dziewczyny.... jak odzyskać faceta?POMOCY

okłamałam faceta...nie powiedziałam mu prawdy w małej sprawie..on bez wachania zerwał... co mam zrobic zeby go odzyskac...juz duzo rzeczy prubowałam ale to nie pomogło..wiem od znajomych,ze jest nim zaiteresowana inna dziewczyna.. doradzcie mi i pomuzcie bo naprawde juz nie wiem co robic... z gory dziekuje

hmmm i zostałam sama z tym problemem...juz nie odzykam faceta

zainwestuj w słownik ortograficzny, bo to co napisałaś woła o pomstę do nieba!!!!

to zalezy co zrobilas...

to nie o tu chodzi zebys mi zwracała uwage jak pisze tylko szukam tu pomocy bo sama sobie nie radze...wiem ze zle napisałam i jest tuzo błedow w mojej wypowiedzi ale jestem zdenerwowana i nie zwracałam na to uwagi

Z tym słownikiem ortograficznym to jest całkiem niezła rada- wbrew temu co Ci się wydaje, że cyniczna i nie na temat... bierzesz słownik i zakuwasz- prÓbowałam, nie umieM, itd... zajmujesz czymś głowę, ( korzyść uboczna-uczysz się posługiwać bezbłędnie językiem ojczystym) a w tym czasie chłopak być może zatęskni ;)

nie powiedziałam mu prawdy ze pisałam z jego kumplem ktory na niego głupoty gadał.... uwierzyłam kumplowi...ale pisałam z jego kumplem bo moj chłopak w tym czasie sie nie odzywał...napisał tylko jednego smsa ze ma kłopoty a tak naprawde miał mało czasu i postanowił sie przez kilka dni nie odzywac...i nie moze mi wybaczyc ze uwierzyłam kumplowi

myślę, że jak nie potrafi wybaczyć w małej sprawie to nie wart zachodu, a co by było gdybyś go okłamała w dużej sprawie? i co krok to będzie tak zrywał? nie pochwalam kłamstwa, ale zaraz musi wszystko wiedzieć?

słownik moze na jaks czas poczekac ale facet nie...

Mysle ze on chcial cie zostawic a to jest pretekst zeby sie ciebie pozbyc bez wyrzutow sumienia.

pytałam sie jego czy to był pretekst...on mi prosto w oczy powiedział ze nie..rowniez powiedział ze mysli o mnie...a troche juz czasu mineło od rozstania

jesli piszesz o sobie to powinnas napisac " nie umiem sie odkochac" :P a nie " nie umie".. :O a tak na marginesie... nie zmusisz nikogo na sile,aby byl z toba, wiec odejdz z honorem i tyle;)