Pobił mnie facet!!!nie moge dojsc do siebie.

a gdzie On w ogóle teraz jest? Nie przyjdzie do Ciebie??

zamknij drzwi na klucz i zostaw klucz w zamku, a najlepiej jutro z samego rana powymieniaj zamki.

Albo zamieszkaj przez jakis czas gdzies u przyjaciolki, kolazenki- ktorej on np. nie zna lub z rodzicami. Nie badz sama. Najprawdopodobniej przyjdzie... Zawsze mozesz wtedy policje wezwac. Jezeli mieszkasz w soim mieszkaniu to powymieniaj zamki itd. Jezeli w jego- to wyprowadz sie. Jak ta sytuacja wyglada? I pracujesz czy uczysz sie?

nie wpuszczaj i jakby co dzwoń po gliny

on pewnie u siebie on mieszka sam a ja z rodzicami tylko ze oni wyjechali i caly czas bylismy u mnie.naszczescie nie ma kluczy

pracuje .ale teraz jestem na l4

no to dobrze, ale gdyby się tłukł i dobijał do Ciebie od razu dzwoń na policję. Nawet nie odzywaj się do niego tylko za telefon i dzwoń. A może poproś jakąś koleżankę by u Ciebie nocowała dopóki rodzice nie wrócą.

Uciekaj od niego jak najdalej!!! Tkwiłam w takim związku ponad 3 lata, gdy pierwszy raz mnie pobił i wyzwał liczyłam na to że się zmieni... gdzie... bił mnie dalej :( dopiero po 3 latach doszło do mnie jak głupia jestem!!! Nie popełniaj tego błedu i ucieknij od niego jak najdalej stąd!!!

Aha- to dobrze, nie martw sie, niedlugo pewnie Twoi rodzice wroce. A nie moze zamieszkac z Toba przyjaciolka czy brat czy ktokolwiek przez kilka dni? To jedno z wyjsc. Lub po prostu- normalnie funkcjonuj, nie mysl o nim, on zaplaci za to dobrze. Musze powiedziec,ze mam tez takiego znajomego, ktory sie swietym czlowiekiem- gdy jest trzezwy... A gdy pijany- istny diabel, do wszysktich z lapami, dostaje szajbe, agresor na maxa. Dzieki Bogu juz od dawna przestal pic lub robi to rzadko... Twoj chlopak to pewnie tez ten typ- grzeczy gdy trzezwy, gdy pijany- szatan. UCIEKAJ czym predzaj i czym dalej od niego:( Trzymaj sie!

jutro ma przyjsc moja kolezanka , poprosze zeby nocowała u mnie.jeszcze raz dziekuje za wszystko

A jeszcze powiedz- mocno byl pijany gdy cie uderzyl czy tylko po tzw. piwku?

:) Tylko nie daj się i walcz o siebie i swoją godność. Takiemu s.u.rwysynowi raz się dać a będzie to robił częściej - jak nie tobie to innej kobiecie. A Ty też nie będziesz czuła się słaba i zastraszona na przyszłość, bo nie dałaś się, nie zostawiłaś tego tak jak jest. Njagorzej jest się podporządkować takim chamom, potem spirala przemocy narasta, siada psychika i kobieta nie potrafi już nic z tym zrobić. Dobrze zrobiłaś :) Trzymaj się

no był wstawiony poł mieszkania mi zdemolowal a ja nie moge patrzec w lustro bo wygladam jak potwor.

będzie dobrze :) Ważne, że jesteś silna kobietka

masakra. Takim facetem był właśnie mąż mojej babci.... :O trzeźwy cudowny, idealny, do rany przyłóż. Po pijaku bił ją i gwałcił...szok... Raz prawie ja udusił...gdyby nie sąsiedzi... Po tym incydencie uciekła do innego miasta...

Piszesz ze cie pobil dwa dni temu, a potem ze bylas tydzien w szpitalu :P. I po co ta prowokacja?

by autorka gdzies pisała,że była tydzień w szpitalu.Czytaj uważniej.

była DZIEŃ w szpitalu, bo robili jej badania. wtórny analfabetyzm się szerzy!!:o

Weź na sprawę jeszcze zdjęcia porób tej zdemolowanej chaty i sobie zrób. Pokaż w sądzie, jakby chciał twierdzić, że to nie było mocno. Obdukcję masz, ale zdjęcia zrobią odpowiednie wrażenie sytuacji. I nie wyłączaj komórki, niech pisze, dużo pisze, będziesz miała co pokazać, że Ci wygraża.

przyszedł w nocy do mnie.darł sie dzwonił dzwonkiem waliłw okna i drzwi był znowu naprany.wezwalam policje i go zabrali chyba na izbe

O Matko! Badz silna, nie otwieraj mu, nie odzywaj sie nawet przez drzwi, dzwon od razu po policje mowiac,ze kilka dni temu pobil Cie a teraz rpzychodzi do Twojego domu itd. Trzymaj sie! A On pokazal,zejest jeszcze wiekszym prostakiem i chamem:/

wiem...jakos sie staram pozbierac ale nie jest łatwo

Co slychac, jak sie czujesz?

zartowalam:)

Zartowalas czy to byl podszyw? Co sie dzieje teraz?

Laska w godzinę nie zdążyłaby pojechać na policję spisać zeznania i wrócić do domu :O

Nosz kurcze, kazdy sie przejal, pisal jej rady, a tu taka sciema:o nie podoba mi sie to:o

podsyw to był.i wcale nie sciemnialam!!!!!!!!!nie mam powodu i wcale mi sie nie nudzi.poprostu komp mialam w naprawie.juz troche lepiej siniaki zeszly i jakos sie staram zapomniec a ten caly czas mi spokoju nie daje wipisuje bzdury moim znajomym dzwoni do moich rodzicow ze to niby nie on.mam nadzieje ze juz niedlugo bedzie sprawa bo juz mam dosyc

Nie przejmuj sie nim. W ogole nie tlumacz sie znajomym z tej calej sytuacji0 co ich to obchodzi? Prawdziwi przyjaciele zawsze ustana po Twojej stronie, beda Cie wspierac. Mysle,ze on tym zachowanie chce sie na Tobie odegrac i zrobic z Ciebie winna, a sam wyjsc na ofiare(hmm- normalne zachowanie- tzn. dosc czesto spotykane, bo normalny on zdecydowanie nie jest:o). Olej go, nie odbieraj tel., moze zmien numer? Ogolnie daj mu sie nagadac i niech sprawa ucichnie. Hmm, ja pamietam jak kilka lat temu wujek (juz Ś.P :( ) umoralnial mnie i caly czas powtarzal- mezczyzne nalezy upic na maksa i najlepiej sie z nim wtedy mocno poklocic i obserwowac jego zachowanie. Jezeli zachowa sie ok- facet przyzwoity, a jezeli podniesie na kobiete reke- uciekaj czym predzej. To taka przestroga. Kobiety- nie dajcie mezczyzno pomiatac wami, szanujcie siebie. A TY droga autorko trzymaj sie, powodzenia w zyciu:)