Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Agal dolaczam do Ciebie w przeziebieniu,wzielo mnie na dobre:o Z tego co piszesz rzeczywiscie Twoj maz przesadza,alkohol to nie soczek,tak czesto to juz brak umiaru...ale nie wiem co Ci poradzic,temat trudny,zwlaszcza jesli ciezko Wam samym o tym rozmawiac,ze wzgledu na jego opor. Przykro mi,ze Cie to spotyka,takich kobiet jak Ty szczegolnie, nie zasluzylas,tyle w Tobie ciepla dla nas wszystkich. Moze jednak spokojna rozmowa o tym co cie trapi dalaby mu troszke do myslenia??? Ach,nawet monitor mnie razi,ciezko oddycham nos mam totalnie zapchany,oczy szczypia,fatalnie,chyba zlapalo mnie jakies swinstwo,ide polezec ,akurat dzieci slicznie sie bawia,skorystam i klapne na sofke,postaram sie jeszcze zajrzec:)

Witajcie Jestem,jestem:) Już troszke lepiej:)Ale sobota i niedziela to był koszmar:(Dobrze że mój był w domciu,to się troszkę podleczyłam.Tylko w sobote byłam po te buty Kasprowi i na małych zakupach w Tesco,i jak przyjechaliśmy to zaraz wskoczyłam do łóżeczka i tak do wczoraj;) Nie stety wczoraj musiałam już wstać bo dzieciaki musiałam wyszykować do szkoły.Ale później z Patrysiem sobie poleżeliśmy do 11:P Agal-strasznie mi przykro że tak Ci się paskudnie układa.Jest mi wstyd że wtedy tak się rozkleiłam i takich głupot wam nawypisywałam,ale obiecałam sobie że już więcej tego nie zrobie. Mój też nie pije,czasami tylko piwo,ale za to z taką ilością soku że jest go więcej niż piwa;)W lecie najczęściej kupujemy Reddsa:) Co do imprez z pacy to kiedyś chodził,ale potem musiał robić jako kierowca i też przestał,więc w sumie nie mam na co narzekać.Chociaż tak samo Jak mąż maniki jest pracoholikiem i maniakiem komputerowym:( Agal- Ty mnie wtedy podtrzymałaś na duchu,a ja nie wiem co Ci napisać:(Cholera jakie to jest niesprawiedliwe:( Co do dentysty i ząbków,Julcia miała 18m-cy jak jej się zaczeły psuć,miała lapisowane.Kasper ma po dzisiaj śliczne ząbki,tylko jeden ma leczony,a Patrykowi się też już też psują,ale tylko tez przodu.Nie wiem czym to jest uwarunkowane. Ciekawe jak tam Doriana z internetem. A pozostałe dziewczyny gdzie?? Trójka już pewnie szczęśliwa Pominięte dziewczyny przepraszam,ale jeszcze za bardzo nie kontaktuję Dobra dziewczyny,wyszedł esej,ale tak to już u mnie jest Jak mi się uda to zajrzę wieczorkiem,ale nie wiem bo jadę dzisiaj do logopedy z Kasprem. Pa,pa

Dzien dobry:) Agniecha fajnie ze juz lepiej:)zawsze to milej sie czyta:) Agal jak ranek,jak samopoczucie?Nie moge przestac myslec o tym co wczoraj napisalas,zwlaszcza wkurza mnie ,ze nie potrafie nic na to poradzic,a tak chcialabym pomoc.... Doriana dzis wielki dzien,dowiemy sie wszystkiego...ach juz sie niecierpliwie:)choc niepokoi mnie Twoje znikniecie,mam nadzieje,ze jestes cala w domku i tylko z emocji nie zagladasz na kafe:o A jak Anik corcia,przeszlo?Moja Jule cos od wczoraj boli brzuszek,ale na razie nic innego sie nie dzieje,mysle,ze to od antybiotyku:o podaje jej acidolak,ale cos nie chroni odpowiednio:( Ciekawe jak Trojka???:) To ja sie zmywam na razie zajrze standardowo pozniej:)

