Dziwne raczkowanie

Moja córka zaczęła raczkować, ale czy to raczkowanie? Moze coś z nią nie tak? Podnosi się na rękach i przyciąga za sobą nogi posuwając się do przodu dość szybko i sprawnie. Tyle, że ręce nie współpracują z nogami, bo nogi tylko trochę pomagają, a raczej są przyciągane przez ręce i całe ciało tak jakby nie były potrzebne. Tak się zaczyna raczkowanie? Czy co :( ?

poprawne raczkowanie. ale wiele dzieci raczkuje w taki sposób i jescze różne inne rzeczy wydziwiają bo tak im wygodniej, łatwiej albo jeszcze tam coś

Nie każde dziecko raczkuje :)

Zacznie normalnie raczkować? myślałam, że może tak dzieci zaczynają

niektóre dzieci w ogóle nie przemieszczają się na czworakach. wbrew pozorom raczkowanie jest trudniejszym procesem niż chodzenie. Twoje dziecko może się nauczyć ale nie musi

moje dziecko robi tak samo, to jest jakby pełzanie czy czołganie się. zabawnie to wygląda, jak taka mała gąsienica. ja sie tym nie przejmuje, starsze dziecko też na początku pełzało, a dopiero około 9 miesiąca nauczyło się raczkować.

każdy robi jak potrafi. Ona przynajmniej przemieszcza się w poprawnym kierunku, bo np. nie wiem czy wiesz, ale gro dzieci po raz pierwszy raczkuje "na wstecznym" ;)

podejrzewam że to jest dopiero początek, bardziej to wskazuje na czołganie się.Moja córa czołgała się ok miesiaca potem zaczęła dopiero normalnie raczkować.Może pokaż dziecku jak to sie powinno robić, tzn na przemiennie przestawiaj rączki i nóżki.Może załapie a może jej tak po prostu wygodnie i tak już zostanie

Tyle, że ona ma już ponad 10m-cy :(

moja tez miała 10 miesięcy jak się czołgała, zaczęła raczkować w 11 miesięcu.Spokojnie daj dziecku czas a na pewno wszystkiego się nauczy.Nie porównuj do innych dzieci, bo każde rozwija się indywidualnie

Jak podloga jest gladka np laminat to wiekszosc maluchow tak raczkuje spiochy i rajstopy powoduja slizganie i ten sposob ktory opisujesz jest latwiejszy ;)

to że dzieci raczkują do tyłu to też naturalny proces. łatwiej jest odepchnąć ciało do tyłu niż ciągnąć do przodu. jeśli jest to czołganie, takie na brzuchu- to wiele dzieci tak ma na początku.mój siostrzeniec z kolei przemieszcza się na rękach , udzie i pośladku:)

wcześniej, drudzy później i to wcale nie kwalifikuje ich do zagrożenia żadnymi wadami rozwojowymi. Rodzice niepotrzebnie fatalizują i wymyślają problemy.

raczkowanie to bardzo wazny etap w życiu dziecka. Podobno dzieci, które raczkują rozwijają się potem lepiej niż te, które nie raczkowały. Niewazne jak dziecko raczkuje, może wyczyniać przeróżne wygibasy, ale jesli się przemieszcza, to jest to raczkowanie. Widziałam kiedyś film, na którym były pokazane własnie przeróżne sposoby raczkowania dzieciaków - niektóre były bardzo śmieszne, ale fachowcy się wypowiadali, że sa ok., bo każde dziecko ma swój sposób. Nie martw się, ale ciesz, ze Twoja pociecha nie ominęła tego etapu. Ma po prostu swój właśny wygodny patent i tyle :) Jetsem pewna, że nie masz się czym przejmować, naprawdę :)

a potem zaczął normalnie, ładnie raczkować i to jak śmigał!!!:D z prędkością światła;) a zaczynał jak Twoja córka jakby pełzając przecież dziecko musi się wszystkiego nauczyć stopniowo:)

" gorszy" to przesada. chodzi o to ze ważne w rozwoju mózgu są chociażby ruchy naprzemienne które dziecko wykonuje podczas raczkowania. ale może tego dokonać także w inny sposób. dzieci ni raczkujące nie odbiegają z tego powodu od innych dzieciaków