To znaczy że jestem słaba..beznadziejna? !!!odpiszcie

Wczoraj pieściłam sie ze swoim chłopakiem,ja chciałam mu sprawić przyjemnosc więc wiadomo ...seks oralny, on mi zwrócił tydzień wcześniej uwage żebym uważala na ząbki bo mu troszke sprawiam ból,i miałam opór żeby to wczoraj zrobić ale sie przemogłam... a wczoraj gdy robiłam mu jak to sie potocznie mówi "loda" , potem reką sobie pomogłam i nic..on dokończył sobie sam reką. Tak dziwnie sie poczułam..czy to znaczy ze jestem słaba..i czy to poniżające dla dziewczyny jak chłopak sam sobie kończy... Czuje sie tak beznadziejnie..do niczego.. Nie mam za bardzo doświadczenia dlatego pytam..

a co ty myslisz ze zostaniesz krolowa loda?skoro nie masz doswiadczenia ucz sie z czasem bedzie lepiej';)

A jak wy to robicie..i czy zawsze wam to wychodzi

ale czy to "wstyd" ze on musie dokończyć..

wszystko ok , ja robie tak samo a moja robi niesamowicie loda ;)

nie masz się co przejmować ;) spokojnie

zupełnie nie masz powodu do dołowania się Do każdego rodzaju stymulacji każdy normalny facet ( mam na mysli tych którzy kontrolują wytrysk) Kobieta prawdopodobnie też musi się dostosować żeby mieć orgazm.Początkowo dla faceta który potrafi utrzymywać wytrysk w ryzach oral stymuluje inaczej niż rączka i facet nie może dojść Dlatego pomógł sobie ręką Następnym razem po zabawie z lodem weź penisa w dłoń i trzymając żołędz w ustach szybkimi ruchami ręki spowodujesz u niego orgazm

rozumiem że czujesz się dziwnie jak partnera sie doprowadziłas do orgazmu Następnym razem jak on zacznie sobie walić daj mu po łapie i weź penisa w swoją rękę i go spuść szybkimi ruchami góra dół Pamietaj żeby nie dotykać żołędzi swoją dłonią bo niektórym facetom drażni.Najlepiej jak dłoń przesuwa się razem z jego skórką

razny bez przegięc od kiedy oral swiadczy o naszej wartości:/ Kużwa ja osobiscie nie lubię robic loda,czey musze się zmuszać? NIE mam to w nosie.Pieprzone szzeniaki (faceci) pisza tylko o lodzie,a mnie juz szlak trafia od tych topiców.Kurwa czy facetowi wszystko się nalezy?

a ja Ci powiem, to co czego nie usłyszysz od zadnego faceta aniu tu ani w realu.. facet, ktory nie moze skonczyc z dziewczyną oralnie czy też w środku, a konczy swoją reką- jest własnie przyzwyczajony do swojej reki, czyli wali konia codziennie, jednym słowem onanista.. Nie Twoja wina, ze masz faceta onanistę.. i jesli już przyzwyczai sie do kontaktu z dziewczyną a nie z własną reką bedzie ok.. Dla mnie smiesznym jest, jak całą winę zwala sie na dziewczynę.. Bo to on nie mogł skonczyc, bez wzgledu na to czy to byłaś Ty czy byłaby gwiazda porno.

oo i Purpurowa wyjaśniła wszystko .teraz jasne!!:

zgadzam sie! ja jako kobieta tez nie moglam dojsc przy minetce bo bylam przyzwyczajona do masturbacji reka i pocieralam dosyc mocno i jak facet robil mi to jezykiem to bylo mi przyjemnie ale w zyciu bym od samego lizania nie doszla. ale zaprzestalam masturbacji, facet czesto mi robil i juz jest super;)

Purpurowa Łza racja i tylko racja!!!

Ale umiecie juz po tych kilku szczegolach to wywnioskowac? Od kiedy to robisz, ile czasu to robilas, jaki facet mial dzien?.... Czy zwalal na CIebie wine? Mowisz ze nie, Ty po prostu czułaś się z tym żle. Ja jestem aktywna seksualnie dopiero jakies 4 miesiace i pieszczoty oralne to tez cos, czego trzeba sie po prostu nauczyc. Moj facet pyta co ja lubie, sam tez pomaga mi wskazówkami jak jest najlepiej. Teraz, kiedy czuej sie juz w tym 'dobra' ;), i lubie to robic wiem, ze czasami, kiedy ma np stresujacy tydzien w pracy itd itp trzeba sie pomeczyc nawet do 20 minut, kiedy normalnei wystarczy kilka. To tak jak znami, trzeba złapać kąt, odpowiednio dawkować napięcie i intensywność.. pomaga Ci w tym, np lekko nakierowujac głowke? Moj gladzi mi włosy i piesci uszy, ale jednoczesnie lekko nakierowuje głowe... musicie sie dogadac :). Przeciez nikt nikogo nie oskarza. Po co iokrzykiwac go od razu od onanista? Jesli np. dawno nie mial partnerki to wiadomo, ze jest bardziej przyzwyczajony do masturbacji...

dzięki..za odp , jak ktos ma cos jeszcze do powiedzenia to chetnie poczytam..popisze.

do oralu nie doszliśmy jeszcze, ale podobny problem był, gdy próbowała to zrobić ręką. Przez dłuższy czas nie wychodziło, mimo różnych prób, moich porad i kombinacji (trochę było w tym śmiechu) wychodziło różnie. Ale kiedyś w końcu "chwyciło" i zrobiła to świetnie. Kwestia doświadczenia i wzajemnego dogadania, otwartości itd.