Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość windadonieba

wyprowadzka- od zera

Polecane posty

Gość windadonieba

witam serdecznie Podjęłam decyzję, ze musze wyprowadzic sie z domu, ze nie chce mieszkac juz z psychiczna rodzina. Natychmiast. Jestem pewna swojego wyboru, mimo, ze boje sie jak mi to wyjdzie, chcoiaz wiem, ze musi mi sie udac. Dlaczego boje sie. Bo mam 20 lat. Ucze sie. Nie pracuje. Chce opuscic dom jak najszybciej, nie majac zadnych pieniedzy itp. calyczas bylam na utrzymaniu rodzicow. Wiązało by się z opuszczeniem szkoly, ale zalatwilabym tak, ze za rok moglabym wrocic dokonczyc bo wiem ze sie tak da. Oczywiscie musialabym isc do pracy. wiem, ze moze na ten poczatke pomoglaby mi przyjaciolka. A moze sprobowac za granice? Chcociaz chyba nie chce. Macie jeszce jakies pomysly? Za kazde slowo bede wdzieczna. Byc moze zastnawiasz sie dlaczego chce podjac taki krok. Po prostu mam dosc ciaglych awantur, wmawiania mi ze jestem nikim, sierota, nic nie potrafiaca zrobic. Moi rodzice sa ludzmi gleboko zakompleksionymi , gdzie odbijalo sie to zawsze na nasczyli mnie i moim bracie. Sa frustratami, ktorzy nigdy chyba nie popiora mojego kroku. Moj brat przez to wychowanie dzisiaj jest podobny do nich. Pelnym agresji, nienawisci czlowikiem. Czuje, ze musze podjac ten krok, zeby uwolnic sie od tego wsyztskiego. Ze musze zaczac zyc takjak chce bez krytyki, wysmiewania. Co robic? Ktos da jakakolwiek rade. Pomoze? :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
a moge podac rodzicow o alimenty jezeli sie wyprowadze z wlasnej woli? Mozesz cos wiecej na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
miasto miedzy 100 a 150 tyś. mieszkancow. Szkoła policealna. Ratownictwo medyczne. Rok zrobiony, zostal jeszce jeden rok. szkola darmowa, dzienna. Potem chcialabym isc na studia. Bezpeczenstwo wewn., albo psychologie, albo resocjalizacje. Na poczatku jak mowie u przyjaciolki, a potem nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no taak
Szczerze powiem nie licz na przyjaciółkę tydzień, dwa u niej pomieszkać ok, ale nie dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
Dochody. Nie są biedni, ale i nie bogaci. Pewnie nie byloby problemu jezeli chodzi o kwestie czy ich stac czy nie. Bo na pewno by bylo ich stac. tylko tez pytanie czy bym chciala cokolwiek od nich? Chyba nie. Jestem honorowa, chcoiaz moze to zle. Ale jak bym sie wyprowadziła, raczej chcialabym sama wszytsko sobie ulozyc, zaczac zycie od nowa poniekad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
w tym problem, ze nie chce przetrzymac roku. U przyjacioki pewnie moglabym nawet sporo dluzej :) Oczywiscie poszlabym do pracy i placila jej za to co zuzywam tam. Jak bym zrezygnowala ze szkoly, to bym przygotowala sie solidnie do poprawy matury miedzy innymi tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się uprzesz i twarda jesteś ;) to dasz radę bez rzucania szkoły. Wynajmij u kogoś pokój. Koszty nie będą specjalnie duże. Albo dowiedz się w szkole czy nie mają czegoś w rodzaju akademika. I idź do jakiejkolwiek pracy. W każdym KFC, Burger Kingu czy innych call center szukają pracowników cały czas. Praca może nie jest szczytem marzeń i kokosów z tego mieć nie będziesz, ale na jakiś czas starczyć powinno. Albo też zapytaj w szkole, bo może mogą pomóc w znalezieniu jakichś płatnych praktyk. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
czyli nie moglabym zrezygnowac ze szkoly, jakbym chciala te alimenty. Na utrzymaniu maja mnie i brata. Zarabiaja hmm ciezko powiedziec ale razem z 5-6 tys. powinno byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
praktyki juz mam. Nie ma szans na zaltwienie platnych praktych w tej szkole :) Ta szkola tez nie posiada akademika i tym podobnych rzeczy. A szkole chce tez przerwac z innych wzgledow, ale widze ze jakbym przerwala to byloby ciezej. Wlasnie moja mama gada do siebie, zebym wypierd*** z domu jak najszybciej.. oni czyli moi rodzice tak lubia do siebie mowic:) Wcale jej nic o tym planie nie wspominalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no taak
No alimenty Ci się należą, a nasłuchasz się pewnie odnośnie tego od rodziców, więc jesli jesteś taka honorowa, to nie wiem, czy to wytrzymasz. No ale jakbyś faktycznie dostała te 600 zł, to już nie tak źle by było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
czyli jak bym zawiesila szkole na rok to nie mam szans na alimenty? Zeby dostac alimenty musze gdzies cos wyjamowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
