Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

L O R N A 22

Jestem rozczarowana swoim związkiem i swoim mężczyzną . Jest ktos jeszcze ?

Polecane posty

[16.09.2009] 07:38 [zgłoś do usunięcia] L O R N A 22 Ja właśnie dziś rano podjęłam decyzję . Odchodzę . Za dużo wszystkiego się uzbierało , niestety samych złych rzeczy . też się boję , strach jest chyba całkiem normalny . Moje zycie przewróci się do góry nogami , a ja muszę być silna . Mam synka , który ma niespełna osiem miesięcy . Potrzebuje silnej mamy . Powodów jest za dużo , żeby wymieniać . Kiedy już podjęłam decyzję , chcę zrobić to jak najszybciej , nie zwlekać , bo będzie jeszcze trudniej . Rozmawiałam z mężem o tym , najpierw mówił żebym przestała się wygłupiać , potem , że jeśli odejdę on wyjedzie za granicę i już go nie zobaczę , ani żadnych pieniędzy na dziecko . Powiedział mi wprost , że nie będzie płacił alimentów . Na początku pomogą mi rodzice , mam jednak nadzieję , że szybko stanę na nogi . Jest mi wstyd wracać do rodziców . Dwa lata temu wyjechałam z dnia na dzień na drugi koniec Polski rzucając pracę . Zakochałam się i myślałam , że to jest to czego pragnę w zyciu , a teraz z tych marzeń został tylko mój synek . Mój mały kochany chłopiec . Kończę , bo łzy ciekną mi ciurkiem , jeszcze jakies spięcie będzie w laptopie [21.09.2009] 18:11 [zgłoś do usunięcia] L O R N A 22 Witajcie , po moich ostatnich przeżyciach zastanawiam się dlaczego mężczyźni twierdzą , że to kobiety mają skomplikowaną naturę skoro nie są lepsi . Powiedziałam mężowi , że odchodzę , tego samego dnia kiedy podjęłam decyzję . Był zaskoczony kiedy wrócił do domu i zobaczył , że pakuję moje i dziecka rzeczy . Prosił , przepraszał , klękał , zapewniał o miłości , o tym , że nie wyobraża sobie bez nas życia . Mówił , że tak bardzo kocha . . . a gdzie była jego miłość przez ostatnie miesiące ? Dlaczego oni tacy są ? Powiedziałam , że jeszcze raz to przemyslę . Może nasze , życie się zmieni . Mąż bardzo się stara . Jesteśmy małżeństwem dwa lata , moze warto dać sobie szansę . Czym więcej o tym myslę tym wiekszy mam mętlik w głowie . Pozdrawiam wszystkich . [23.09.2009] 20:00 [zgłoś do usunięcia] L O R N A 22 Zawsze pragnęłam miłości na całe życie . Małżeństwo moich rodziców nie było udane , mimo tego cały czas są razem . Mieszkają razem , ale tak naprawdę żyją osobno , nic oprócz wspólnego dachu ich nie łączy . Nigdy tego nie rozumiałam i zapewne nigdy nie zrozumiem . Ale mniejsza o tym , nie chodzi przecież o moich rodziców . Postanowiłam dać szansę mężowi . Czy jest to słuszna decyzja ? okaże się w przyszłości . To była bardzo trudna decyzja , bo gdyby chodziło tylko o mnie . . . ale muszę myśleć o dziecku . Ze względu na nie dałam szansę . Mąż się stara ,skłamałabym gdybym twierdziła , że nie sprawia mi to przyjemności . Dużo więcej zajmuje się dzieckiem , pomaga w domu , chociaż to wychodzi mu raczej nie poradnie . Dzis dostalam kwiaty bez okazji . Zanim wyszedł rano do pracy przygotował mi śniadanie . Nie pamiętam ostatniej takiej sytuacji . Zdaję sobie jednak sprawę , że z jego strony jest to wymuszone sytuacją , a nie np . bezinteresownością , czy zwykłą chęcią okazywania miłości . Czuję się rozczarowana swoim związkiem , jestem rozczarowana mężczyzną , z którym się związałam . A jednak próbuję to sklejać . Nie chcę się zastanawiać nad sensem , po prostu to robię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna twarz w lustrze
przejebane wiedziec i zyc w swiadomosci ze ktos jest z toba czy robi cos dla ciebie pod presja, z leku... przejebane jest wiedziec ze jest sie nie kochanym... przejebane jest wiedziec ze jest ktos obok ale doslownie obok-obok a nie obok-razem przejebane jest patrzec na kogos kto "nagle" zaczal traktowac cie powaznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna twarz w lustrze
-przejebane jest przytulac sie do kogos i zastanawiac sie jeszcze czy on cie przytula bo chce czy tylko dlatego ze musi.... -kocha sie z toba a nie wiesz czy tego pragnal z serca czy tylko dla rozladowania "emocji" -patrzy na ciebie i nie wiesz co mysli.... -jest z toba a ty zastanawiasz sie czy nie na sile...z obowiazku... .... i pomimo ze jest ty i tak jestes nieszczesliwa bo jest tak jak nie powinno byc u ludzi ktorzy sie kochaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -bin laden-
Dawaj męża teraz i przeczytajmy jego wersję... i poradzimy wtedy coś. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata 26
lorna, ja tak odchodziłam jak ty( pierwszy raz jak dziecko miało ok. 3 miesięcy) i za kazdym razem po powrocie bylo super,a jednak potem znów się wyprowadzałam... zawsze coś było nie tak, jakieś zgrzyty, kłotnie, raz na 2-3 mies większa akcja, która kończyła sie znów wyprowadzką... i mam identyko sytuacje jak ty rodzice, którzy od początku nie widzieli sensu tego związku... wiesz u mnie powód to trochę inna bajka chyba, u Ciebie jasne ze ejst nadzieja ze juz bedzie ok...moze na tej jednej wyprowadzce się skonczy jeśli będzie ich więcej niz 2-3 to juz potem będzie tak w kółko jak u mnie... ale jeśli juz jestes rozczarowana tym związkiem to raczej bedziesz coraz bardziej- przynajmniej u mnie tak było, choc tu nie ma reguły może to rozczarowanie to impuls do zmian na lepsze... zycze by tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok wisniowy
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×