hej laski doriana a ty masz cos z netem czy z sobą bo juz się martwie-i daj znac jak tam po wizycie agal-trudno ocenic twoją sytuacje.mój mąż tez raczej nie pije moze raz w miesiacu albo i nawet na 2 miesiace ze szwagrem lub znajomymi a tak nawet piwka nie tknie przez całuy czas-dziwne bo ja np.w lecie mogłabym codziennie i wtedy on się śmieje ze mnie ze ja jestem alkoholiczką ;-) ale co ja moge jak lubie ;-) ambrozja odezwij się czy wszystko ok? adniecha widze ze u ciebie juz lepsze humorki? trójka jak tam?chyba juz po wszystkim co? sdee całuski a co do mojej szwagierki to ytak 40 letnia ui juz urodziła pisałam chyba -urodziła 7 przez cc bo mały miał 4360 a ona zero rozwarcia swoja droga mój miał 3600 i zero rozwarcia bóle parte a mnie na cc nie wzieli-tylko ze ona dodatkowo dostała nadcisnienia jak kogos pominełam to sorka witam nowa mame a mój tata operacja dopiero w przyszłym tygodniu bo bilirubina spada powolutku ma teraz 25 a miał 29 w piątek no ale plus taki ze duzo żółci wylatuje bo nawet po 500 ml i wiecej wiec czekamy dobra bo juz mam kilka stron opowiadania tutaj :-) pozdrawiam i do potem

Hej dziewczyny :) Agniecha, fajnie, że jesteś i że lepiej się czujesz. Sdee, moja mała już ok. Sama chciała iść do przedszkola, brzuszek juz ją nie bolał i biegunka też minęła. Trójka, mam nadzieję, że już szczęśliwa :) Agal, jak samopoczucie? Myślę o Tobie często i bardzo mi przykro, że masz taką sytuację. Wiem na przykładzie mojego ojca, że facet, który za dużo pije nie da sobie tego wytłumaczyć. Sam przed sobą udaje chyba, że nie ma problemu. Mój ojciec też uważał, że to mama próbuje z niego zrobić alkoholika :( do tej pory zdaje się, że przyznał przed sobą samym, że ma problem, chociaż nawet na przymusowym leczeniu był :( Mam ogromną nadzieję, że u Ciebie tak się nie skończy. Że dasz radę jakoś się z mężem dogadać. trzymaj się Doriana, odezwij się! jak samopoczucie? no i jak wygląda sytuacja? pozdrawiam Was wszystkie

Witam kobitki:) Modem od internetu(cholerny)nie chciał zadziałać:(A w filii Play jak na tą chwilę nie ma zastępczych).Mają 4 i wszystkie są w obiegu.Zostawiliśmy nr.telefonu i jak juz jeden do nich zwrócą zadzwonią aby przyjechać.Dziś na wszystkie sposoby po dociskałam(delikatnie aby nie połamać)i udało się-aż strach go teraz odłączyć bo nie wiem czy będę w stanie ponownie go załączyć:( Agniecha cieszę się że zdrówko się poprawiło:)Uważaj na siebie ,bo jednak do końca nie wyzdrowiałaś. sdee tez zdrowiej a przede wszystkim idź do lekarza,bo z twoich objawów wynika że to nie zwykłe przeziębienie,a porządnie cię rozkłada.Oby to nie grypa ,bo jeżeli tak-to marsz do lekarza inaczej rozłożysz się nam na dobre kochana,a i sama będziesz się dłużej wzmagać z chorobą. Anik dobrze ze u córci nie wykluła się poważniejsza infekcja.A jak się córcia dziś czuje? Patinka ach te początki.Juz nie długo dolegliwości powinny zniknąć....który to już tc?......byłaś juz u lekarza? Manika niby tydzień to nie długo,a jednak dla żony i matki dłuży się w nieskończoność:(Podziwiam cię ....mi też cięzko by było znieść taką rozłąkę.Aby ten tydzien zleciał ci szybciutko:( Agal....myślę że bardziej przytłacza cię pociąg męża do alkoholu,gdyż masz uraz do teściów którzy jak wczesniej przedstawiłaś lubią wypić i pobalować.Twoje obawy są słuszne tym bardziej że mąż mimo twojego wyrozumienia sam nadużył twojej wyrozumiałości.Martwisz się i słusznie....bo tak jak napisałaś mąż nie delektuje się alkoholem a wypija jednorazowo dużą ilość.Ty jako żona spostrzegasz to inaczej,z zewnętrznej strony,on spostrzega to inaczej jako człowiek który czasem lubi zatopić się w mocnych procentach........I choć bardzo chciała bym ci pomóc ,to wiesz że ten problem musisz rozwiązać sama.Ja mogę cię wspierać duchowo i dobrym słowem,i tak będę sterała się cię wspierać:(.....................Widzisz że powstaje problem i starasz się zareagować w czas,aby któregoś dnia nie było za pózno.W nałóg popada się powoli,a ludzie którzy popadają w niego ,nie widzą tego, dla nich zawsze uwagi sa przesadą i nie słusznymi uwagami. Jestes dla męża podporą,kochaną towarzyszką drogi przez którą idziecie wspólnie,matką jego dzieci.Myślę że twoje słowa bierze do siebie,ale jak to facet na pierwszym miejscu stawia swoje EGO.Wie ze jesteś wspaniałą żoną,matką ,kobietą zaradną i że na pewno czasem słusznie mu się dostanie:)ale wie że minie kilka dni i wszystko ucichnie.Ty też o tym wiesz.Tyle że ty Agal tez zasługujesz na odpoczynek,docenianie za trud jaki wkładasz w wychowanie z podwojoną ostrożnością wokół blizniąt.My wiemy ile trudu,ostrożności,miłości,uwagi i czasu potrzeba na wychowanie jednego małego dziecka-a ty masz dwójeczkę jednocześnie.Nigdy się nie skarżysz,mimo podwójnych obowiązków(potrójnych),jesteś wspaniała-i myślę że mąż o tym wie i jest z ciebie bardzo dumny.Nie smuć się Agal,czasem nadchodzą cięzkie dni w małzeństwie,ale czas zalecza złość i smutek,zmienia nastawienie i napawa siłą.Takiej siły ci zazdroszczę.Walczysz o to co kochasz-jesteś wspaniała.No uśmiechnij się:):):):) A jak zdrówko dziś twoje i dzieciaczków? Oj dziewczyny widzę że męzowie nie grzali was w nocy:DWracajcie szybciutko do zdrówka:) Manika tylko ty nam się nie rozchoruj,jak męża nie będzie cały tydzień:P Ja mam wizytę na 18:20............ale się boję:(Mąż nadal nie wie:o Uciekam ,bo Maja wstała,ale nie wyłączam się,nie warzę się jak na razie wyłączać internetu.Więc póki co będę z wami-Buziaczki:)

