Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna w niepewności

Mój chłopak chyba mnie nie kocha. Co o tym sądzicie?

Polecane posty

Gość zzzzzzzaaaaefef
autorko, jestes pusta czy co..... ludzie maja i po 30 lat i sobie jezdza, zwiedzaja i robia mnostwo zwariowanych rzeczy..... ale takie czasy, trzeba sie wyszumiec, kasy nawydawac, potem mozna sie za kims w koncu zaczac rozgladac. jesli wtedy ktos cie zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A szkoda że to podszywy... myślałam że odrobinę godności jednak w sobie masz... KICIA no tak bo wypad w góry rzeczywiście za darmo... nie licząc dojazdu, noclegów i wyżywienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazda z nas jest kobieta
i ma swoje potrzeby. Zostaw miernote i znajdz sobie faceta z klasa. Myslisz ze po tudiach sie zmieni. Bedzie robil za te pare groszy, ciulal pieniadze na kredyt cale zycie i nic mu sie nie bedzie chcialo. Jak bedziesz miala szczescie zabierze cie raz w roku na wyjazd, dalej niz 50km. Ja od takich uciekam. Niech sobie dziwki biora jak im normalna kobieta niepotrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu szanse
przeciez taki wyksztalcony, madry chlopak to skarb. Na dodatek widac ze nie bawi sie tam gdzie holota. Daj mi jego namiary, sama chetnie sie za niego wezme. Kasa przyjdzie z czasem a inteligencje i charakter albo sie ma albo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty jestes kobieta jasne
kazda z nas jest kobieta "i ma swoje potrzeby. Zostaw miernote i znajdz sobie faceta z klasa. Myslisz ze po tudiach sie zmieni. Bedzie robil za te pare groszy, ciulal pieniadze na kredyt cale zycie i nic mu sie nie bedzie chcialo. Jak bedziesz miala szczescie zabierze cie raz w roku na wyjazd, dalej niz 50km. Ja od takich uciekam. Niech sobie dzi**i biora jak im normalna kobieta niepotrzebna." ale nie ty, tobie do kobiety daleeeeeeeeeeekooooooooo. widac po poziomie myslenia i argumentach......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleryja
Przeanalizuj. Chcesz byc kobietą "domową", może pracujacą, moze nie, ale na pewno nie na tyle, żeby samej czy w głównej mierze zapewnić rodzinie wysoki standard. Czyli - musisz miec faceta - woła. Który będzie tyrał. Trzeba nazwac rzeczy po imieniu, twoje zapatrywania tez mają rację bytu, takie masz nastawienie i już. W takiej sytuacji jestes ze swoim facetem niekompatybilna. On jest minimalistą, jest dosć wygodny, trochę leniuszek, chyba też nie za bardzo obrotny. Może i weźmie z tobą slub, ale będziecie rodziną kowalskich, przecietnie sytuowaną, raczej liczącą kasę od pierwszego do pierwszego. I raczej nie bedziesz mogła siedzieć "z dziećmi w domku", bedziesz musiała isć do roboty. Wiec albo to bierzesz, albo rozglądaj sie za innym. Jego nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KICIA no tak bo wypad w góry rzeczywiście za darmo... nie licząc dojazdu, noclegów i wyżywienia No wiesz, co po mnie krzyczysz niedobra Ty...obraziłam się...ja po prostu z gór jestem i jak wyjde z domu to 15min. i jestem na szlaku i jakoś tak nie pomyślałam, że przecież z miasta to dojechać trzeba itp. A autorko faktycznie nie napisałas nic o 150zł., mam już jakies omamy. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie mogeeeeeeeeee
I raczej nie bedziesz mogła siedzieć "z dziećmi w domku", bedziesz musiała isć do roboty. hahahahahaha, no pewnie, a ty bys chciala siedziec w domu, a maz by zasuwal, nie?:D jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleryja
Autorka - o ile sie nie mylę - napisała, ze nie jest typem kobiety nowoczesnej i chciałaby "siedziec z dziecmi w domku" - chyba ze to ktos inny napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - pojawiły się podszywy i juz nie wiadomo co napisałas sama. Biorę więc pod uwage tylko pierwszą Twoja wypowedź. Zawsze wydawało mi się, ze jezeli ktos z kims chce związac się na stałe, to kocha tę osobę. A ja tutaj nie widzę miłosci. Bo jak mozesz tak na zimno kalkulowac czy warto to ciągnąc bo nie wiadomo czy za parę lat będzie zarabiał...I jeszcze pytasz czy masz tracic najlepsze lata młodosci. Poprostu żal czytac takie wypowiedzi. Nie kochasz go więc daj mu spokój. Moze spotka kogoś kto go pokocha dla niego samego a nie dla jego zarobionych w przyszłosci pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxzz1996
głupie materia;ostki z was! tyle mam na wasz temat chodzi o człowieka uczucia i wiernośc a nie o pierdoloną kasa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;/
mało stanowczy nie badz niemiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś pustą lalą
Dla której tylko liczą się pieniądze. A mówi Ci to kobieta. Normalne jest, że studenci nie mają pieniążków, nawet gdy zarabiają, bo wtedy te zarobki i tak idą na opłacenie czesnego lub stancji, jeśli ktoś jest spoza miasta, a te dobre osoby pomagają jeszcze biednym rodzicom, wysyłając im pieniądze. A akademika nie dostanie student, którego stać na opłacenie stancji. I co z tego, że Twój mężczyzna nie może Cię zabrać do kina czy restauracji - różne wycieczki i spacery są nawet przyjemniejsze, zdrowsze, pozwalają na bardziej szczere rozmowy, bo bez siedzących metr dalej ludzi. Kwiatki polne też miłe, sam musiał je znaleźc i zerwać, a co za filozofia kupić w kwiaciarni czy na straganie? Zresztą korona by Ci z głowy nie spadła, gdybyś to Ty czasem zafundowała takie wyjście. Sama byłam parę lat temu ze studentem z akademika i poznałam to życie od drugiej strony. W akademiku ludzie nie częstują się np. nawzajem obiadem, bo po prostu czasem ich nie stać na zjedzenie go nawet samemu. Czasem nie mają co do garnka włożyć. Ale nie czyni ich to gorszymi. Po prostu trzeba przeczekać ten trudny czas, a potem skończą studia i staną na swoje nogi. Mój chłopak był b. honorowy, nawet jak nie miał, to pożyczał, by mi zafundować kino, tyle że ja nie godziłam się na pójście do kina, bo nie dla fundowania mi atrakcji z nim byłam, tylko z miłości, albo sama postawiłam kino, po jego długich protestach i czasem paru godzinach tłumaczzenia mu, że ja też mogę mu postawić, skoro akurat mogę, a on mi postawi, jak skończy studia i zacznie normalną, stałą pracę. Dlatego uważam, że Ty po prostu nie kochasz swojego faceta, tylko jesteś z nim tylko dla pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×