jakbym juz u nich nie mieszkala to mogliby sobie gadac i tak kontakt bylby ograniczony, a jakbym sie z nimi widziala i by cos mowili nieodpowiedniego to bym po prostu odeszla i powiedziala zeby zadzownili jak sie uspokoja :) ...w kazdym badz razie jak podejme ten krok to wiem tez na pewno ze nie ma juz odwrotu, ale chce to zrobic nawte jak bedzie ciezko. Moze tez cos potem by mi rodzina pomogla bo mam duza. Najwazniejsze to zrobic ten krok, przetrwac poczatki i potem dac rade sie utrzymac jakos. Ale wiem, ze jak sie chce to mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie nie masz szans na utrzymanie się, jesteś młoda, bez doświadczenia więc grosze zarobisz. Napewno nie wystarczy na samodzielne życie. Przeczekaj, teraz idź do praci i odkładaj kase, za parę lat ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
dam rade Michale :) musze:) dzięki Kant Dupy za wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
a ile trwa zalatwienie tego? w miare sprawnie to idzie? dzieki, pewnie sie odezwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoją drogą żeby skladać pozew sądowy o alimenty na własnych rodziców w wieku 20 lat to trzeba być wyjątkowo bez honoru i maksymalnie bezczelnym. Nienawidzisz ich ale po ich pieniądze to jesteś pierwsza. Ohłoń, za kilka dni przejdzie ci zlość. Przecież na litość boską wychowywali cię kikanaście lat i do tej pory utrzymują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
Ja ich wcale nie nienawidze. tu sie myslisz. Po prostu chce odciac sie wlasnie od tej domowej nienawisci. Rozwinac w pelni skrzydla. ;p w sumie nie raz slyszalam ze honor trzeba czasami schowac gleboko :) Ale dzieki za krytyke , aczkolwiek jedenm innego zdania. czasami trzeba twardo, poki maja szanse na wyzdrowienie, zrozumienie ;P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
aha dzieki, a nie jest tak, ze zeby dostac alimnty musi byc szkola wyzsza? I jeszce jedno czy uwazacie ze to naprawde takie straszne wyprowadzic sie z domu i pozwac rodzicow o alimenty? Bo spotykam sie raczej z komentarzami w stylu "w przypakdu moim niewiadomo jakby nie było to bym nigdy nie wystapił przeciwko moim rodzicom"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak uważam że jesteś wyrodnym dzieckiem. Gówno wiesz o finansowych sprawach, ile potrzeba pieniędzy by skromnie żyć. Uspokuj się, kończ tą policealną szkołe, rozpoczniesz prace, zarobisz, wypracujesz sobie większą stawke i za 3, 4 lata się usamodzielnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
wyrodnych to mam rodzicow i brata :) Moze mamy cos ze soba wspolnego jednak wbrew temu co myslalam ;D Ale ja chce juz teraz powiedziec im bay bay bo dluzej tego nie wytrzymam! proste Gowno wiem. Czy ja wiem czy takie gowno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
Nie jestem lalunia :) zastanawiam sie czy moze jednak nie odpuscic i po prostu pojsc do pracy, szkole dokonczyc za rok..moze wyjechac za granice. zarobic i przyjechac, Musze pogadac z kuzynka, ktora jestza granica czy moglabym tam zawitac. Tak. Psychiczna. Kiedys byla tez fizyczna. Nie chce sie z nimi dogadywac.Zreszta nie ma jak. Chyba z dnia na dzien sie nie zmiena, a znimi wszelki dialog jest niemozliwy bo jedyne co potrafia to gadac odrzeczyi krytykowac. A konstruktywnej krytki przyjac nie potrafia, juz po 3 slowie jest "zamilcz" wiec nawet nie maja szans jej wysluchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez się chce wyprowadzić
a ska jesteś ? hehe bo ja szukam współlokatorki od zaraz!!!! bo też chce sie wyprowadzić z domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chce sie wyprowadzic
Oczywiscie jestem dziewczyną nie jakimś zboczeńcem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
sląsk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się chce wyprowadzić
Szkoda. Ja z łódzkiego. Chciałabym jak najszybciej się przenieść ale niestety moja koleżanka coś kręci, a jak dziś patrzyłam ceny mieszkań na wynajęcie to sama raczej nie dam rady go utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
aha. ale pewnie masz jakas kase skoro chcesz juz wynajac. Pracujesz? Uczysz sie? Ile masz lat? Dlaczego chcesz sie wyprowadzic jak mozna wiedziec? I gdzie mieszkasz dokladnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do książek i nauki. W życiu złotówki nie zarobily a za wyprowadzke sie beda braly. A motyw z koleżanka u ktorej mialybyscie mieszkac faktycznie bardzo powazny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
cicho dzieciak :) Zarobilam juz w swoim zyciu sporo wiecej niz grosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windadonieba
tylko na poczatek. Poza tym nie u kolezanki tylko u przyjacoilki. A koleznka wyzej chyba chce wynajac, a nie zamieszkac u kolezanki, chociaz nie wyrazila sie jasno wiec nie jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×