Goba, który masz tydzień ciąży? i jak tam sprawa z imieniem? :)

Doriana, fajnie, że jesteś daj znać koniecznie co u lekarza. Kiedy powiesz męzowi? Obawiasz się jego reakcji? Ja się bardzo bałam reakcji mojego męża. Ale po pierwszym szoku nie było najgorzej ;) jest oczywiście zupełni inaczej kiedy się ciążę planuje, albo dopuszcza. No ale przecież do tego trzeba dwojga, więc nie można się obarczać nawzajem winą za to.

Widzisz goba zapomniałam o tobie-przepraszam Dobrze ze już coś wiadomo o stanie zdrowia taty......i aby tak dalej.......miejmy nadzieję że po operacji odzyska zdrówko,choć początki będą bolesne.Mając wspaniałe wsparcie szybko odzyska siły:) Pozdrawiam:)

Anik...mężowi powiem dziś wieczorem.Nie wiem jak zareaguje,zły nie będzie ,ale zaskoczony na pewno.Ale ja będę miała doła przez kilka ładnych dni:( Właśnie ...Ambrozja gdzie się podziewasz?:( I znów bym zapomniała!!!!!!! Wiatam nowa mamusię:)

no doriana tak cię tu brakowało :-)daj znac jak wizyta i jak mąż na wiadomosci od ciebie ja płakałam jak zrobiłam test(z szoku jak wiecie)a mąż ze mną :-) anik hello.ja mam juz 26 tygodni za sobą a imienia nadal niemam miała byc anna ale jak wiecie kojarzy mi się z siostra za bardzo hihi niedługo to zaczne mówic do siory córeczka ;-) niewiem jakie damy mąż ma cos znalezc ale narazie nic nie widac i nie słychac :-)mamy jeszcze czas wiec ok

anik a ty juz niebawem się dowiesz co nosisz pod serduchem? masz przeczucia i jakies imiona? doriana dobrze ze nie wyłączyłaś netu bo przynajmnie dopisujesz co ci się przypomni :-)

Nareszcie sie odezwalas Doriana,bo ja juz rozne kosmate mysli mialam,ale super ze jestes,a po wizycie od razu Cie widze na kafe,bede czekac na newsy:D Goba wyglada na to,ze z tata cos ruszylo i chyba wyglada ze na lepsze,to super,a wlasnie ,kiedy Ty rodzisz Kochana ,jak sie czujesz,bo to ze bedzie dziewczynka to chyba nie pokrecilam?:D Anik,a jak u Ciebie w brzuszku,wizyta 25tego tak? i bedziemy wiedziec juz co tam sobie za plec plywa? Jestem na biezaco...:D

