Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znokautowana przez zycie

Dylemat

Polecane posty

Gość znokautowana przez zycie

Witam. Nigdy nie korzystałam z zadnego forum, ale spotkalo mnie cos strasznego i nie za bardzo mam sie komu wyzalic:( Jestem z mezem 16 lat po slubie, mamy dorastajacego synka, zawsze bylam przekonana, ze maz jest osoba, ktora poza mna swiata nie widzi. Nigdy nie interesowaly go inne kobiety! Na kazdym kroku czulam ze jestem kobieta jego zycia. Naprawde mielismy piekne i szczesliwe zycie. Tydz temu zdarzylo sie cos, co wywrocilo cale moje zycie do gory nogami! Nawet jak to teraz pisze to nadal nie moge uwierzyc:( Okazalo sie, ze 3 miesiace temu, maz podczas jakiegos spotkania z kumplami przespal sie z jakas malolata (22 lata), w dodatku ona zaszla z nim (podobno) w ciaze. Maz jest w szoku, a ja w pierwszym momencie zareagowalam jak kretynka...przyjelam do wiadomosci, ze stalo sie i ze trzeba jej teraz jakos pomoc. Dopiero po jakims czasie do mnie dotarlo, ze on mnie zdradzil!, ze z nia spal! Wszystko we eksploatowalo i to z podwojna sila...zrobilam mezowi straszna awanture a on skulil sie jak male niewiniatko...nie odezwal sie nawet slowem. Kiedy emocje troche ostygly, powiedzial mi ze on tego nawet nie pamieta, ze nie wie jak do tego doszlo, ze ta "dziewucha" go wykorzystala, ze mam go nie krzywdzic a tym samym siebie i nasze dziecko. Ja nie potrafie juz na niego patrzec, sluchac , rzygac mi sie chce jak sobie to tylko wyobraze:( Kazalam mu wziac cala odpowiedzialnosc na siebie, skoro chcial czerpac przyjemnosc niech teraz sie wykaze, w koncu ta dziewczyna tez cierpi. On ciagle mowi ze mnie kocha, ze nie wyobraza sobie zycia bez nas, ze zrobi wszystko zeby tylko odkupic swoja wine! Nie wiem co robic, mam straszny metlik:( Mimo wszystko ciagle go kocham, ale i nienawidze i mam wstret straszny.. Co myslicie..powinnam wywalic go na zbity pysk i zaczac sobie ukladac zycie na nowo, czy wybaczyc i zyc z takim brzemieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
Nie piszcie tak o nim...prosze...kazdy moze popelnic blad w zyciu..tylko jak wybaczyc i jak zyc z tym dalej:( Wczoraj mialam rozmowe z tesciami, oni sie strasznie przejeli, nie sa pierwszej mlodosci, strasznie jestem z nimi blisko, nie wybaczylabym sobie gdyby to w jakikolwiek sposob odbilo sie na ich zdrowiu. Maz chwilowo mieszka z nimi, nie mialam ochoty przebywac z mezem pod jednym dachem. Strasznie mnie dobija ta cala sytuacja, naprawde nie wiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
I jeszcze cos...moze jestem straszna kretynka ale przejmuje sie rowniez ta dziewczyna:( Co z nia? Wyobrazam sobie co czuje i jak jej musi byc teraz ciezko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
wiem od tygodnia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagaaaaaaaaaaaaa***
jesli go kochasz i widzisz, ze on naprawde zaluje, nie zostawiaj go! nie przekreslaj Waszego malzenstwa. a naprawde kazdy moze popelnic blad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
A co z ta dziewczyna?? Zawsze bylam zdania, ze za swoje czyny powinnismy ponosic konsekwencje... Ze nic nie dzieje sie bez przyczyny... Dla jego rodzicow to oznacza, ze znowu beda mieli wnuka/wnuczke.. Tak bardzo chcieli, zebysmy mieli drugie dziecko.. A teraz co...zostaniemy razem i zawsze bede miala jeden obraz przed oczami...jak moj maz robi dziecko innej:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagaaaaaaaaaaaaa***
wyglada jakbys chciala sie poddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
tak cholernie mnie boli, ze syn codziennie pyta o ojca i ze kiedys uslysze od niego najgorsze slowa jakie matka uslyszec...ze mnie nienawidzi !!! bo odebralam mu ojca:(( Wiem, ze jeszcze musi sporo czasu minac zanim zrozumie, ale naprawde nie jestem na to wszystko gotowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagaaaaaaaaaaaaa***
daj sobie czas, nikt nie kaze Ci podejmowac decyzji JUZ. dobrze Ci ktos radzil zeby zrobic badania DNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
Bede bardzo wdzieczna jesli ktos byl, jest w podobnej sytuacji i znalazl rozwiazanie...nie to, ze chce brac przyklad, ale potrzebuje czegos za co moglabym sie chwycic..poki co czuje tylko ze spadammm i spadammmm i ze , obojetnie co postanowie ktos bedzie cierpial:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
Nie wiem dlaczego ale czuje ze to jego dziecko!!. Nawet gdyby okazalo sie ze nie to i tak nie bede w stanie pogodzic sie ze zdrada i tym jak bardzo mnie skrzywdzil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagaaaaaaaaaaaaa***
Ty juz zdecydowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
Zawsze szczery..miales racje chyba nie to forum:( Powiedz gdzie szukac pomocy? Psycholog, psychiatra? Czy moze mniej konwecjonalne srodki:(???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli to nie prowo to mozesz napisac na mail. generalnie czas czas rozmowa, psycholog dla ciebie, terapia dla was. o niej nie mysl na test dna jeszcze jest czas. i zapnij mocno pasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagaaaaaaaaaaaaa***
zawsze szczery mial na mysli to, ze na tym forum czesto mieszaja ludzi z blotem. czy ja to robie? ale OK, jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_szczeryo2.pl
zawsze szczery co znaczy pisz na mail? Przepraszam jesli to gafa ale ja naprawde nie za bardzo sie znam na tych calych forach:( Wiem tylko, ze potrzebuje kogos kto mnie wyslucha i nie pozwoli mi zrobic z siebie kretynki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
to jest Twoj adres..bo sobie skopiowalam i sie samo jakos wkleilo..przepraszam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
Echhh...strasznie mi glupio tak wpatrywac sie w te tematy i liczyc ze ktos napisze cos madrego na moj:( Chyba jednak zle zrobilam, ze tu napisalam:( Jedyny plus,ze moglam sie troche wygadac:( Nie wiem czy temat nie wygodny, czy po prostu nikt z Was nie byl nigdy w takiej sytuacji? Naprawde czuje zle i strasznie osamotniona...chyba zaczne wyc!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli to nie prowo to mozesz napisac na mail. generalnie czas czas rozmowa, psycholog dla ciebie, terapia dla was. o niej nie mysl na test dna jeszcze jest czas. i zapnij mocno pasy dostałas radę chyba najlepszą w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znokautowana przez zycie
Ech..latwo powiedziec:(Mam sie obnazac przed kims obcym, skoro nawet nie wiem kim jest:( Chyba naprawde glupieje:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanko, moim zdaniem musisz sobie to wszystko przemyslec - na chlodno na spokojnie. Moja opinia jest taka, skoro on nie pamieta nawet tego, to moze byc tak ze nie kontaktowal, i faktycznie nie kontaktowal. Nie usprawiedliwiam go, ale mysle ze jezeli naprawde Cie kocha i zaluje tego co sie stalo to daj wam szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten człowiek jest tak wykalkulowany i zimny- że spokojnie możesz a w tym wypadku myślę, że ci najbardziej pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×