Rozkosz po francusku

Najpiekniejsze przezycie jest milosc po francusku, gdy ja leze na plecach a moja partnerka obejmuje swoimi kolanami moja glowe i wklada mi do ust swoja pachnaca c***. Dla niej tez jest to przyjemne bo moze sie kierowac na swoje czule miejsce.

A kto jeszcze praktykuje taka pozycje?

??

no ja tez z moim misiaczkiem praktykujemy taka pozycje tzn on lezy na wersalce na plecach a ja sciagam majteczki i mu siadam na twarzy a on mnie tak namietnie lize ze jest odlot :) uwielbiam jak mnie tak lize i zawsze mam orgazm :) kiedys jak siedzial na takim glebokim duzym fotelu i ogladal film to kucnelam nad nim rozkraczona a on mnie wtedy tak cudnie lizal a ja jezdzilam moja pupa nad nim i bylo zajebiscie :) wtedy tez polizal mi druga dziurke i od tego czasu bardzo to uwielbiam :) teraz nasz seks zawsze zaczyna sie od tego ze on mi cudownie i namietnie wylize cipeczke i pupe a potem mnie zerznie :) wczoraj bylismy razem w saunie sami :) najpierw ja mu zrobilam loda potem jak poszlismy sie chlodzic pod prysznic to pod prysznicem wylizal mi cudownie moja myszke i pupe a w jakuzzi mnie zerznal :) jest kochany :)

Rozkosz po francusku to jest wtedy jak dodasz ziół prowansalskich do jajecznicy ;-)

Co wy, kurwa, wiecie o rozkoszach francuskich! :P

Do Pascala: A czy ty wiesz cokolwiek o jajecznicy ?

Też pytanie! Jajecznisę psiziądziamy z jajek. :)

Tyle gadania, a nikt nie odpowiedział na pytanie. Ja tam francuskiego nie znam, ale podobno "rozkosz" to "délecter". Nie dziękuj, nie ma za co :)

délecter to zapewne będzie rozkoszować, tj. czasownik, bo to -er Ciekawe czy regularny, czy regularny po francusku, czyli nie bardzo regularny, ale też nie nieregularny, bo jak wiadomo wszystkim, co próbowali się uczyć, nieregularne są tylko cztery ;) cała reszta anomalii odmianowych to już prawie regularność :P j' aime francais beacoup. :D

Co fachowiec to fachowiec. Ja w ling.pl wklepałam i odpisałam pierwszy wynik :) Ale dobre chęci tez się liczą...

Aha, fachowiec potrafi się po francusku przedstawić i powiedzieć no może z 50 zdań :P Ale z rozkoszą po francusku to dał by radę.

Jeżeli ktoś nie jest w stanie zająć stanowisko do tematu, to zachodzi uprawdopodobnione domniemanie, że taka osoba jest alkoholikem, narkomanem, psychopatą albo prymitywnym wieśniakiem. Temat: "Miłość po francusku"

Niebezzasadne jest także podejrzenie, że jest arabskim Talibożydem, do tego komuchem i masonem w jednym.

A może jesteś jednym i drugim! Temat: Miłość po francusku

Uwielbiam tą technikę :) Przy okazji partner może wypieścić biuścik ;)

Przy okazji to można zabrać autostopowicza. Biuścik to trzeba dopieścić z pełną premedytacją.

...dobre:D

White - ale co dobre, dopieszczanie biustu, czy francuskie?

To jest po francusku + X

Super tekst---> podoba mi się ---> Przy okazji to można zabrać autostopowicza. Biuścik to trzeba dopieścić z pełną premedytacją.

:D:D:D

eee, ja myślałem, że Ty o dopieszczaniu Tekst jak tekst, coś tam się wygrzebało z szafy. No ale jak to, dopieszczać przy okazji. To trzeba się na tym skupić, przyłożyć do tego.

Tak, tak, tak to prawda---jak pieścić to z pełnym zaangażowaniem:P

... a po francusku hmmmmmmm muszę przyznać,że bardzo lubię:P

Koniecznie. To miłego pieszczenia, czy bycia dopieszczaną.

oo, jakie usta mam tylko nadzieję, że kobiece :P