Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ccer28

Ojciec niszczy mi życie!!

Polecane posty

Gość co by nie było
To nikt nie ma prawa nastwiac dziecka przeciwko matce! a twój stary właśnie tak postąpił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiiona
wypisz wymaluj - ta sama sytuacja co u mnie...Ile Twój synek ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccer28
Mój synek jest teraz w pierwszej klasie, ma 7 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiiona
mój miał wtedy 8 lat i bardzo sie przejał tym co uslyszał od dziadka...Na szczescie mieszkam 300 km od dziadków i nie mamy za czestego kontaktu,wiec teraz nie wtracaja sie za czesto.A synowi wytłumaczyłam cała sytuacje i jest ok :-).Ale powiem Ci,ze do momentu mojej wypprowadzki od nich moje zycie wcaale nie było moim zyciem, Ciagle sie wpieprzali, zreszta do dzis przez telefon ,na odległosc próbuja wychowywac mnie i syna ;-)Biore to z przymruzeniem oka i jestem szczesliwa,ze mieszkamy daleko od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jupiiona
Ciekawa co Twój synek usłyszał od dziadka.. Czy wy kobiety jesteście aż tak tepe ze rodzice z litości wam dzieci wychowują!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje ojca....
Nie wiem jak można rozmawiać z dzieckiem o sprawach dorosłych ludzi, dziadzio mógł się ugryźć w język. I powinnaś jasno powiedzieć ojcu że twoje dziecko to nie jego sprawa!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja twierdze inaczej
Dziadek przynajmniej powiedział dziecko co może go czekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja twierdze inaczej
Przynajmnie autorka w przyszłości zaoszczędzi na psychologu dla dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej doprowadziłby dzieciaka
do takiego stanu że mały potrzebował by psychiatry... MATOŁY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdeere
Gdyby nie to co ojciec zrobił Twojemu dziecku powiedziałabym Ci nie przejmuj się, on robi to z troski o Ciebie. Ale w takiej sytuacji zabroniłabym mu się zbliżac do swojego dzieciaka by nie ranił go ne potrzebnie, jeszcze tłumacząc się tym że zrobił to pewnie z miłości.. A małemu powiedz że to dziadek go nie lubi i dlatego tak mówi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdeere
I jeszcze jedno dziadkowie to tylko dziadkowie i oni nie mają obowiązku wychowac wnuków! tym bardziej nie mają prawa się wtracac w ich wychowanie!!! bo mieszają dziecku w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo dla kretynek
które twierdżą że ojciec ma racje :D szkoda słów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz ojca kretyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzywdził małe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfnfsa
Twój stary jest zwyrodnialcem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwólmy pozwólmy
czas zweryfikuje Wasze relacje... Aby po Twojej myśli autorko... I tego Ci życzę... Tylko jedno, nie spiesz sie, pospiech jest wskazany przy łapaniu pcheł... Li i jedynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z ojcem konkretnie i ostro, ze jesli bedzie takie bzdury opowiadal dziecku, to ograniczysz jego kontakty z wnukiem i lepiej zebys byla obecna przy wizytach dziadka i kontrolowala to co ma do powiuedzenia madrego.Niezaleznie od tego ile w tym prawdy dziecku nie mozna takich rzeczy opowiadac a te baby , ktore tu to aprobuja sa po prostu totalnymi kretynkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłop jeszcze z jajami
i dziwić si późniejszym rozwodom Pol roku, ale poznalam go tak dobrze że widze jak zachowuje sie w stosunku do mojego dziecka. chyba nie podlega komentarzom... a jeżeli... Znać faceta po pól roku??? głupota nie ma granic.... Więcej takich "mądrych panienek" a dziateczki przejdą pod opiekę tatusiów. Te baby chyba już naprawdę w pogoni za portkami utraciły ostatnie poczucie godności!!Fuj, co jedna to gorsza lafirynda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×