Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Podobno małe szanse na skurcze a karmienie tylko wieczorem czyli jeden raz dziennie. Już kilka razy próbowałam odzwyczajać i myślę że ten czas w szpitalu to będzie dobry czas na odstawienie jakby nie było po cesarce dobre 5 dni poleże więc myślę że starczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pewnie musiałabym zniknąć na kilka dni, żeby maluchy odzwyczaić od tego nocnego karmienia. U mnie to niestety pobożne życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha - no co tam z tym obiadem? Sdee - a gdzie Ty kochana nam się dziś podziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal - A jakbyś wyjechała z mężem gdzieś na pare dni? I by maluchy się odzwyczaiły i wam by dbrze to zrobiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trójka3 - rodzina to chyba powinna dać Ci już wolne a Ty piszesz, że obiady jeszcze robisz. Dajesz jeszcze radę stać przy kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chętnie ale nie mamy z kim dzieci zostawić, to już prędzej sama, ale podejrzewam, że bardziej bym się wymęczyła takim wyjazdem niż jakbym dała tego cycka w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od tygodnia już nie gotuje powiedziałam dosyć ale jeszcze niedawno gotowałam dwudaniowe obiady :( teraz nasze posiłki to słoiczki dla Karoli a dla nas pizza, itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz czasami mąż na wieczór przygotuje obiad a ja poprostu podgrzewam. Więć oprócz niezdrowego jedzonka mamy czasami domowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi kuchnia to może jest i wysilkiem fizycznym ale więcej nerwów i energi tracę na Maję i FIlipa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie na temat bliźniaków bo jak dobrze przeczytałam to mają dwa lata czyli jak Karola, noszą jeszcze pieluchy? korzystają z butelek? mają jeszcze smoczki? i ostatnie dużo już mówią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy pierwszej ciąży ostatni miesiąc przeleżałam z powodu zapalenia żył - więc na końcówce mnie musiano obsługiwać, a przy drugiej leżałam już od szóstego miesiąca i było strasznie ciężko, bo mąż w pracy a ja sama z małym dzieckiem. Co prawda teściowie na dole ale oni nie poczuwali się do obowiązku żeby zająć się wnukiem, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To biedna byłas :( I współczucie teściów oczywiście :( Ja na moją teściową nie narzekam czasami ma swoje wybryki ale już ją "wychowałam" wiem głupio to brzmi ale przez te 17 lat już potrafimy się dogadać ale tylko czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieluchy jeszcze noszą:( - dopiero po grubszym fakcie przychodzą i pokazują na pieluchę. Butelki już dawno zamieniłam na kubki niekapki lub piją przez rurkę. Nie mówią jeszcze a w zasadzie pojedyncze słowa - mama, nie, tak, tata i wiele wyrazów, które ja rozumie a poza tym wszystko na migi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam czasami prolbme ze spaniem, próbuję kłaść ją o 20 bo kąpiel o 19 później karmienie i zasypia, budzi się za pół godziny i zaczynam brykać po całym domu i nie mogę jej połozyć, lata od pokoju do pokoju ma bardzo dużo energii. I w skutku tego wszystkiego spać idzie koło 23 jakiś horror z tym spaniem marwię się jak to będzie jak Ala się urodzi…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiesz co, gdyby to chodziło o pierwsze dziecko (w kwestii mówienia) to pewnie już bym latała po lekarzach ale teraz jakoś nie panikuje jeszcze. Wiem, że mają jeszcze czas i najwyżej jak za pół roku nie zaczną mówić to może wtedy zacznę się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pieluchy na noc tylko bo Czasami darzy jej się siusiu w nocy a tak to ładnie na nocniczek się załatwia, zamiast butelek ma właśnie kubek nie kapek i kubki z rurką, a gada dużo że czasami już głowa boli… A co im dajesz w przekąskach? Bo moja by tylko jadła petitki lubisie, paluszki i chrupki marwi mnie że nie chce żadnych warzyw i owoców tylko mus ze słoiczków…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Twoja mała wyszła już z pieluch, butelki, smoczka (moje dzieci w ogóle nie chciały smoczka) i czy dużo już mówi? U mnie usypianie też ostatnio nie należy do przyjemności, zasypiają na raty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smoczka nigdy nie miala zawsze zasypiała przy piersi, na noc też dostaje pierś, wygadana jest, pieluchy jak napisałam powyżej :) Od jakiegoś czasu przychodzi w nocy do nas patrze na zegarek i jest 2 albo 3 w nocy a mała mówi "mama daj cysia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zapytam jak wygląda karmienie dwójki 2 latków naraz? No bo nie na leżąco bo nie wyobrażam sobie tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego mówienia to podobno chłopcy później zaczynają :) Filip dopiero jak miał ponad 3 lata zaczął dużo mówić. Karolina jeszcze trochę przekręca słowa, nie mówi r więc na pytanie jak masz na imie mówi Kajojcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uprzedziłaś moje pytanie:) Dostają chrupki kukurydziane, paluszki ale muszę zmieniać smaki, petitki też czasami, monte, danonki a z owoców to banany i sporadycznie jabłka. Kupuję im jeszcze takie kiełbaski-paluszki drobiowe bardzo chętnie wcinają a i kakao też między posiłkami im podaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiełbaski też lubi – berlinki  czasami sporadycznie dostaje kinder ale to rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co łatwiej było mi karmić dwóch naraz jak potrafili już siedzieć niż jak byli mali mimo, że miałam specjalną poduszkę do karmienia bliźniąt. W nocy to pojedynczo a nawet jak się obudzą obydwaj to jeden musi poczekać i zazwyczaj zasypia. Zazwyczaj (jeszcze nie dawno) siadałam w fotelu a maluchy wchodziły mi na kolana i jeden z jednej drugi z drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myślałam :) Moja siostra niestety cierpliwości nie miała do podwójnego karmienia i tylko 2 miesiące potem butelka a pokarmu miała bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to z kolei nie mogę sobie wyobrazić jak Ty to robisz z dużym brzuchem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie to, że nasza lekarka neonatolog bardzo namawiała mnie do jak najdłuższego karmienia piersią to pewnie też przeszłabym na butelkę, ale jakoś się udało, choć ciężko było nieraz okrutnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na leżąco innego wyjścia nie mam, kladę się na bok, mała leży obok i na zmiane raz lewa strona a raz prawa, i tak od 7 misiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie czasami razi egoizm matek którym szkoda jędrności piersi, które boję sie o swoje ciało bardziej niż o dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×