Wlasnie a gdzie Ambrozja???!!! Ja tez zapomnialam przywitac nowa mamusie,przepraszam juz sie poprawiam:D:D:D

sdee ja bede się meczyc w kwietniu na koniec a znajac moje szczescie to 27 mam termin i dodaj sobie ok7-10 dni bo bedzie przenoszona ciąż i napewno porod wywoływany a tak pragne cc ;-)

Niiiooo-:D:D:D A jak się cieszę że zadziałał:DBrakowało mi was kobitki:P Agal.......gdzie jesteś ????????????????????????????????

sdee...zamelduję się jak tylko skończę płakać.......Póki co jest mi dobrze i korzystam z waszego towarzystwa:P

Goba, Anna ładne imię ;) kiedyś było bardzo popularne, dlatego nie byłam z niego zadowolona ale teraz jest zdecdowanie mniej Ań :) Przeczuć nie mam żadnych, ale ona w dwóch poprzednich ciążach mnie zwiodły :) co do imion to na razie mamy Karolinkę i Roberta. Ale to się może jeszcze zmienić :) szczególnie męskie imię zmieniamy co chwię ;) Sdee, widzę, że rzeczywiście jesteś na bieżąco :D rzeczywiście mam usg w poniedziałek :) a jutro idę do mojej lekarki. Ona nie ma niestety usg w gabinecie :O Doriana, nie płacz będzie dobrze, zobaczysz!

Witam kochane mamusie! Wybieram się właśnie do lekarza z Bartoszem bo mi się ten kaszel już nie podoba, zajrzę do Was potem. Dzięki za tyle dobrych słów i wsparcie - ale o tym więcej po powrocie od lekarza. :D

Staram sie was niezaniedbywac,a przy okazji czerpie z tego duuuuzo radosci:D Goba ten kwiecien to mi sie wydaje jakby zaraz,a jednak jeszcze troche musimy poczekac:D Anik to po usg powinno juz wszystko byc jasne:D Doriana ja mysle,ze lez nie bedzie,bo juz troche czasu od testu minelo i przyzwyczailas sie do tej mozliwej nowiny,ale gdyby byly to my sie tu postaramy by szybko zniknely:D

sdee...dziękuję:) Juz wieczorkiem idę na chwilę prawdy......Najbardziej ucieszyła by się Liwia. Dziewczyny nie wyobrażam sobie tego wszystkiego........Pooddawałam wszystko co miałam po dzieciaczkach....a tu....kto by przypuszczał:(

Doriana, ja w sierpniu oddałam wszystkie małe ciuszki po moich pannach a we wrześniu zaszłam w ciążę :) będę musiała wszystko kupić. Jedyne, co mam, to łóżeczko i fotelik. Wydatków będzie sporo, ale przecież i radość z kupowania jest wielka :D

Ja nie wiem jak Wy ,ale dla mnie apogeum zakupow dla dziecka to wozek,poprostu uwielbiam wybierac pojazd dla dzidzi,ciuszki i reszta juz nie ,ale wozek...to jest to:D:D:D

Agal czekamy na wieści o stanie zdrowia Bartoszka.Zajrzyj do nas jak tylko będziesz mogła.

Dziewczyny ja już nawet zapomniałam jak wyglądają takie maleńkie ubranka:)Tak- radość kupowania jest duża,a wydatek jeszcze większy:P Żeby u mnie nie okazało się że muszę kupować wózek blizniaczy-bbbbbrrrrrrrrrr aż mnie potrząchło......tfu ...tfu...tfu...odpukać w nie malowane...... .

Przynajmniej Marakuja nie bylaby jedyna piateczka:D

Ja się już doczekać nie mogę tych zakupów :) wózek mam już wstępnie wybrany, komodę z wanienką i przewijakiem już kupiliśmy (jest świetna!), a z ubrankami jeszcze poczekam na wiosnę :)

Ja nie wytrzymam tych 2 lat jak tak poczytam wiecej,tez juz poszalalabym w sklepach,potargala przed soba sliczny brzuszek....mam nadzieje,ze moje marzenie sie spelni i nawet te cholerne zylaki pozwola mi urodzic jeszcze jedna kruszynke....

Zapraszam do super gry gdzie mozna wygrać kilka złotych, nie jest to duża suma, ale zawsze się przyda. Ja już wygrałam i pieniązki dostałam do domu, nie musiałam nigdzie wychodzić. Naprawde warto. Polecam!!! Zagraj , spróbuj a sam/a sie przekonasz jakie to łatwe i proste. :http://puzz.net.pl/?p=zwdFBFAJqN3D

sdee..życzę ci tego z całego serca:) A z tą piąteczką nie przesadziłaś -oby:P