Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak tylko pytam....

Czy taka kobieta ma jeszcze szanse na normalne życie?

Polecane posty

Gość tak tylko pytam....

Powiedzcie czy kobieta młodziutka w wieku 22 lat z małym dzieckiem i rozwiedziona ma jeszcze szanse na normalne zycie? Na bycie szczesliwą? Na znalezienie miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karnaszyna
ja mam koleżanke która ma 33 lata . 13 syna, rozwiedziona i znalazła super faceta że ze świeczką szukać, kawaler, dobrze sytuowany a ty autorko jesteś chyba sory -pirlodnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alegoria...
MA ! Nie lam sie znajdziesz kogos, kto cie pokocha z twoim 'dobytkiem" ;) tylko sama nie przyspieszaj niczego bo jesli dasz sie zadowolic miernota, to ktos ciebie wart nigdy sie nie pojawi. glowa do gory! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam....
Bo szczerze to wydaje mi się, że faceci raczej wolą szukać sobie kobiety nie z takim "bagażem" i po przejściach... Mało jest chyba takich, którzy chcą zawiązać się z kobieta z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 35 lat, jestem po rozwodzie, mam trójkę dzieci - i w szczęśliwym i udanym związku :) Jeśli Cię to pociesza, to powiem tylko, że nie szukałam tego szczęścia na siłę - samo przyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam....
To miałas wielkie szczęście :) Ja tez nie szukam, tylko po prostu zastanawiam się czy kiedyś jeszcze będę szczęśliwa... Fakt dziecko jest dla mnie wielkim szczęściem ale strasznie ciężko jest samej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 23 lata i male dziecko (3 latka). wprawdzie nie mialam slubu ale to chyba nie istotne. spotkalam wspanialego faceta , ktory polubil moja mala, spelniam swoje marzenia... jestem zadowolona :) ty tez mozesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam....
Chyba nie mam juz wiary w siebie i wto, że bedzie dobrze... Kiedys byłam bardzo wesołą dziewczyną a teraz? teraz najchętniej nie wychodziłabym z domu, chyba zaczynam odtrącać od siebie rodzine... przyjaciół straciłam przez mężą... ten człowiek w ogóle zniszczył wszytsko co miałam dobre, zniszczył mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej kazdy przechodzi kryzys... mi tez nie bylo lekko. ale mam hardy charakter i uwazam ,ze nie ma rzeczy nie mozliwych. najgorsze co mozesz teraz zrobic to zczac uzalac sie nad soba i zamknac sie na innych. pracujesz?studiujesz? co porabiasz obecnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam....
Rzuciłam pracę, szkołe i wyjechałam z Nim do Niemiec... nie wytrzymałam i wróciłam... I co teraz nic nie robie... Musze zajmowac się dzieckiem, ma dopiero miesiąc, nie ma kto mi pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko pytam.... - wiem, o czym mówisz, ale musisz to w sobie przełamać. No i najważniejsze - nie czekać, zająć się sobą. Też myślałam, że to bzdury - ale uwierz, skutkuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem po Twoich
pzrezyciach wysmiejesz mnie ale powiem Ci Módl sie do sw Rity przeczytaj jej zyciorys Bóg nie widzi nas maluczkich dopiero jak koło nas Adwokat jakis swiety sie przypałeta to dopiero ma szanse nas zobaczyc Sw Rita jest niezawodna w sparwach trudnych i beznadziejnych uwierz i módl sie Ona naprawfe pomorze Ci:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie modl sie do zadnej Rity :P tylko dzialaj. nie powiem idz do pracy , lec na studia... nie wiem jak wyglada kwestia pomocy przy dziecku - moze ci ktos pomoc w opiece? moze odczekaj chwile ,daj malenstwo do zlobka, znajdz prace i ucz sie zaocznie... bedzie ciezko..nawet bardzo,ale uwierz mi - warto. zrob to dla siebie i dziecka... zeby ex nie mial satysfakcji ,ze bez niego zginiesz ;) kobiety to silne istoty.dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
**cream** - na całe szczęście nie jesteś jedynym facetem na świecie :) I nie wiem, komu dziękować za to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam....
Właśnie nie ma kto pomóc mi w opiece - wszyscy pracują więc w tej kwestii jestem zdana sama na siebie... Muszę własnie jeszcze poczekać bo mała jest za mała, żeby oddac ją do żłobka a w ogóle jakiś mam strach przed tym ale wiem, że kiedyś będę musiała to zrobić i wtedy dopero moge zacząć myślec co dalej.... A księcia nie chce :) Wystarczy mi normalny kochający mężczyzna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mówie za siebie :) mi by dziecko bardzo przeszkadzało ale inny moze je po kochac ja bym je nienawidził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dannnaa888
niektórzy lubią kobiety po przejściach. zawsze to ubogaca życie. będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwy facet ,ktory zakocha sie w kobecie bedzie pragnal zakceptowac jej dziecko :P ale do tego trzeba miec jaja..a nie byc rozpieszczonym gowniarzem... wielu facetow woli kobiety z dziecmi....bo to oznacza dziecko , z ktorym nie trzeba zaczynac wszystkiego od poczatku...od pieluch itp. :) mi sie trafil facet ,ktory lubi dzieci i brak mu kontaktu z nimi ,bo jego wlasna corka zbuntowana przez ex nie chce go znac . autorko poczekaj jakis czas...daj mala do zlobka i zajmij sie soba. nie szukaj faceta.sam sie znajdzie :) ja dziecko dalam do przedszkola... pracuje od 8 do 17...w weekendy studiuje, jakos daje rade choc jest ciezko.tobie tez sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dannnaa888
no, co? ja osobiście wole ludzi nawet z potarganą przeszłością, ludzi którzy mimo przeciwności losu iść przez życie z podniesioną głową, niż nudziarzy i ciocie klocie, które tylko tego nie wolno, tamtego nie wolno. żyją bardzo poprawnie, ani na moment nie wysadzą nosa po za granice, bo się wszystkiego boją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CREAM bo jestes skonczonym palantem (i pewnie nie jestes nawet pelnoletni :P ). jeju ,ale kretni tu sie wypowiadaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera viera - jak poznałam mojego obecnego, nieważne w jakich okolicznościach, to zadał mi właśnie takie pytanie: To Ty szukasz faceta? A ja mu odpowiedziałam: Nie szukam, Jak ma być, to sam się znajdzie... Teraz jesteśmy razem. Z górki i pod górkę. Ale tą jedną z pierwszych rozmów pamiętam doskonale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×