czy mialybyscie moralnego kaca...? tracic cnote ze sponsorem....

poznalam Go na czacie. 36 lat, prawnik, przystojny, z pozycja. ja 22 lata, zwykla dziewczyna, nie brzydka, nie piekna. uklad mial byc czysty: erotyczne spotkania za niewielka pomoc. tak sie stalo, ze strasznie przypadlismy sobie do gustu, on wolny facet z pozycja, ona niesmiala, troche wycofana. nie byl/nie jest to typowy uklad: bez emocji, kasa na lawe. $$ dostaje tylko, gdy potrzebuje i powiem mu o tym, poza tym to bardziej zwiazek. nocuje u niego, czasem mieszkam, razem chodzimy do kina, do lekarza, na kolacje. prezenty robimy sobie obustronne, przy kazdej okazi, trzymamy sie rece, tulimy publicznie. seks nie jest wtedy gdy on chce i powie, a wtedy, gdy mamy na to ochote. szanuje moje zycie, moj czas, mamy wspolnych znajomych. ta roznica tylko, ze tu dochodzi KASA ! czasem miesiecznie daje mi 1500 zl na mieszkanie, czasem w ogole, czasem oplaci wakacje, jakies kursy, zabierze na zakupy. nie czuje sie jak prostytutka...ale czy powinnam?

To ile razy Ty tę cnotę z nim traciłaś? :P P.S. Kaca moralnego mają tylko osby posiadające sumienie.

Powinnaś się zdecydować. Chcesz sponsora lub partnera ? Jeżeli partnera, to znajdź sobie chłopaka. Jeżeli sponsora, to nie angażuja się emocjonalnie bo prawda jest taka że on jest dziwkarz a ty uliczne suczysko.

tracac cnote... pierwszy raz, byl faktycznie, bez glebszych uczuc, ale nie bylo mi zal. podobal mi sie, imponowal, bylo mi przyjemnie. wiele mlpdszych kobiet gustuje w starszych facetach, tak o tym myslalam...

Jakich młodszych? Ty przecież stara d*pa jesteś! :P

Myślisz że coś was łączy ale za jakiś czas on być może znajdzie sobie nową "utrzymankę" a ty będziesz szukała nowego klienta. Jesteś dziwką. Jeżeli będziesz się angażowała emocjonalnie, to złamiesz sobie serce.

Czujesz coś do niego?mowil ci cos o swoich uczuciach do ciebie?

przytocz prosze definicje prostytucji, bo widocznie jej nie znasz:O zawsze sie zastanawialam: jakie dziecinstwo musiala miec dziewczyna, jaka musi miec spaczona psychike, jakie powazne problemy umysłowe ze soba, zeby na cos takiego sie zdecydowac. seks + kasa to dziwkarstwo, wiec nie usprawiedliwiaj sobie tym, ze czasami zabierze cie na kawe:O

o rety ! ja od samego poczatku bylam zdystansowawa ! i swiecie przekonana, ze znajomosc bedzie sie ograniczala do 1-2 spotkan na tydzien, tylko seks i nic ponadto to! przez pol roku, tak to wygladalo...dopoki, nie zaproponowal mi zamieszkania u siebie, podczas wakacji. nie tylko sa zaproszenia na kawe, ale i kolacje, sniadania, uroczystosci, urlopy itp. nie boje sie, ze znajdzie sobie mlodsza, bo ja go nie kocham, po prostu korzystam z wygody, bardzo go lubie, szanuje, podoba mi sie, ale zadne znaki na niebie i ziemi, nie wskazuja ze ma to w planach. to on mi mowi, jak mnie uwielbia, ze chce mnie widziec kazdego dnia, to od dzwoni codziennie, pare razy dziennie, zrywa sie w nocy by mnie odebrac z dyskoteki itp.

aaa i ja nigdy nie dostalam kasy za seks...kasa byla zawsze gdzies w tyle, dostaje tylko wtedy, gdy powiem, ze potrzebuje. raz bylam chora, 3 mce fizycznej ozieblosci - mimo to, sponsorowal.

TO TRWA JUZ PONAD 2 LATA.

Jakoś nie odbieram tego ,że się puszczasz.Ja tu widzę normalny związek tyle,że bez szalenczej miłośći.No sorry nie jesteś pierwszą która jest z facetem ktorego nie kocha.Nikt nie musi się zaraz zakochiwać itd tylko jak widzę robisz go w bambuko i to niezle.No ale lepiej Ty jego jak on ciebie.Chyba,że kiedyś się zdziwisz..Ej to on ma tyle lat i nie ma żony?z nim jest cos nie teges?

dlaczego w bambuko? przeciez tak sie umawialismy ? mimo, iz granice przesunelismy dosc istotnie. obecnie ma 38 lat, znamy sie 2,5 roku. jako prawnik jest przeciwny malzenstwom, wczesniej byl w dlugim zwiazku.