We wszytskim jestem gorsza....

We wszytskim jestem gorsza od ex i jego nowej żony, ciągle syn mi mówi jak to u nich nie jest super ja mam 34 lata, ex ma 33 a syn 14 wszytsko mu pozwalają a ja tylko się z nim kłóce co robić? a jeszcze jedno ta jego żona ma 25

no i dobrze ci, bo jak gówniarze sobie zrobią dziecko ( bo z tego widać, że miałaś 20 lat, ex 19) to później rozwód i problem. A tak tu piszą, ze wspaniale jest założyć rodzinę mając po naście lat. jednak to neiprawda

nie jestes gorsza i nie wmawiaj sobie ani nie pozwl zeby ktos tak myslał ona ma 25 lat wiec traktuje go jak kumpla a nie jak dorastajacego dzieciaka swojego męża dlatego pozwala mu na wszystko nie zmieniaj sie i nie ustepuj ja bym powiedziala synowi(cvo ze mnie za matka) ze jak mu sie nie podoba to do taty zapraszam mieszkac..ona szybko ci go odda ;)

chodzi o to że syn woli mieszkać ze swoim ojcem nawet była już rozmowa, syn się łudzi a ex go zbywa taka prawda że on zabardzo nie chce mieszkać z synem woli swoja panienkę

troche samolubnie ze strony twojego męża, ale ty tez możesz sobie kogoś znaleść i być szczęśliwa

jestes,poszukaj jakiegos fajnego faceta. a synowi powiedz zeby zapytal tate czy moze z nim troche pomieszkac. nie zamieszkac-pomieszkac,ty w tym czasie gdzies wyjdz, zabaw sie.maly zateskni za tobą, nowa dziunia zatęskni za mieszkanie bez niego i wszystko sie ulozy :-)

o to chodzi że mąż nie chce mieszkać z synem, poprostu On jest zapatrzony w tate i chce byc taki jak On nie ruzmie ze przez tate mauzenstwo sie rozwalilo poprostu dla niego to ideal

Zabrali go nad morze, na tudzień miały być dwa tyogdnie ale podobno coś mu wypadło ale poprostu myślę że jego dziunia miała dość towarzystwa osoby trzeciej.

Jeżeli chodzi o żebym sobie kogoś znalazła to mam faceta, bo po rozwodzie jesteśmy 6 lat

no to powiedz synowi niech sam porozmawia z ojcem o tym mieszkaniu wspolnym, jest juz duzy, jak go spławią to moze zrozumie. a jak nie to i tak zrozumie niebawem. nie gnęb się, męza zle wybrałas, ale kto wie jacy nasi sie okazą, wiec ja nie oceniam.poprostu sie trzymaj i nie zadręczaj

właśnie syn też z nim rozmawiał ale usłyszał że to nie najlpeszy pomysł, że do szkoły będzie miał daleko że kolegów będzie miał daleko i powiedział że jak skonczy gimnajzum ale wiem że wtedy też cos...