze, że pozwalasz mu na rozmyślanie w swojej obecności, nie rani cię to? Najlepiej byłoby gdybyś kazała mu się zadeklarować w 24 godziny. Albo Ty albo ona. Jeśli ma odejść to i tak odejdzie, a teraz przedłużasz sobie jedynie cierpienie

właśnie o te 6lat.Moja teściowa do dziś się nie pogodziła,że "stara krowa złapała jej syna na ciążę".To nic,że nasze pierwsze dziecko urodziło się dokładnie rok po ślubie,to nic,że naprawdę się kochamy,szanujemy i świata po za sobą nie widzimy.Dla niej jestem starą krową. Dziewczyno,otrząśnij się-wiek nie ma tu nic do rzeczy.Miłość nie pyta o wiek.To,że jest młodszy to nie znaczy,że jest głupi,niedojrzały emocjonalnie.

Autorko,nie matrw sie.On nawet jak odejdzie,to ktoregos dnia zateskni z atoba,bo ta strasza bedzie juz dla niego za stara,a Ty mu wtedy pokazesz fige i bedziesz sie smiała,aby szedł o obracał starą :-)

A no wlasnie. Tez zdazylam zauwazyc to zjawisko: mlodszy facet u boku dojrzalszej partnerki. I wcale sie nie dziwie jesli mlodsze dziewczyny wykazuja podobne do Twojego zachowania. Starsza partnerka ma doswiadczenie, jest bardziej wyrozumiala, madra, moze zapewnic facetowi poczucie milosci. Mlodsze maja pstro w glowie. Nie mowie, ze kazda, ale wiekszosc. Poza tym starsze nie rzadko maja juz pozycje, stabilnosc, nie sa tak rozchwiane emocjonalnie co dwudziestolatki, ktore jeszcze nie wiedza w ktora strone chca isc.

Niebezpieczna,bo ci faceci co maja starsze prtnerki to zyciowe niedorajdy

ania1311, no nie wiem, ja nie znam wiele takich par, mysle ze to nie ma przyszlosci, przeciez ona sie szybciej zestarzeje. Wszyscy mowia ze kobiety i tak szybciej sie starzeja niz mezczyzni. A czy sie napraszam o milosc jak to ktos napisal? nie wiem, nie ukrywam ze strasznie mi na nim zalezy, kurcze myslalam ze mu tez jest ze mna dobrze. Wczesniej mowil mi ze z nia byl, ale nigdy nie mowil ze to bylo cos powaznego, az do teraz:( Nie wiem co o tym myslec, uwazacie ze to ma sens??? Nie wiem czy jestem glupia, raczej zakochana, jeszcze nigdy mi na nikim tak nie zalezalo. To co w tym zlego ze probuje walczyc o swoje szczescie? Musze isc na uczelnie, wroce wieczorem to poczytam opinie o sobie, bo widze ze nikt tu sie ze mna nie zgadza. Ja po prostu nie chce zeby on byl nieszczesliwy:(

wiecie, a ja np. nie mogłabym mieć młodszego faceta :) jakoś mnie nie pociągają :) ale może kiedy dotrę do 40-tki zmienię przekonania :)

Oj, nie zgodze sie z Toba. Mam znajome, co maja mlodszych chlopakow. Poza tym spojrz na Hollywood, pelno gwiazd obraca sie w towarzystwie mlodszych (czasami nawet o wiele) chlopakow. Widocznie mlodsi widza u starszych kobiet wiecej zalet niz u mlodszych. Zreszta o to trzeba zapytac panow.

"Ale nie chce zeby byl z nia, uwazam ze to nie ma sensu, takie zwiazki nie sa normalne..." - masz prawo do swojej opinii ale nie przeżyjesz życia za kogoś.

U nas roznica 10 lat,bardzo duzo.Poznalismy sie gdy on mial 25,jesteśmy razem 12 lat,ja mam wątpliwosci wwiekowe,on nadal nie,poza tym jest idealnie,momantami wierzyc mi się nie chce ,ze moze wszystko tak dobrze się układać.Obie rodziny i przyjaciele akceptują nasz zwiazek.

nie nie chodzi ci o jego szczęście, tylko o własne przykro mi :(

Tez kiedyś mi sie wydawało że nigdy w życiu bym się nie związała z młodszym partnerem... no właśnie... nigdy nie mów nigdy :D dziś jestem z 3 lata młodszym facetem i nie zamieniłabym go na straszego za nic w świecie - chłopak jest 100 razy bardziej stabilny emocjonalnie niż nie jeden starszy którego poznałam :)

Niebezpieczna.Stara matkuje młodemu i to jemu sie podoba,bo młodszej taki chłystek musiałby udawadniac ,z ejest mezczyzna,a starej wystarczy,ze jest od niej mlodszy i jzu jest OK.stra nie jest wymagajaca

do ja jestem starsza, no wlasnie, mysle ze jego rodzina tez nie zaakceptuje jego zwiazku. Oni woleli by zeby byl ze mna. Kurcze, musze juz isc, chociaz wcale mi sie nie chce dzis wychodzic, ciagle o tym mysle i na placz mi sie zbiera.

Sluchaj mloda, piszesz, ze chcesz, zeby byl szczesliwy. To mozesz umozliwic mu to szczescie pozwalajac mu odejsc, jesli to go uszczesliwi. Z Twoich wypowiedzi wnioskuje, ze jestes troche samolubna, chcesz miec faceta dla siebie, niezaleznie od tego, co on czuje. Jesli on ma dwadziescia pare lat, a ona trzydziestke, to przeciez oboje sie chyba zastarzeja, co nie? Co z tego, ze ona 6 lat starsza? Moze jest ladniejsza od Ciebie? Moze jest dobra, ma dobre serce. Nie wiek decyduje kto z kim ma byc.

w zasadzie starsi, czasami pokiereszowani przez życie są większymi zrzędami od kobiet :) a przy młodym kochanku kobieta będzie dbała o siebie intensywniej :) może to przepis na dłuższą młodość :D?

do rdg i cos jeszcze stereotypy

"Ja po prostu nie chce zeby on byl nieszczesliwy" Tylko że wszystko wskazuje na to że on będzie nieszczęśliwy jesli za namową Twoją i rodzinki zostanie z Tobą..