Czy marzylas choc raz, zeby miec faceta u swych stóp?

Nie, nie będziesz. Załóż firmę, to i będziesz :P Ooo, przedłużać można bardziej niż się da. Ile się da+jeszcze trochę. A to papierek zaginął (Nie dołączył pan!) A to jakiś ważny podpisik się nie znalazł. Kreatywności to wielkiej nie wymaga.

Nie, no okres jest tylko co jakiś czas. A władza musi być non stop czujna na stanowisku

hy hy---np,leze u twych stóp,jakie jeszcze zachcianki bys chciala?jezeli to wszystko prawda,to jestes wladcza kobieta,bo ja na serio pisze wszystko

Prawda, nie prawda? Nigdy się nie przekonasz. Wszystko to Matrix. Przykładne urzędniczki nie mogą przekraczać pewnych barier, więc niestety, czekało by cię jednak 3 - 5 lat.

hy hy ---no ale gdybym na ciebie trafi?jakie zachcianki?teoretycznie,bo chyba balbym sie zrobic specjalnie blad,bo nie wiem na kogo bym trafil

Bój się bój. Cóż, niestety biuro na zachcianki to miejsce nieodpowiednie - godło i te sprawy. Więc zero litości. Zero taryfy ulgowej.

hy hy--nie rozumiem,pierw bylo pisanne,ze lezenie u stóp to poczatek i te zachcianki,to jednak w gabinecie?coraz bardziej mnie przerazasz

Dlatego jak muszę iść do jakiegoś urzędu, biorę głęboki wdech i udaję zagubionego chłopca. Wybieram tą z najbardziej napuszonym ego i proszę o pomoc. Im bardziej łechtam jej poczucie władzy tym moje sprawy bardziej posuwają się do przodu. I tak po pięciu minutach wychodzę trzaskając obrotowymi drzwiami i z kompletem papierów pod ręką.

Słuszna taktyka zagubionego pieska. Najfajniej jednak jest z głośno szczekającymi. Poszczeka, poszczeka, poczeka, poczeka, to mu rura zmięknie.

oj Mariuszku. Nie wiesz, że kobieta zmienną jest. Już pewien zagubiony wiszczyk pisał: "Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto! Postaci twojej zazdroszczą anieli, A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!..."

hy hy---a ty gdybys byla w takiej sytuacji ponizylabys sie tak przd kobieta w biurze?mysle ze nie bo masz dominujacy charakter,rzadko sie zdarza ze kobieta ma meza w domu u swych stóp,na dotatek jeszcze w pracy przed toba pelzaja,podziwiam cie,sory za to pytanie

Robaczku, a po co ja mam się przed kimś poniżać w biurze? Zawsze się da wszystko załatwić. Ot taka wymiana - pani w tamtym biurze może to i to, ja mogę to i to, a jeszcze ktoś znajomy coś innego. Po co wzajemnie sobie życie utrudniać.

hy hy--nie dosc ze lubisz dominowac nad kims to jestes sprytna i madra,gdybys nie miala meza,to sadze ze z takim sprytem,madroscia i dominujacum charakterem kazdy mezczyzna ktory chcialby byc twoim mezem,sprowadzilabys do swych stóp i robilby co chcesz,pierwszy raz w zyciu pisze z kobieta która ma te 3 cechy naraz,nic, tylko nisko sie uklonic i pogratulowac ze jestes kim jestes

hy hy--jestes jeszcze na forum?

Jeszcze jestem. Ty mi tak nie kadź, sprytna i mądra, to oczywiste :P Czy każdy mężczyzna, to problem każdych mężczyzn. Kłaniaj się nisko, kładniaj :D

hy hy--a swoja dominujaca ceche omijasz?przeciez kazda osoba która by to przeczytala,twierdzilaby ze facet ma u ciebie szanse chyba tylko masowac tobie stopy,masz super te 3 cechy,zgniotlabys kazdego w podloge

omijam, czy nie omijam, co za różnica, to nie blok reklamowy. No może by jakiś zasłużył, żeby masować coś więcej ;)

hy hy---pewnie tak,ale pierw pewnie musialby zrobic kilka zachcianek twoich,jak sadze,mysle ze jestes super kobieta,ja ze swoim charakterem,pewnie lezalbym i skamlal jak pies u twych stóp,sorry za wyrazenie

oj tak. na dobry początek pobaw się swoją stulejką byś nie co chłodniej odnosił się do tego co piszę.

No cóż piesku. Widać co lubisz.

hy hy---kiedys calowalem kobiecie stopy lezac na dywanie,ale nigdy nie bylem zadnym psem na smyczy,prosze nie smiej sie ze mnie,zadna stulejka sie nie bawilem i nie bawie,nie jestem z tych,a to ze dalem taki topik,po prostu chcialbym znowu móc lezec u kobiety stóp,chcialem sie tez dowiedziec czy kobiety to lubia i czy czasem mysla tak

Uwielbiją takie zachowanie faceta;-) witaski ponownie....widze że temacik kwitnie;-)

Od stulejki to był jakiś podszyw. Ale sensownie, żebyś się chłodniej odnosił. Nie podniecaj się tak chłopcze, nie napalaj...

ssij

Witaj Larwko. Już możesz schować ten bacik, widać, że Twój facet miał jakąś godzinę wychowawczą :D

do ssij..spadaj bomblu do nauki:-P

hyhy niestety go nie ma..zreszta może i lepiej ,bo choruje..zaczełam sie leczyc ciepłym piwem i usnełam:-)teraz jeszcze gożej, bo kaca mam:-(

naprawdę ulżyj sobie. dobrze ci radzę. jeśli nie bawisz się stulejką to zacznij kopulować z nogą od stołu. wyobraź sobie że to długie nogi kobiety zakończone przepiękną stópką, która rozdepcze cię jak robaka.

ssij i połykaj.

hy hy---nie napalam sie tylko marze,komplementy tobie pisze ze madra,sprytna,dominujaca a ty sie smiejesz,ja naprawde podziwiam ciebie hydra---bacik jeszcze nie byl uzywany na mnie