no to mam zapalenie piersi ? ? ?

pomóżcie prosze - sytuacja wygląda tak. Odczuwam ból w jednej piersi -przy końcu otoczki brodawki - pod spodem piersi. Tak jakby mi ktoś szpile jakieś wbijał. Ból nie promieniuje i nie jest bardzo bardzo silny, ale to duży dyskomfort dla mnie(karmie od m-ca). Gdy dzidzia łapie mi ta pierś to na początku boli. Staram się ją jak najwiecej do niej przystawiać. Dodatkowo teraz zmierzyłam temperaturę i mam 37,6;/ Te objawy to od rana, a do południa bolała mnei głowa, czułam się cała połamana, bolały mnie mieśnie, ledwo doszłam do domu po spacerku. W domu wziełam 2 apapy, włozyłam w stanik zgniecione liście kapusty i zdrzemnełam się 20 min(dłuzej się nie dało;/)i jakby lepiej, ale gdy dotchne bolące miejsce to czuje to samo... Może to jakies początki zapalenia?od czego to? niby bakterie, tak? co zaniedbałam że to się pojawiło? raczej nie mam wiele mleka(tyle ze nie sciagam laktatorem tylko dzidzi na styk starcza jak mi się wydaje, pokarm mi nie sika przy karmieniu- conajwyzej pokapuje). Czy są jakies leki do kupienia w aptece bez recepty czy rano leciec do lekarza zrobic posiew itd. tylko do jakiego? do ginekologa? no i nie widze zeby piers była zaczerwieniona, tylko obie wydają ni sie gorące